Najlepsi inwestorzy oraz inwestycje zostali nagrodzeni w trakcie Forum Przemysłowego w Karpaczu. W tym roku Nagrody Forum zostały przygotowane we współpracy z Centrum Idei Gospodarczo Ekonomicznych.
Materiały prasowe / Media

Nagrody przyznano w dwóch kategoriach: Najlepszy Inwestor i Najlepsza Inwestycja. W obu tych kategoriach oddzielnie głosowano na firmy kontrolowane przez:
• prywatny polski kapitał
• zagraniczny kapitał
• państwo i samorządy


Firmy, które uzyskały od kapituły najwięcej głosów w każdym z tych obszarów otrzymały wyróżnienie. Ci, którzy zebrali w sumie najwięcej głosów w poszczególnych kategoriach zostali laureatami jednej z dwóch nagród głównych.

Pierwsza statuetka trafiła do Mlekovity - mlecznego giganta z Wysokiego Mazowieckiego za zbudowanie Fabryki Proszków Mlecznych. Koszt inwestycji to 300 mln zł, dzięki niej pojawiło się około 160 nowych miejsc pracy.

Materiały prasowe / Media

W kategorii Inwestor triumfował Wawel. Ta giełdowa spółka kontrolowana przez szwajcarski kapitał zainwestowała prawie 150 mln zł w nowy zakład produkcyjny w Dobczycach. Dzięki temu jej moce produkcyjne zwiększyły się o 20 proc.

W kategorii Inwestycja wyróżnienia dla firm publicznych (państwowe i samorządowe) otrzymała firma PERN za zbudowanie Terminala Naftowego w Gdańsku. Realizacja całości tego przedsięwzięcia, powinna zakończyć się w 2018 r. Łączny koszt inwestycji szacowany jest na ok. 826 mln zł.

Wśród firm zagranicznych wyróżnienie otrzymała firma Materialise. Kapituła nagrodziła ją za zbudowanie na Bielanach Wrocławskich nowoczesnej fabryki wyposażonej w maszyny wykorzystujące tzw. druk 3D.

Materiały prasowe / Media

W kategorii Inwestor wyróżnienie dla firmy kontrolowanej przez polski prywatny kapitał trafiło do Fibrain - dostawcy systemów teleinformatycznych i telekomunikacji światłowodowej.

Wśród firm publicznych głosy kapituły rozłożyły się między PGE Polską Grupę Energetyczną i PKN ORLEN. PGE, lider polskiej energetyki otrzymał wyróżnienie za inwestycje, których wartość w ub.r. przekroczyła 8 mld zł, co odpowiada ok. 30 proc. przychodów spółki. Główne projekty to budowa dwóch bloków Elektrowni Opole oraz kompleksowa modernizacja Elektrowni Bełchatów.

Natomiast PKN ORLEN, największa polska firma została wyróżniona za inwestycje w energetyce oraz w obszarze wydobycia ORLEN, jako największy koncern nie tylko w Polsce, ale w całym naszym regionie może pochwalić się rozbudowanym programem inwestycyjnym. Polski Jego łączne wydatki inwestycyjne w latach 2013-2016 wyniosły 14,1 mld zł. W przyjętej rok temu strategii przewidziano z kolei średnioroczne nakłady inwestycyjne na poziomie 5,4 mld zł.

Wśród inwestorów kontrolowanych przez zagraniczny kapitał wyróżnienie trafiło do firmy Ronal Polska - należącego do szwajcarskiego koncernu producenta felg aluminiowych. W ubiegłym roku na inwestycje firma przeznaczyła 67 mln zł.

Jak zachęcić firmy do inwestowania

Przede wszystkim nie przeszkadzać
Kluczową sprawą, która zdecyduje o przyszłym rozwoju gospodarczym Polski jest przyspieszenie inwestycji. Utrzymują się one obecnie na jednym z najniższych poziomów w Europie. Szczególnie źle jest w przypadku nakładów małych firm. Firmy państwowe oraz duże zagraniczne koncerny radzą sobie całkiem nieźle, ale małe spółki – których jest w Polsce najwięcej - wstrzymują się z wydatkami inwestycyjnymi.

Obraz inwestorów i inwestycji w naszym kraju wyczerpująco przedstawia raport przygotowany przez Centrum Idei Gospodarczo Ekonomicznych.
Na jego podstawie kapituła wybrała laureatów Forum Przemysłowego w Karpaczu dla Najlepszych Inwestorów i Inwestycji. W czasie Forum odbyła się też debata poświęcona inwestycjom jako sile napędowej polskiej gospodarki. W dyskusji udział wzięli przedstawiciele nagrodzonych firm oraz eksperci.
Paneliści zastanawiali się, jak zachęcić firmy do inwestowania. Co przeszkadza w inwestycjach i czy państwo powinno wspierać nakłady w wybranych przez siebie obszarach i branżach, czy też zostawić decyzje przedsiębiorcom.

- Rząd skutecznie pomaga w zwiększeniu nakładów inwestycyjnych – zapewnił Maciej Badora - prezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest – Park. – Zrealizowany został zgłoszony na Forum w Krynicy pomysł premiera Morawieckiego rozszerzenia na cały kraj przywilejów, jakie inwestorzy mają w specjalnych strefach ekonomicznych. Wprowadzenie tej zasady zwiększy rolę samorządów w ściąganiu inwestycji - dodał.

Kluczową rolę lokalnych samorządów w pozyskiwaniu inwestorów podkreślali wszyscy uczestnicy debaty. Ale dr Adam Czyżewski główny ekonomista PKN ORLEN położył także nacisk na rolę, jaką w intensyfikacji inwestycji odgrywają duże firmy. - Zakład ORLENU w Płocku zatrudnia blisko pięć tysięcy osób, dzięki ich pracy firma stwarza bezpośrednio popyt na różnorodne usługi przemysłowe i logistyczne, pośrednio zaś na usługi zaspokajające popyt gospodarstw domowych – wyjaśnił Czyżewski. - Dzięki temu - według naszych szacunków - pracę ma około 35 tysięcy osób. A to jest kilkaset małych i średnich firm - dodał.

Ekonomista zapewnił, że te firmy już sporo zainwestowały, by dostosować swój potencjał produkcyjny do potrzeb koncernu. - Jeżeli zatem ORLEN decyduje się na inwestycje, na wejście w nowe obszary działalności, to pociąga to za sobą zwiększone nakłady inwestycyjne w innych firmach – stwierdził Czyżewski.

Za dużym przychodzą mniejsi

Zasada, że inwestycje wielkich firm pociągają za sobą nakłady mniejszych odnosi się również do wielkich zachodnich koncernów, które budują w Polsce swoje zakłady. Zazwyczaj ich dostawcy w takich sytuacjach szybko zaczynają budować w pobliżu swoje fabryki. Pozwala to im zmniejszyć wydatki na transport. Zazwyczaj - w przypadku takich inwestycji - zyskują też polskie firmy, które szukają klientów wśród zagranicznych zakładów. Tak więc pozyskany, często wielkim publicznym kosztem, jeden zagraniczny inwestor jest zaczątkiem całego szeregu pomniejszych inwestycji.

- Duże znaczenie dla podjęcia decyzji o inwestycji w Polsce ma fakt, że nasz kraj ma liczną i dobrą kadrę inżynierską – podkreślił Piotr Adamczewski, dyrektor Materialise, firmy specjalizującej się w druku 3D.

Na sposób wsparcia przez państwo inwestycji zwrócił z kolei uwagę Krzysztof Szałowski, dyrektor finansowy Ronal Polska. - Państwo nie powinno popierać pewnych typów inwestycji kosztem innych. Nie powinno się różnicować warunków wspierania inwestycji – zaznaczył. - Przedsiębiorcy najlepiej wiedzą w co inwestować, w jakich branżach i w jaki sposób. Państwo powinno im pomagać - dodał.

W podobnym duchu wypowiadali się chyba wszyscy uczestnicy debaty.

- Nie jestem przekonany, czy ma sens bezpośrednie sterowanie gospodarką przez państwo, a zwłaszcza wspieranie tylko niektórych inwestycji – stwierdził prof. Andrzej Kaleta z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. - Polityka wspierania jest bardziej uniwersalna - im mniej wsparcia sektorowego tym lepiej. Wyboru branży powinni dokonywać przedsiębiorcy. Natomiast rolą państwa jest stworzenie stabilnych warunków ekonomiczno-finansowych, infrastruktury oraz przygotowanie fachowych kadr - wyjaśnił. W jego ocenie trochę inaczej jest w przypadku wielkich inwestycji zagranicznych i państwowych firm, tu rola państwa może być większa i bardziej bezpośrednia. Ale to nie te firmy zadecydują o tempie wzrostu inwestycji w państwie. W tych sprawach polityka państwa powinna być bardziej liberalna.

Niemal pełna zgodność wśród panelistów dotyczyła roli państwa w intensyfikacji i wspieraniu inwestycji – nie powinno ono angażować się bezpośrednio w ten proces lecz pozostawić wolną rękę przedsiębiorcom. Państwo jest natomiast nieodzowne w kształtowaniu otoczenia regulacyjnego, sprzyjającego inwestycjom. Chodzi przede wszystkim o przewidywalność i stabilność warunków prowadzenia przedsiębiorstwa, unikanie nadmiernej biurokracji i częstych zmian w prawie.

Raport "Inwestycje Inwestorzy 2017" czytaj więcej