Nadzieje na to, że rundy aplikacyjne i realizacja projektów będą przebiegały sprawnie, okazały się płonne.
Myśląc dwa lata temu o funduszach strukturalnych na lata 2007-2013, można było mieć nadzieję, że ich wdrażanie będzie przebiegało znacznie sprawniej. Tymczasem udało się przeprowadzić jedynie po jednym naborze wniosków w ramach najbardziej interesujących dla przedsiębiorstw działań oraz podpisać kilka umów. Z realizacją projektów też jest różnie.
Zaczęło się od łącznego ogłoszenia rund do Działań 4.2, 4.4 oraz 4.5 PO IG w maju 2008 r. Ponieważ tylko Działanie 4.4 miało rundę zamkniętą, finał każdej z nich przypadł na inny termin.

Wzory przemysłowe górą

W ramach Działania 4.2 były wspierane projekty związane z rozwojem działalności badawczo-rozwojowej lub obejmujące opracowanie i wdrożenie do produkcji wzoru użytkowego. Możliwość zaklasyfikowania w ramach tego działania także przedsięwzięć inwestycyjnych związanych z wzorami przemysłowymi spowodowała, że jeszcze przed końcem czerwca zakończono nabór wniosków, ponieważ wykorzystano budżet na rok 2008. Z 94 wniosków wsparcia udzielono 55 projektom.

Nieliczne duże inwestycje

Nieco inaczej rzecz się miała w naborze dla dużych projektów inwestycyjnych. Działanie 4.5 przewiduje dofinansowanie projektów produkcyjnych oraz usługowych. Aby uzyskać wsparcie, trzeba było zadeklarować inwestycję powyżej 160 mln zł oraz utworzenie ponad 200 miejsc pracy. W kontekście działalności usługowej wystarczające było spełnienie warunku zatrudnienia. Wyjątek stanowiły centra badawczo-rozwojowe, dla których próg został obniżony do 10 osób.
W ramach tego działania konkurs trwał do końca sierpnia 2008 r. W tym czasie do Ministerstwa Gospodarki wpłynęło 14 wniosków - cztery na inwestycje produkcyjne (4.5.1) oraz 10 na działania usługowe oraz B+R (4.5.2). Wsparcie uzyskały jedynie dwa projekty w ramach Poddziałania 4.5.1 oraz siedem wniosków w drugim poddziałaniu.



Prawdziwa batalia

Najwięcej emocji dostarczyło Działanie 4.4. Tam też złożono najwięcej wniosków - 493 mimo limitu wartości inwestycji na poziomie minimum 8 mln zł. Nie decydowała kolejność zgłoszeń, ale przygotowanie wniosku. O dobrej jakości dokumentacji świadczy fakt, że jedynie 15 z nich zostało odrzuconych na etapie oceny formalnej, a 315 wniosków na kwotę ponad 4 mld zł uzyskało co najmniej 60 pkt. Zatem teoretycznie wszystkie mogłyby uzyskać wsparcie. Gdyby tak się stało, pula na Działanie 4.4 na lata 2007-2013 zostałaby wykorzystana w jednej rundzie. Roczna alokacja spowodowała jednak, że liczyła się punktacja.
Mimo dodatkowego 1 mld zł alokowanego na to działanie tylko 182 wnioski uzyskały rekomendację do wsparcia. Zaowocowało to wysokim limitem punktacji wymaganym do uzyskania dofinansowania - 75 pkt zarówno dla firm małych i średnich, jak i dla dużych. Te ostatnie mogły uzyskać teoretycznie 80 pkt (na 100 możliwych), ale pod warunkiem że odniosły sukces w konkursie Polski Produkt Przyszłości.
Obecnie kryteria uległy zmianie. Pytanie tylko, czy w najbliższej rundzie będzie podział listy beneficjentów i budżetu działania na firmy duże oraz z sektora MSP. Jeśli tak, łatwiej będzie mniejszym firmom niż dużym.

Widoki na nowe rundy

Wszystko to miało miejsce w roku ubiegłym. Ogłoszenie rund nastąpiło z opóźnieniem. Procedury oceny trwały dłużej, niż zakładano. Zmiany w kryteriach - nawet jeśli są to zmiany na lepsze - powodują opóźnienie w ogłaszaniu nowych naborów. Przedłuża się proces podpisywania umów. Teoretycznie wszystko zmierza w dobrą stronę, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że wydatkowanie środków nie działa efektywnie.
Ostatnio głośno było na temat tego, ile do tej pory udało się wykorzystać funduszy UE z nowej perspektywy. Rzeczywistych środków prawie nie wydaliśmy. Lepiej jest, jeśli chodzi o podpisane umowy, choć i w tym zakresie PO IG nie ma się czym chwalić. Brak płatności i umowy na 0,3 proc. alokacji na koniec października 2008 r. to wynik bardzo słaby. Na pewno dane na koniec stycznia będą zdecydowanie lepsze (nowe umowy w ramach 4.4). Trzeba jednak pamiętać, że mamy rok do nadrobienia. W tym kontekście ogłoszenie rund w ramach działań na inwestycje w I kwartale 2009 r. jest kluczowe. Brak jasnej informacji o terminie rundy powoduje zamieszanie i niepewność.
Przedsiębiorcy zwykle zaskakiwali tym, jak licznie i o jak wielkie środki występują. Ostatnio było podobnie. Oby również w tym roku ta reguła została podtrzymana. Oznaczać to będzie, że firmy w Polsce radzą sobie z kryzysem i starają się optymalizować źródła finansowania planowanych inwestycji.