Małżonkowie, którzy chcą razem prowadzić działalność gospodarczą, mogą być odrębnymi przedsiębiorcami lub wybrać wariant, w którym jeden z małżonków jest przedsiębiorcą, a drugi osobą współpracującą.
Najbardziej typowe rozwiązanie stosowane w biznesach małżeńskich polega na tym, że jeden z małżonków prowadzi działalność gospodarczą, a drugi mu w tym pomaga. W tym układzie tylko małżonek prowadzący działalność rejestruje się w ewidencji działalności gospodarczej i rozlicza się z fiskusem. Ale już do ubezpieczeń społecznych zgłasza się i sam, i współmałżonka, który ubezpieczony jest na zasadach osoby współpracującej.
Inny wariant polega na tym, że i mąż, i żona są przedsiębiorcami. W tej sytuacji możliwe są różne rozwiązania.
Pierwsze polega na tym, że małżonkowie prowadzą działalność niezależnie od siebie (każdy jest przedsiębiorcą na własny rachunek). W zakresie zobowiązań każdy z małżonków jest obarczony zadaniami jak samodzielny przedsiębiorca. Ewentualny fakt prowadzenia działalności gospodarczej przez drugiego z małżonków może mieć jedynie skutek w takiej postaci, że może ograniczyć w pewnych przypadkach możliwość korzystania z uproszczonych form opodatkowania działalności (karta podatkowa, ryczałt).
Drugie rozwiązanie polega na tym, że małżonkowie prowadzą działalność gospodarczą wspólnie. Ale i tu możliwe są różne przypadki. Do niedawna funkcjonowało tu pojęcie działalność na imię obojga małżonków. Jednak wskutek zmian w prawie o działalności gospodarczej, a zwłaszcza w związku z uściśleniem pojęcia przedsiębiorca, nie ma obecnie możliwości wpisania do ewidencji działalności gospodarczej jako przedsiębiorcy małżonków, bo małżeństwo jest związkiem dwóch osób fizycznych, a w rejestrze jako przedsiębiorca może figurować jedynie konkretna osoba fizyczna (dlatego też w rejestrze nie wpisuje się już spółek cywilnych).
Oznacza to, że małżonkowie muszą wpisać się do rejestru przedsiębiorców oddzielnie. Każdego z nich wiążą takie same zobowiązania jak w sytuacji, gdy prowadzą działalność niezależnie, z tym że mają prawo wspólnego rozliczania się z działalności z fiskusem. I to nawet wtedy, gdy nie zawrą formalnie spółki cywilnej. Wówczas bowiem traktowani będą tak jakby taka spółka między nimi istniała, a każdy z małżonków miał w niej 50 proc. udziałów.