Premier Grecji ostrzegł międzynarodowych kredytodawców, by nie wprowadzali - jak się wyraził - poniżających warunków finansowych wobec jego kraju. Ateny prowadzą intensywne negocjacje, bo pilnie poszukują ratunkowych funduszy.

Aleksis Tsipras powiedział, że rozmowy weszły w fazę krytyczną, ale propozycje pożyczkodawców są oderwane od rzeczywistości. „My nie potrzebujemy porozumienia - my potrzebujemy rozwiązania problemu”, mówił w parlamencie Tsipras. Oskarżył kredytodawców o wycofywanie się z poprzednich porozumień i dalsze naciskanie na oszczędności, których Grecja nie chce.

Brak ugody z pożyczkodawcami przed końcem czerwca oznacza, że więcej ratunkowych pieniędzy dla Aten już nie będzie. W ciągu najbliższych trzech miesięcy Grecja ma spłacić ponad 19 miliardów euro, cały dług to trzysta dwadzieścia miliardów euro. Od początku dekady gospodarka w tym kraju skurczyła się o jedną czwartą; bezrobocie wynosi 26 procent.