Nie przewidujemy zmian w ustawie o podatku bankowym, czekamy na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie ustawy o podatku od sklepów wielkopowierzchniowych - powiedział PAP wiceminister finansów Wiesław Janczyk.

Janczyk pytany był przez PAP m.in. o ewentualne korekty ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych powiedział, że na razie takie korekty nie są planowane. "Niechętnie wracam do korekt tych dokumentów, które Sejm bieżącej kadencji już przepracował. Warto zostawić stabilną możliwość działania tym regulacjom. Na razie nie można mówić o korektach w ustawie o podatku bankowym" - poinformował wiceminister.

Odnosząc się do planów resortu związanych z podatkiem od sklepów wielkopowierzchniowych przypomniał, że Komisja Europejska wydała nakaz zawieszenia stosowania podatku z progresywną skalą, w ślad za czym najpierw Minister Rozwoju i Finansów wydał odpowiednie rozporządzenie, a potem parlament skorygował ustawę przesuwając termin jej stosowania na 1 stycznia 2018 r. Polska zaskarżyła decyzję KE do Trybunału Sprawiedliwości UE.

"Mamy jeszcze kilka miesięcy na decyzję (...). Cały czas rozmawiamy z KE, wymieniamy korespondencję, także UOKiK prowadzi rozmowy z Komisją. Nigdy nie zakładaliśmy, że wprowadzenie tego podatku będzie proste, niemniej oczekiwanie uczestników rynku, zwłaszcza firm rodzinnych, mniejszych sklepów osiedlowych na tę regulacje było bardzo duże. Sprostaliśmy temu oczekiwaniu przygotowując dokument w maksymalnym stopniu uzgodniony i - wydawało się - o dużym poziomie konsensusu, z wysoką kwotą wolną od podatku" - powiedział.

Przyznał, że nie wiadomo jeszcze, kiedy sprawa zostanie rozstrzygnięta. "Mam nadzieję, że wkrótce. Do czasu tego rozstrzygnięcia nie chcemy podejmować nowego działania, opracowywać innego projektu. Nie ma wyraźnej formuły, co do której mielibyśmy pewność, że odpowiada oczekiwaniom Komisji Europejskiej, jako właściwa dla tego rodzaju podatku" - powiedział wiceminister.

Wyjaśnił, że nawet model francuskiego podatku przyjmujący za podstawę opodatkowania metraż i przychody ma metr nie ma autoryzacji KE, bowiem nigdy nie został zaskarżony przez francuskich uczestników rynku. Zaakceptowany przez Komisję został model hiszpański, który jednak obejmuje tylko niektóre regiony tego kraju i jest dość skomplikowany.

"Pewne jest to, że gdyby polski model został zaakceptowany, to zostałby rozpowszechniony w innych krajach. Byliśmy tutaj w dużej mierze pionierami we wprowadzeniu tego typu regulacji, nie wycofujemy się z niej. Czekamy na wiążące rozstrzygnięcie, które - mamy nadzieję - wkrótce nastąpi" - podkreślił Janczyk.

Pytany, co się stanie, jeżeli rozstrzygnięcie to nie nastąpi przed wejściem w życie ustawy powiedział: "Narzędzie w postaci prolongaty mamy cały czas dostępne. W moim odczuciu nie warto w tym względzie rozpoczynać nowej polemiki bez poznania argumentów KE, która przeciwstawia się tego typu regulacjom właściwie co do zasady. Jesteśmy w stanie przygotować dokument innego typu, ale niewykluczone, że podzieliłby los obecnej ustawy".

Janczyk uważa, że praktyka TSUE pokazuje, że zapadają w nim rozstrzygnięcia bardziej obiektywne, niż w Komisji Europejskiej.

Pytany o inne jego plany legislacyjne Janczyk wskazał na toczące się w parlamencie prace nad nowelizacją ustawy o akcyzie, która ma uszczelnić przepisy dotyczące importu skażonego alkoholu. Według niego to oczekiwana regulacja, która została przygotowana w ślad za informacją na temat skali nieprawidłowości przy imporcie alkoholu skażonego według tzw. procedury węgierskiej. Z przekazanych przez Janczyka informacji wynika, że w 2015 r. sprowadzono do Polski ok. 5,5 mln litrów takiego alkoholu, podczas gdy rok wcześniej 2,7-3,3 mln litrów.

"Gdyby cały ten alkohol został odkażony i użyty do innych celów niż cele techniczne, czyli produkcji kosmetyków, czy płynów do mycia szyb, to oznaczałoby to setki milionów złotych strat dla budżetu. Takiego prostego założenia, że cały ten import był w rzeczywistości przeznaczony do spożycia nie możemy czynić. Niemiej dzięki nowelizacji uzyskamy pewność, że ten obszar zostanie uporządkowany" - powiedział.