Zewnętrzne inwestycje na terenie gminy dają jej szansę na rozwój i podniesienie jakości życia mieszkańców. Samorządy nie powinny oszczędzać na obsłudze prywatnych firm
Korzyści dla gmin związane z prywatnymi inwestycjami na ich terenach są nie do przecenienia. Nowe przedsiębiorstwa to nie tylko dodatkowe wpływy z podatków, lecz także miejsca pracy, poprawa wizerunku jednostki jako miejsca atrakcyjnego i innowacyjnego, a także transfer wiedzy i rozwój infrastruktury publicznej. Dlatego warto odpowiedzieć sobie na pytania, co sprawia, że firmy chętniej inwestują w jednych miastach, a pomijają inne oraz w jakim stopniu władze samorządowe mogą się przyczynić do decyzji do lokowania kapitały akurat w ich regionie.
Co przyciąga
Czynnikiem o największym znaczeniu jest kondycja lokalnego rynku pracy. W przypadku wyspecjalizowanych usług kluczowy będzie dostęp do wysokiej klasy specjalistów z danej dziedziny (absolwentów i studentów odpowiednich kierunków studiów). Z kolei dla firm produkcyjnych i zapleczy montażowych bardziej istotna jest ogólna sytuacja gospodarcza regionu lub miasta – relatywnie niskie koszty pracy albo liczba bezrobotnych gotowych do podjęcia zatrudnienia. To tylko niektóre czynniki mogące w największym stopniu zdecydować o wyborze lokalizacji.
Innym zasadniczym parametrem jest infrastruktura, przede wszystkim dostępność powierzchni biurowych bądź działek pod budowę. Jakby nie patrzeć stawki najmu lub ceny metra gruntu są często pierwszym analizowanym czynnikiem decydującym o podjęciu inwestycji.
Równie istotna jest infrastruktura transportowa i logistyczna. Dla każdego z potencjalnych inwestorów bardzo ważne jest szybkie i sprawne połączenie z krajem pochodzenia spółki i z głównymi rynkami zbytu. Przedsiębiorstwa przemysłowe, dla których lokalizacja w granicach miasta jest mniej istotna, będą zwracały szczególną uwagę na połączenia transportowe, autostrady i kolej. Stąd w dużej mierze wynika zaangażowanie poszczególnych gmin w proces tworzenia sieci autostradowej w Polsce oraz odpowiedniego dostosowania zjazdów do potrzeb gmin i potencjalnych inwestorów. W przypadku firm poszukujących biur niezwykle istotny jest nie tylko dogodny dojazd do klientów, lecz także pracowników do miejsca pracy.
Przykładem gminy, która książkowo wykorzystała swoje szanse, opierając się na inwestycjach infrastrukturalnych, jest Stryków. Zwykle budowa autostrad wiąże się z licznymi protestami i wieloma obawami. W tej gminie dostrzeżono jednak szansę – dzięki połączeniu dwóch autostrad A1 i A2 miasto stało się jednym z najważniejszych punktów komunikacyjnych tej części Europy. A wszystko dlatego, że władze lokalne i regionalne wyszły naprzeciw inwestorom, skracając do minimum czas załatwiania wszelkich formalności administracyjnych i pozwoleń na budowę. Efekt? Stryków z miasta o stopie bezrobocia na poziomie 13 proc. stał się miejscem, w którym wręcz bardzo trzeba się postarać, aby pracy nie znaleźć.
Liczy się przyjazny klimat
Odpowiednia infrastruktura i sytuacja na rynku pracy to jednak stanowczo za mało. Ważnym elementem jest klimat dla przedsiębiorczości, tworzony w największym stopniu przez lokalne władze. Firmy są skłonne inwestować w miastach, w których samorządy wykazują chęć dialogu i współpracy. Przy czym ważne są nie tylko ulgi i zachęty podatkowe, lecz także sposób budowania i utrzymywania relacji z inwestorami oraz otwartość urzędników. Zgodnie z przekonaniem, że kluczem do podnoszenia efektywności działania systemu jest poznanie potrzeb klienta, część miast organizuje cykliczne spotkania z inwestorami i pracodawcami, np. w formie śniadań biznesowych. Umożliwiają one bieżące informowanie o działaniach miasta, ale także zapoznanie się z istotnymi problemami i potrzebami przedsiębiorców.
Trzeba oczywiście podkreślić rolę bardziej wymiernych zachęt. Ulgi podatkowe w strefach ekonomicznych, realizacja inwestycji miejskich komplementarnych wobec tych prywatnych to tylko niektóre przykłady działań, którymi miasta próbują nakłonić do wyboru swojej lokalizacji. To zarazem metody rywalizacji między miastami walczącymi o niezdecydowane co do lokalizacji inwestycji przedsiębiorstwo.
W Zatorze dzięki staraniom samorządu udało się znacząco poprawić sytuację gospodarczą. Do początku XXI w. w gminie w zasadzie bez zaplecza turystycznego i z zadłużeniem spowodowanym przez budowę ponadwymiarowej oczyszczalni ścieków, dominowało głównie rolnictwo. W 2003 r. zrodził się pomysł na stworzenie „Doliny Karpia”, czyli programu promocji turystycznej gminy, który jest konsekwentnie realizowany do dzisiaj. Stowarzyszenie pozyskało miliony złotych z dotacji UE. Ważnym działaniem było też rozpoczęcie programu tworzenia Strefy Aktywności Gospodarczej mającej przyciągać na powstające tereny inwestycyjne potencjalny kapitał. Jednym z najważniejszych jest park rozrywki Energylandia. W 2016 r. sprzedano w nim ponad milion biletów, co przekłada się na gigantyczny ruch turystów w okolicy.
Innym przykładem jest Łódź. Duża aktywność w zakresie pozyskiwania inwestorów oraz przemyślane i kompleksowe programy rewitalizacji podnoszą atrakcyjność miasta. Od kilku lat należy ono do ścisłej czołówki lokalizacji z największymi centrami BSS w Polsce. Średnie zatrudnienie w łódzkich firmach z tego sektora sięga 259 osób – wyższym odsetkiem mogą się pochwalić jedynie Kraków i Wrocław. Jak mówi Adam Pustelnik, dyrektor łódzkiego biura obsługi inwestora i współpracy z zagranicą, dynamiczny rozwój sektora usług dla biznesu jest możliwy m.in. dzięki potencjałowi kadrowemu Łodzi, znajomości języków obcych i otwartemu podejściu miasta do wyzwań stawianych w tej branży. Łódź we współpracy z uczelniami postawiła na kształcenie przyszłych kadr, tworząc kierunki biznesowe i koncentrując się na ofercie języków obcych. Duże zaplecze akademickie liczące blisko 81 tys. studentów przyciąga do miasta inwestorów m.in. z sektora usług dla biznesu. Inwestorzy lokujący tutaj np. centra obsługi procesów biznesowych zwracają uwagę na doskonałą współpracę z władzami miasta, które tworzą przyjazny klimat do prowadzenia działalności.
Klimat dla pracowników
Firmy coraz większą uwagę przykładają również do warunków życia w danej gminie, zwłaszcza jeżeli inwestycja wymaga relokacji pracowników firmy z innych miast lub nawet z zagranicy. Wówczas gminę ocenia się również przez pryzmat atrakcyjności dla mieszkańców oraz jakości życia. Liczy się chociażby jakość przestrzeni, czyli łatwość poruszania się po gminie, jakość środowiska naturalnego, architektura i uporządkowanie przestrzeni publicznej, obecność miejsc rekreacji i wypoczynku, terenów zielonych, ale też pozytywny wizerunek miasta. Klimat gminy jest istotny także dla pracowników, którzy przy wyborze zatrudnienia koncentrują się już nie tylko na wynagrodzeniu, możliwości rozwoju i prestiżu, ale również na innych aspektach związanych z miejscem pracy. Miasta o pozytywnym wizerunku są chętniej wybierane przez pracowników, co gwarantuje pracodawcy stabilność pod względem zatrudnienia. Z perspektywy pracowników czasem niższe wynagrodzenia mogą być rekompensowane przez bardziej atrakcyjne miękkie aspekty pracy, takie jak atrakcyjna lokalizacja, oferta kulturalna miasta, zieleń miejska. Z punktu widzenia pracowników drugą część równania stanowią koszty życia – lokalne ceny mieszkań, opłaty. Planując inwestycje zagraniczne, przedsiębiorstwa patrzą coraz bardziej dalekowzrocznie – przez całokształt czynników, które będą wpływały na jakość pracy swoich pracowników.
Przepis na sukces
Aby skutecznie przyciągać inwestorów, należy zatem:
wbudować systemy zachęt bazujące na znajomości potrzeb inwestorów – począwszy od dbania o jakość przestrzeni publicznej, przez zachęty podatkowe, współpracę z uczelniami, efektywną pracę urzędów pracy, aż do sprawnego systemu komunikacji w mieście i wokół niego;
wbudować zaufanie inwestorów do miasta, co można osiągnąć przez zapewnienie przewidywalności działań, czyli realizację długoterminowych strategii oraz trzymanie się wyznaczonych celów. W tym celu biura obsługi inwestora w miastach mają coraz większe znaczenie i dostępne budżety, a działy promocji lub marketingu w coraz większym stopniu realizują długofalową strategię w zakresie budowania spójnego wizerunku miasta przyjaznego inwestorom i obywatelom.
Mimo że każdy z tych obszarów jest niezwykle istotny, kluczową rolę odgrywa jednak spójna kompleksowa strategia miasta uwzględniająca wszystkie elementy ważne bezpośrednio i pośrednio dla przyszłych inwestujących w regionie. Trendy w zakresie lokowania biznesu pokazują, że walkę wygrywają miasta, które poświęciły czas i energię na stworzenie całościowych programów obsługi potencjalnego inwestora. Bez dobrej diagnozy sytuacji, audytu wewnętrznych procedur i jakości zarządzania w urzędach, jak również badania rynku pracy, skuteczne przyciąganie biznesu byłoby niezwykle trudne.
Co ma decydujące znaczenie
Według Banku Światowego na sukces najbardziej konkurencyjnych miast na świecie składają się trzy wspólne cechy:
- budowa partnerstwa publiczno-prywatnego w celu rozwiązywania konkretnych problemów. Efektywne koalicje zmieniają się wraz z upływem czasu, a podstawą sukcesu są elastyczność i dostosowanie. Miasta, które na bieżąco słuchają mieszkańców i planują także w krótkich cyklach, często uzyskują lepsze wyniki niż te, które skupiły się wyłącznie na długoterminowych celach;
- priorytetem jest rozwój gospodarczy. Miasta muszą dokonywać wyboru podejmowanych działań w zależności od założonych celów. Potrzebują także siły i zdolności do zapewnienia skutecznych interwencji;
- wykorzystanie relacji krajowych i międzynarodowych do rozwiązywania problemów o szerszym zasięgu, których miasto nie może samodzielnie rozwiązać.
1,7 mln osób tyle osób znalazło już pracę w firmach z obcym kapitałem dzięki bezpośrednim inwestycjom zagranicznym (BIZ) Liczba ta zwiększa się co roku o kolejne 8–10 tys. stanowisk
Źródło: GUS