Po czterech jałowych latach Polski Holding Farmaceutyczny ma przestać istnieć. Resort skarbu zastanawia się, jaką metodą prywatyzować trzy Polfy, które go tworzą.

ANALIZA
Firmy farmaceutyczne z Azji są zainteresowane przejęciem Polf z Polskiego Holdingu Farmaceutycznego. Do tej pory nie miały okazji, aby zaprezentować swoje propozycje właścicielowi PHF, ale to się może już wkrótce zmienić.
Holding się nie sprawdził
Ministerstwo Skarbu planuje sprywatyzować trzy Polfy z PHF. Nie ma pomysłu, jak to zrobić, ale ekipa ministra Aleksandra Grada już zdecydowała, że w obecnej postaci państwowa firma farmaceutyczna nie może dłużej istnieć. Cztery lata po powołaniu holdingu resort bierze pod uwagę jego likwidację, a po niej sprzedaż Polf przez ministerstwo lub prywatyzowanie fabryk przez spółkę holdingową.
- Zgłaszają się do nas różni inwestorzy. Najczęściej firmy z Indii, ale pojawiły się także z Korei - mówi Cezary Śledziewski ze Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Potentaci z Azji
Hinduskie firmy lekowe starają się dorosnąć do poziomu największych światowych producentów leków generycznych (czyli kopii leków innowacyjnych, na które wygasła już ochrona patentowa). I mają na to wielkie szanse. Do tej pory bez większego powodzenia próbowały wejść na polski rynek. Dwie spółki: Torrent Pharma i Lupin w 2005 roku startowały w przetargu na zakup fabryki leków Jelfa. W Polsce starała się też zaistnieć firma Ranbaxy, która próbowała kupić od Jerzego Staraka Polpharmę. W 2006 roku fabrykę leków w Warszawie (od amerykańskiego właściciela) kupiła jedna z największych hinduskich firm Strides Arcolab.
Piotr Kula z firmy PharmaEkspert przyznaje, że firmy azjatyckie nie są w Europie tak zaangażowane, jakby sobie tego życzyły, i to może je skłaniać do inwestowania.
- PHF mógłby być dla nich atrakcyjny, bo dla firmy z Azji własna fabryka w Europie to prestiż i lepszy wizerunek w oczach odbiorców z rynków europejskich. Jestem jednak przekonany, że firmy zachodnie też mogą być zainteresowane Polfami - mówi Piotr Kula.
Do Polski mogą chcieć wejść duże grupy, które na razie koncentrują się tylko na rodzimych rynkach, na przykład amerykańska American Home, jeden z liderów w Stanach Zjednoczonych i Ameryce Płd.
Jak dobrze sprzedać
Zdaniem przedstawicieli prywatnych firm farmaceutycznych, niezależnie od drogi przekształcenia Polf, niełatwo będzie znaleźć na nie chętnych. Spółki nie są w dobrej kondycji, w ciągu czterech lat ich łączne przychody spadły z 700 mln do nieco ponad 500 mln zł. Polfy Warszawa i Pabianice w ciągu ostatniego roku zwiększyły udział w rynku, ale sprzedaż rośnie wolniej niż rynek, a to nie wystarczy, żeby utrzymać się na konkurencyjnym rynku. Polfa Tarchomin zamknęła 2007 rok stratą 25 mln zł. Przychody ze sprzedaży w Polsce były prawie 4 proc. gorsze niż w 2006 roku.
- Jeśli ministerstwo naprawdę chce sprywatyzować te spółki, musi działać nie tak, żeby na nich zarobić, lecz tak, żeby trafiły w dobre ręce. Cena będzie decydująca, ale moim zdaniem nikt nie kupi hurtem trzech firm - mówi szef jednej z dużych sprywatyzowanych fabryk.
Sugeruje następujący scenariusz: rozwiązanie holdingu, sprzedaż Polfy Warszawa i Pabianice, radykalna restrukturyzacja w Tarchominie przeprowadzona przez sprawdzonego w prywatnym sektorze menedżera.
Najszybciej resort mógłby znaleźć inwestora dla Polfy Warszawa - w ocenie ekspertów spółka ma niezłe produkty i możliwości rozwijania eksportu. Najtrudniej będzie przeprowadzić tę operację w Tarchominie, bo poza tym, że spółka jest nierentowna i cierpi na przerost zatrudnienia (jak zresztą dwie pozostałe), to ma nadal nieuregulowane kwestie prawne gruntów, na których stoi fabryka.
- Dlatego właśnie zamiast sprzedawać Polfy, które tracą, trzeba jak najszybciej zlikwidować holding lub przekształcić go w koncern, zrestrukturyzować spółki, a potem je wprowadzić na giełdę - uważa Cezary Śledziewski.n
SZERSZA PERSPEKTYWA - RYNEK
Prywatyzacja największych polskich firm farmaceutycznych rozpoczęła się w połowie lat 90. W ręce międzynarodowej grupy GlaxoSmithKline przeszła Polfa z Poznania, Polfę Rzeszów kupił amerykański koncern Valeant (dawny ICN), Polfę Kraków sprywatyzowała chorwacka Pliva, Polfę w Grodzisku węgierski Gedeon Richter. Do Polfy Kutno wszedł inwestor finansowy Enterprise Investors, a do fabryki w Starogardzie Gdańskim inwestor rodzimy - Jerzy Starak, który w listopadzie minionego roku sprzedał zakład firmie Gedeon Richter. Na Polfy, które później weszły do PHF, też byli kiedyś chętni. Bioton starał się o Polfę Tarchomin, Polpharma o Polfę Warszawa, a całą grupą interesowała się irlandzka firma Alltracel.
Katarzyna Kozińska-Mokrzycka
Polski holding farmaceutyczny na rynku leków / DGP