Tylko wielkie grupy widzów z wyraźnie widocznymi markami ubrań mogą mieć problem z wejściem na stadiony i inne miejsca rozgrywek Olimpiady w Londynie.

Komitet Organizacyjny Igrzysk w Londynie (Locog) wyjaśnił reguły marketingowe, jakie mają obowiązywać w trakcie tej wielkiej imprezy sportowej. Widz ubrany w koszulkę T-shirt z napisem Pepsi będzie mógł bez żadnych trudności wchodzić na rozgrywki i mecze olimpijskie – relacjonuje serwis BBC.

Ale Coca Cola i inni sponsorzy, którzy wydali ogromne sumy pieniędzy na igrzyska w Londynie, mogą być pewni, że ich prawa będą znajdować się pod szczególną ochroną. Organizatorzy zapowiedzieli bowiem stanowczą walkę z tzw. marketingiem pasożytniczym (ambush marketing), czyli ze strategią marketingowa, która polega na promowaniu określonej marki podczas wielkich imprez (sportowych, kulturowych itp) bez uiszczania opłat licencyjnych na rzecz organizatora eventu.

Zgodnie z regułami MKOL główni „światowi partnerzy”, tacy jak McDonalds i Coca Cola – jako jedyni uzyskali globalne prawa marketingowe w sferze działań olimpijskich, w tym prawo do sprzedaży swoich produktów i usług na terenie, gdzie odbywa się Olimpiada.

Z kolei takie firmy, jak Adidas, British Airways i Lloyds TSB są partnerami Olimpiady 2012, co daje im wyłączność na marketing swoich produktów (i usług) w sferze działań olimpijskich na terenie Wielkiej Brytanii. Trzecią grupę firmą stanowią pozostali partnerzy i dostawcy, którzy otrzymali kontrakty na wyłączność. Są tu m.in. Heineken, Cadbury i Deloitte.

Aby zapobiec zjawisku marketingu pasożytniczego zgodnie z przepisami MKOL ograniczenia będą dotyczyły reklam firm, które nie są sponsorami imprezy. Handlowcy muszą uzyskać zgodę od komitetu organizacyjnego na działania w rejonie 27 stref rozgrywek i na terenie publicznym w odległości 200 metrów od stadionów i innych obiektów sportowych.

Co ciekawe, Locog musiał oficjalnie sprecyzować zasady marketingu podczas Olimpiady, kiedy szef tego komitetu Lord Coe powiedział w telewizji, że widz ubrany w koszulkę z nadrukiem Pepsi może nie zostać wpuszczony na mecze i rozgrywki olimpijskie. Locog wydał potem oświadczenie, że ograniczenia będą dotyczyć tylko dużych grup widzów noszących markowe ubrania i akcesoria.