Minister finansów Jacek Rostowski zadeklarował dziś w Sejmie, że nie będzie się wahał przed korektą wydatków państwa jeśli spadną dochody budżetu.

W jego ocenie "umiarkowany optymizm", z jakim rząd dokonał korekty poziomu wzrostu gospodarczego jest uzasadniony.

"Jednak jeśli okaże się, że polska gospodarka ucierpi na kryzysie bardziej niż można obecnie przewidzieć nie będę się wahał przed dostosowaniem wydatków do realizowanych dochodów budżetowych" - powiedział Rostowski na zakończenie debaty w Sejmie nad senackimi poprawkami do budżetu państwa na 2009 r.

Rostowski podziękował parlamentarzystom koalicji i opozycji za szybkie prace nad budżetem. Podkreślił, że od 1989 r. to pierwszy budżet, w którym nie ma poprawek koalicji, nie uzgodnionych z rządem.