Sąd i prokurator w postępowaniu przygotowawczym będzie mógł żądać informacji o firmowych rachunkach przedsiębiorców. Policja będzie informowana przez banki o bezprawnym korzystaniu z kart kredytowych i płatniczych.

Zmiana prawa - Sąd i prokurator w postępowaniu przygotowawczym będzie mógł żądać informacji o firmowych rachunkach przedsiębiorców. Policja będzie informowana przez banki o bezprawnym korzystaniu z kart kredytowych i płatniczych.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przygotowało nowelizację ustawy z 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (Dz.U. nr 140, poz. 939), która ogranicza zakres tajemnicy bankowej w stosunku do informacji związanych z rachunkami firmowymi osób fizycznych. Proponowane przepisy usprawnią prowadzenie postępowań karnych w sprawach dotyczących przestępstw gospodarczych. Dzięki zmianom zwiększy się także skuteczność działań organów ścigania przestępstw związanych z bankowością elektroniczną. Banki będą bowiem mogły przekazywać informacje o podejrzanych zdarzeniach bezpośrednio policji. Nowe prawo nakłada na banki także obowiązek informowania policji o danych użytkowników pojazdów w sprawach o wykroczenia.
Ograniczenie tajemnicy
W projekcie znalazł się przepis, dzięki któremu banki nie będą mogły już odmawiać prokuratorom informacji znajdujących się na firmowych rachunkach bankowych podmiotów gospodarczych prowadzonych przez osoby fizyczne. Do tej pory bowiem instytucje finansowe ściśle interpretowały pojęcie osoby fizycznej i na tej podstawie odmawiały dostępu do tych informacji prokuratorom prowadzącym postępowania karne dotyczące głównie przestępstw gospodarczych.
Tak więc obecnie banki udzielają sądom i prokuratorom informacji tylko co do rachunków prywatnych osób fizycznych.
- Trudno czynić zarzut bankom, że ściśle interpretują przepisy o tajemnicy bankowej, których naruszenie zagrożone jest sankcją karną. Nie można więc mówić, że banki odmawiały określonych informacji, lecz że po prostu nie mogły ich udzielać w świetle obowiązujących przepisów - uważa Jerzy Bańka, radca prawny, dyrektor ds. legislacyjno-prawnych Związku Banków Polskich.
Zdaniem autorów projektu takie uregulowanie pozostawia niedopuszczalną furtkę dla przestępców, którzy zakładają firmowe rachunki bankowe i za ich pośrednictwem dokonują prania pieniędzy pochodzących z popełnianych przestępstw.
Podobnego zdania są przedstawiciele banków.
- Przepisy te nie przewidziały wszystkich aspektów współpracy banków z organami ścigania, zwłaszcza w zakresie przestrzegania tajemnicy bankowej - wyjaśnia Jerzy Bańka.
Zdaniem szefa resortu spraw wewnętrznych Grzegorza Schetyny, wprowadzenie proponowanych zmian sprawi, że banki nie będą już miały wątpliwości co do zakresu tajemnicy bankowej w przypadku rachunków należących do osób fizycznych.
Dostępne dane sprawców
Projekt przewiduje, że banki będą musiały udzielać policji i straży gminnej informacji o użytkownikach kredytowanych przez banki pojazdów, którzy popełnili wykroczenie z ich użyciem.
- Dotyczy to przypadków, gdy pojazd został sfotografowany przez fotoradar w związku z przekroczeniem dozwolonej prędkości, użyto go do kradzieży paliwa, jego użytkownik uciekł z miejsca kolizji - tłumaczy Wioletta Paprocka, rzecznik prasowy MSWiA.
Obecnie nie jest to możliwe, gdyż Sąd Najwyższy w uchwale z 23 maja 2006 r. stwierdził, że bank nie może udzielać policji informacji stanowiących tajemnicę bankową na użytek postępowania w sprawach o wykroczenia.
- Banki, które nie miały i nie mają żadnego interesu, aby chronić sprawców czynów zabronionych, miały związane ręce - mówi Tadeusz Białek, radca prawny ze Związku Banków Polskich.
Bank właścicielem auta
Tak więc, gdy pojazd jest przedmiotem umowy kredytowej czy leasingowej między bankiem a sprawcą wykroczenia i w związku z tym jako właściciel auta w ewidencji pojazdów wpisany jest bank, organy ścigania mają ograniczone możliwości dotarcia do sprawcy.
Autorzy projektu podkreślają, że sama informacja o użytkowniku pojazdu będącego przedmiotem umowy bankowej nie uzasadnia tak daleko idących obostrzeń w dostępie do tego typu tajemnicy bankowej. Nie chodzi tu bowiem o numery kont, ich stan czy też wykaz operacji na rachunkach.
- Niepokój budzi, że banki będą musiały takich informacji udzielać nieodpłatnie. Jest to uprzywilejowanie sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości, a jego koszty obciążą klientów - mówi Jerzy Bańka.
Stop kradzieżom kart
Projekt ma także zwiększyć skuteczność walki z kradzieżami za pomocą kart płatniczych i kredytowych. Banki będą mogły teraz bezpośrednio informować policję o takich kradzieżach. Obecnie powiadamiają prokuraturę, a ta dopiero zleca czynności policji. Zmniejsza to efektywność ścigania sprawców.
- Potrzeba natychmiastowego działania, zwłaszcza przy przestępstwach związanych z bankowością elektroniczną lub też kradzieżą kart płatniczych, będzie lepiej realizowana, gdy bank uzyska uprawnienia do bezpośredniego powiadomienia policji lub też innych organów - popiera pomysł Tadeusz Białek.
Skuteczność policji wzrośnie
- Te zmiany powinny skrócić czas postępowania i zwiększyć skuteczność policji w ściganiu niektórych przestępstw i wykroczeń - mówi nadkomisarz Zbigniew Urbański z Komendy Głównej Policji.
Skala problemu jest znaczna. W 2005 roku policja prowadziła ponad 15,5 tys. spraw związanych z przestępstwami z wykorzystaniem kart płatniczych. Dzisiaj skala zjawiska jest znacznie większa. Jak podkreślają autorzy projektu, dane statystyczne odnoszą się tylko do przypadków zgłoszonych bądź ujawnionych przez organa ścigania. Na ocenę skali zagrożenia decydujący wpływ ma jednak tzw. ciemna liczba, gdyż większość przestępstw tego typu po prostu nie jest zgłaszana policji przez banki. Uniemożliwia im to aktualny przepis art. 106a ust. 1 prawa bankowego. Nowelizacja znosi tę barierę.
Ministerstwo zapewnia, że postara się, aby projekt nowelizacji ustawy został rozpatrzony przez Radę Ministrów w I kwartale 2008 r.
Projekt trafił już do uzgodnień międzyresortowych.
MaŁgorzata Kryszkiewicz
Co zmieni się w prawie bankowym / DGP