PIR będzie działał w nowej formule. Miliardy pójdą na wsparcie samorządów oraz ekspansji zagranicznych firm. Chętnych nie brakuje.
Spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe jeszcze w kwietniu ma podpisać z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i należącym do niego towarzystwem funduszy inwestycyjnych listy intencyjne w sprawie utworzenia funduszy, przez które odtąd będzie prowadzona działalność inwestycyjna w ramach programu Inwestycje Polskie. Natomiast w maju–czerwcu powinny ruszyć Fundusz Inwestycji Samorządowych, a także dwa Fundusze Inwestycji Bezpośrednich. Do FIB trafiać będą duże projekty, w tym infrastrukturalne, realizowane w ramach programu Inwestycje Polskie. W FIB powinny się także znaleźć projekty realizowane dotychczas bezpośrednio przez PIR, czyli współfinansowanie zagospodarowania złoża ropy Lotosu na Bałtyku czy modernizacja akademików Uniwersytetu Jagiellońskiego (to jedyne dwie umowy podpisane już przez PIR).
Zarówno Fundusz Inwestycji Samorządowych, jak i Fundusze Inwestycji Bezpośrednich będą realizowane w formule funduszu zamkniętego aktywów niepublicznych (FIZAN). Fundusze Inwestycji Bezpośrednich będą dysponowały kwotą ponad 2,2 mld zł każdy. Za nadzór nad inwestycjami ma odpowiadać zespół PIR.
Jak podaje na swoich stronach internetowych państwowa spółka, dwie dotychczas zawarte przez nią umowy mają wartość 2 mld zł, sześć kolejnych o wartości przekraczającej 5 mld zł jest wstępnie zaakceptowanych, a w analizach znajduje się niemal 60 kolejnych propozycji.
Uruchomienie Funduszu Inwestycji Samorządowych, który w założeniu ma być dostarczycielem finansowania, a w efekcie mniejszościowym udziałowcem w komunalnych spółkach realizujących np. budowę wodociągów albo projekty komunikacyjne, było zapowiadane na I kw. 2015 r. Andrzej Ladko, wiceprezes BGK, opóźnienie tłumaczy dłuższym niż się spodziewano procesem licencjonowania TFI BGK, choć – jak zaznacza – trwał on krócej niż przy zakładaniu innych TFI w ostatnich latach. Pojawiła się i druga przeszkoda: – Samorządy nie mogą dokonywać transakcji o charakterze pochodnym. Tymczasem formuła funduszu zakłada, że już przy zawarciu umowy byłaby ustalona metoda naszego wyjścia z inwestycji, zwykle poprzez odkupienie przez samorząd udziałów należących do FIS – tłumaczy Ladko. Według niego prawnikom udało się znaleźć formułę, która będzie do zaakceptowania dla FIS, lokalnych władz – a także dla Eurostatu, bowiem od tego zależałoby, czy takie projekty powiększałyby zadłużenie samorządów.
Kilka dni temu w raporcie rocznym BGK podał, że planowana wartość funduszu to 600 mln zł. – Zainteresowanie samorządów jest na tyle duże, że ze sporym prawdopodobieństwem można mówić o zwiększeniu tych planów, być może nawet do 1,2 mld zł – deklaruje wiceprezes państwowego banku.
Oprócz funduszy „PIR-owskich” BGK planuje też uruchomienie dwóch własnych FIZAN-ów. Fundusz Ekspansji Zagranicznej ma pomagać polskim firmom w zdobywaniu nowych rynków – poprzez obejmowanie mniejszościowych udziałów w ich zagranicznych spółkach córkach lub udzielanie im pożyczek. – Początkowo myśleliśmy głównie o kierunku wschodnim: o Rosji, Ukrainie czy Białorusi. Teraz widzimy, że będziemy mieć też projekty w Ameryce Południowej czy w Kanadzie – opowiada Andrzej Ladko. W tym roku fundusz ma być zasilony kwotą 100 mln zł. – Już mamy kilku klientów, którzy „skonsumują” tę kwotę – ujawnia Ladko.
Jako ostatni – w połowie roku – ma ruszyć Fundusz Municypalny. Z niego również skorzystają samorządy, ale ma służyć finansowaniu projektów w nieruchomościach, głównie mieszkaniowych. W tym roku może zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych. FM miał działać już pod koniec 2014 r. Sprawa rozbiła się o licencję dla BGK TFI.
Jeszcze w 2014 r. do BGK TFI przeniesiony został Fundusz Mieszkań na Wynajem (utworzony tymczasowo w ramach MS TFI, należącego do Agencji Rozwoju Przemysłu). W minionym roku BGK zainwestował w niego 38,5 mln zł, co posłużyło między innymi zakupowi pierwszych mieszkań w Poznaniu. W najbliższym czasie dołoży 73 mln zł na kolejne lokale, m.in. w Warszawie. Oficjalnie bank zapowiada, że w tym roku zainwestuje w FMnW miliard.
– Tak założyliśmy w planie finansowym. Realnie to będzie jednak raczej 600–800 mln zł. Wszystko będzie zależało od znalezienia odpowiednich inwestycji – wskazuje Andrzej Ladko. Sytuację komplikuje lepsza niż się spodziewano koniunktura na rynku deweloperskim, która skutkuje m.in. wyższymi cenami mieszkań. Efekt: 5 mld zł, jakie BGK planuje wydać docelowo na FMnW, w początkowych założeniach miało wystarczyć na 20 tys. mieszkań. Teraz mówi się już o niespełna 17 tys. lokali.
2,2 mld zł taką kwotą będzie dysponował każdy z Funduszy Inwestycji Bezpośrednich
1,5 mld zł w ciągu siedmiu lat – o takiej docelowej skali działania mówi się w odniesieniu do Funduszu Ekspansji Zagranicznej
16,6 tys. tyle mieszkań BGK chce udostępnić w ramach Funduszu Mieszkań na Wynajem