Pierwszy raz od ponad dekady zmniejszył się nasz eksport – browary sprzedały za granicą o 1,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Wartościowo spadek był znacznie większy.
Pierwszy raz od ponad dekady zmniejszył się nasz eksport – browary sprzedały za granicą o 1,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Wartościowo spadek był znacznie większy.
– Bardzo silna konkurencja zmusiła część browarów do obniżki cen – mówi Paweł Wyrzykowski, ekspert w BGZ BNP Paribas. Dodaje, że winny jest też spadek popytu w związku z gorszymi warunkami atmosferycznymi i brakiem dużych wydarzeń sportowych w 2017 r. Eksport do krajów UE zmniejszył się aż o prawie 19 proc. Dotyczyło to najbardziej Holandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Zdaniem ekspertów może być to związane ze zmianami właścicielskimi w Kompanii Piwowarskiej. Pod koniec 2016 r. japoński Asahi Group Holdings przejął firmę od SABMillera – kupił 11 browarów w Europie Centralnej, w tym trzy w Polsce. Joanna Kwiatkowska, kierownik ds. PR w Kompanii Piwowarskiej, twierdzi jednak, że transakcja nie miała wpływu na wynik eksportu. – W 2017 r. odnotowaliśmy dwucyfrowy wzrost – dodaje.
Dobrze w ubiegłym roku poradziła sobie również Grupa Żywiec, której eksport wzrósł z 414 do 477 tys. hl. To oznacza, że trudności mają przede wszystkim mniejsze browary. – Za granicą rynki są mocno nasycone i coraz bardziej bronią się przed napływem obcych marek – podkreśla Andrzej Szmigiel, kierownik działu handlowego w Browarze Kormoran. Wypromowanie marki poza Polską jest coraz droższe i trudniejsze. A że firmy borykały się ze spadkiem sprzedaży w kraju, gdzie popyt zmalał o prawie 3 proc., brakowało też pieniędzy na takie działania. Obecnie na eksport idzie mniej niż 10 proc. produkcji piwa w Polsce. Dlatego słabsze wyniki nie będą miały przełożenia na biznes.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama