Przepisy regulujące wydobycie gazu łupkowego w planie prac Komisji Europejskiej do 2014 roku. Z wypowiedzi komisarza do spraw środowiska Janeza Potocznika wynika jednak, że nie będzie to rygorystyczne prawo, czego do tej pory obawiał się polski rząd.

O tym, że Bruksela zastanawia się nad regulacjami dotyczącymi gazu łupkowego, wiadomo od kilku miesięcy. Trwają spekulacje, czy będą to nowe przepisy, nowelizacja już istniejących czy też tylko wytyczne. W grudniu wszystko powinno być wiadomo, bo wtedy Komisja przedstawi swoje propozycje. W sprawie łupków wypowiedział się w Londynie komisarz do spraw środowiska Janez Potocznik. Podkreślał wprawdzie, że konieczne są gwarancje dotyczące ochrony środowiska, ale mówił też o tak zwanych „ramowych” rozwiązaniach.

A to sugerowałoby elastyczne podejście, dające krajom członkowskim swobodę. Komisarz powiedział również, że ustalenie bilansu energetycznego i zapewnienie źródeł energii leży w kompetencjach unijnych państw. Plan działań do 2014 roku, który zatwierdziła Komisja Europejska, jest ostatnim w jej kadencji. Ale jest mało prawdopodobne, by nadzorowała zakończenie prac nad propozycjami dotyczącymi łupków. Dostanie je w spadku już nowa Komisja, wyłoniona po majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.