Promieniowanie słoneczne to jeden z najłatwiejszych i stosunkowo tanich sposobów pozyskiwania energii. Z powodzeniem w tę formę mogą zainwestować prywatne osoby, najlepiej z dotacjami.
W Polsce średnie nasłonecznienie wynosi 1600 godzin. W praktyce oznacza to, że energię słoneczną można pozyskiwać przez około 200 dni. W pozostałym okresie ciepło musi zostać dostarczone do budynków z innych źródeł. Najlepsze warunki pozyskiwania energii solarnej w ciągu całego roku panują we wschodniej części kraju - od Białowieży po Zamość, oraz na zachodnim wybrzeżu.

Dodatkowa energia

Jednym z powiatów, w którym ta metoda zagospodarowania energii odnawialnej zdobywa coraz więcej zwolenników, jest powiat kołobrzeski. Pod względem nasłonecznienia Kołobrzeg, jak wynika z kilkudziesięcioletnich badań, jest uprzywilejowany w stosunku do innych obszarów w kraju. Liczba godzin słonecznych jest wyższa od przeciętnej o około 10 proc.
W hali sportowej kołobrzeskiego MOSiR Łuczniczka urządzenia solarne o mocy 120 kW ogrzewają i dostarczają ciepłą wodę do szatni. 50 kolektorów zamontowanych na dachu Społecznej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości wspomaga istniejący układ przygotowania ciepłej wody i jednocześnie ogranicza koszty ogrzewania. Całkowita moc tych urządzeń wynosi blisko 170 kW i zaprojektowana jest na obiekt o pow. prawie 1700 mkw.
Klimat regionu uzdrowiskowego sprawia, że chętnie z takich mechanizmów korzystają domy uzdrowiskowe, zwracając w tym przedsięwzięciu uwagę na aspekt ekologiczny
Energię słońca do podgrzania 150 m sześc. wody w basenie, podłogi w nim i wody użytkowej wykorzystują w Domu Zdrojowym SPA Diament w pobliskim Grzybowie. Powierzchnię 3300 mkw. ocieplają kolektory o mocy 300 kW. Podobną rolę spełnia instalacja solarna w pensjonacie Górnik w Kołobrzegu.

Inwestycja długoterminowa

Zdaniem Ryszarda Goszczyńskiego, kierownika Górnika, opłaty związane z ogrzewaniem są niższe w porównaniu z konwencjonalnym o około piątą część. Wiesław Nowak, prezes spółki zarządzającej Diamentem, określa je na około 3 tys. zł miesięcznie, co w skali roku przynosi średnio 20 tys. zł oszczędności. W okresie od października do połowy kwietnia woda ogrzewana jest gazowo.
W Kołobrzeskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego (KTBS) szacuje się, że na takim rozwiązaniu na pewno skorzystali lokatorzy, których rachunki są w znaczący sposób niższe. Jak sądzi Jan Zegar, inspektor nadzoru w KTBS, na metrze kwadratowym da się zaoszczędzić 5 zł. Posiadaczom nawet niewielkich mieszkań zostaje więc w kieszeni co najmniej 200 zł.
Mimo że widać, iż wykorzystanie słońca do celów gospodarczych przynosi korzyści, nie zawsze to idzie w parze ze zwrotem inwestycji. W Górniku na ten cel wydano 150 tys. zł. Ryszard Goszczyński zapytany, kiedy mu się ona zwróci, stwierdza jednoznacznie: nie ma co na to liczyć.
Niewiele lepsze mniemanie ma o solarach Wiesław Nowak, który montował je przed czterema laty.
- Marna inwestycja. Gdyby państwo zwróciło nam połowę kosztów, wtedy można by mówić, że dobrze wydaliśmy pieniądze - wyjaśnia Wiesław Nowak.
Tłumaczy, że dobrym przykładem są Niemcy, gdzie inwestorzy mogą liczyć na dofinansowanie rządowe. Na dodatek urządzenia te są tańsze niż w Polsce.

Starosta daje przykład

Urządzeń słonecznych ma przybyć w tym roku. Bo i ma być pomoc. W III kwartale ubiegłego roku w Powiatowym Funduszu Ochrony Środowiska wydzielono pulę pieniędzy na dofinansowanie zakupu kolektorów słonecznych dla indywidualnych inwestorów. Mogą oni liczyć na zwrot 30 proc. wartości kolektora, jednak nie więcej niż 30 proc. Artur Mackiewicz, starosta kołobrzeski, jest przekonany, że 30 tys. zł, które odłożono na ten cel, zostanie wykorzystane w całości. W przypadku dużego zainteresowania jest nawet skłonny przerzucić część środków z innych pozycji po to, by więcej osób można wspomóc.
Jednak zaznacza, że przede wszystkim w tej akcji chodzi o zwiększenie świadomości ekologicznej wśród mieszkańców powiatu. Przy okazji będą mogli oni na tym zaoszczędzić. Zresztą, że tak jest, wie sam najlepiej. Jego mieszkanie jest ogrzewane właśnie poprzez kolektor.
Ma się też poprawić sytuacja przedsiębiorców, którzy zdecydują się na wykorzystanie tego typu energii odnawialnej.
- Mamy nieformalne porozumienie z Bankiem Ochrony Środowiska. Firmy będą mogły ubiegać się o kredyt na ten cel. Oprocentowanie będzie niższe niż na lokacie - ma wynieść 2 proc. - mówi Artur Mackiewicz.
Jan Zegar uważa, że decyzja KTBS przed ośmioma laty ogrzewania za pomocą energii słońca 6 tys. mkw. mieszkań była dobrym posunięciem. Jeśli będzie możliwość, kolejne budynki zostaną wyposażone w kolektory. Zwraca jednak uwagę, że należy o tym myśleć już w fazie projektowania obiektu, by niepotrzebnie nie podrażać instalacji.
Zapytany, czy w przeciwieństwie do tradycyjnych urządzeń grzewczych zauważa większą częstotliwość serwisowania, stwierdza filozoficznie: jak się do pieca często nie zagląda, to też jest zawodny.
Częste doglądanie urządzeń na dachu powodują po części ptaki, które lubią przebywać i chować się pod nimi. Skutkiem tego są uszkodzenia izolacji i, co za tym idzie, wydajność wykorzystania energii spada.
- Ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo - mówi Jan Zegar.
200 dni przez taki czas można średnio w całym roku pozyskiwać energię słoneczną w Polsce