Bułgaria chce przyłączyć swą sieć gazową do sieci greckiej, żeby przynajmniej ograniczyć niemal całkowitą obecnie zależność od dostaw gazu z Rosji.

Powiedział o tym dziś bułgarski premier Sergej Staniszew, przypominając przy okazji, że sama koncepcja budowy połączenia z grecką siecią gazową nie jest nowa. Wyraził nadzieję, że obecny kryzys gazowy, który całkowicie pozbawił Bułgarię rosyjskiego gazu, przyspieszy realizacje tego przedsięwzięcia.

Władze bułgarskie w obawie przed powtórzeniem się kryzysu proponują budowę nitki z Bułgarii do gazociągu Turcja-Grecja- Włochy. Nitka z greckiego portu Komotini do Płowdiwu miałaby 70 km długości i budowę można by zrealizować względnie szybko.