Wkład unijny wynosi ponad 68,7 mld zł, czyli 22,4 proc. wszystkich dostępnych funduszy europejskich, wartość wydatków beneficjentów wynikająca ze złożonych wniosków o płatność wyniosła niemal 20,4 mld zł, a w części dofinansowania UE ok. 15,5 mld zł, tj. 5 proc. puli na lata 2014-2020 - dodał wiceminister.
Jak tłumaczył, KE z polityki spójności w ramach tzw. refundacji do końca listopada wypłaciła Polsce już blisko 1,5 mld euro. "Są to wydatki poniesione, sprawdzone przez nasze instytucje, wysłane do Komisji Europejskiej, sprawdzone przez Komisję Europejską i jak gdyby nam zwrócone" - wyjaśnił.
Wskazał, że środki przekazane Polsce stanowią 36 proc. kwoty 4,114 mld euro wypłaconej dotychczas państwom członkowskim z całkowitej puli funduszy polityki spójności. Jednocześnie jest to 1,9 proc. alokacji dostępnej dla naszego kraju w ramach perspektywy 2014-2020.
Według wiceministra pod względem nominalnych kwot wypłaconych przez KE, Polska jest niekwestionowanym liderem w całej UE. Natomiast ujęcie płatności w odniesieniu do alokacji sytuuje Polskę na siódmym miejscu wśród wszystkich krajów Unii.
"Wyglądamy tak dobrze, że już chyba tak dobrze nie będziemy wyglądali nawet w tej perspektywie. I chyba nigdy tak dobrze nie wyglądaliśmy" - ocenił Kwieciński. Według niego wynik nie będzie już lepszy, gdyż inne kraje nadrobią straty.
W ocenie resortu rozwoju w 2016 r. wykorzystanie funduszy unijnych zdecydowanie przyspieszyło. Lepiej realizowane są programy krajowe, gorzej regionalne - mówił wiceminister. W ogłoszonych naborach jest już prawie 60 proc. dostępnej puli na lata 2014-2020, a wartość podpisanych umów stanowi 22,4 proc. całej alokacji.
"Dzięki temu przyspieszeniu (...) możemy śmiało powiedzieć, że nie będziemy płatnikiem netto w tym roku, co zdecydowanie nam groziło" - zauważył Kwieciński. "Widzimy wyraźnie, że to saldo będzie bardzo pozytywne. (...) Od początku członkostwa Polska otrzymała mniej-więcej 130,5 mld euro, a wpłaciła do budżetu 43,3 mld euro. Czyli wpłaciliśmy około 1/3 tego, co uzyskaliśmy" - mówił.
Tylko w tym roku ze wszystkich polityk Polska dostała prawie 8 mld euro, blisko połowę z tego - 3,815 mld euro - stanowią środki z polityki spójności - dodał. "Czyli całkiem nieźle. Obawialiśmy się, że tutaj udział polityki spójności będzie ułamkowy, a stanowi mniej-więcej połowę" - zaznaczył. Poinformował też, że do kasy UE od początku roku wpłaciliśmy 3,868 mld euro. "Saldo jest na pewno pozytywne na koniec tego roku" - podsumował.