Michał Boni stanie na czele nowego ministerstwa - administracji i cyfryzacji.

Michał Boni - w poprzednim rządzie minister pracy, poseł, szef doradców premiera Donalda Tuska, członek Rady Ministrów i przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów. Nazywany "superministrem", czy "mózgiem" rządu.

Premier Donald Tusk, omawiając kompetencje nowego resortu administracji i cyfryzacji, powiedział w czwartek, że pierwszym zadaniem szefa ministerstwa Michała Boniego będzie przegląd planowanych wydatków i inwestycji z tej dziedziny.

Boni zapowiedział w czwartek, że koordynacja projektów cyfryzacyjnych i działań administracji oraz współpraca z samorządami będą leżały w kompetencjach nowego resortu. "To połączenie jest bardzo dobre, żeby wykorzystując to wszystko, co daje cyfryzacja, uczynić administrację, uczynić państwo jeszcze bardziej przyjaznym dla obywatela" - pwiedział Boni.

Boni urodził się 10 czerwca 1954 r. w Poznaniu. Jest absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. W 1986 obronił pracę doktorską z socjologii kultury. Przez wiele lat wykładał w Katedrze Kultury Polskiej UW.

Boni w okresie PRL współpracował z opozycją demokratyczną. Od 1980 r. działacz "Solidarności" aktywny w strukturach podziemnych i podziemnej prasie. Członek władz krajowych "Solidarności" od 1989 r. W 1990 r. przewodniczący Zarządu Regionu "Mazowsze".

Już w wolnej Polsce był najpierw podsekretarzem stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Socjalnej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, a później szefem tego resortu w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego.

W 1991 wszedł do Sejmu jako poseł Kongresu Liberalno-Demokratycznego, należał również do Unii Wolności.

Od 1995 dyrektor Programu Reform Polityki Społecznej przy Fundacji Batorego. Od 1994 do 1996 radny Gminy Centrum miasta stołecznego Warszawy. W latach 1996-1997 dyrektor i członek Zespołu Instytutu Spraw Publicznych. Od 1998 do 2001 r. szef zespołu doradców Ministra Pracy i Polityki Społecznej.

Do 2007 r. konsultant Enterprise Investors w dziedzinie zarządzania zasobami ludzkimi. Członek Komitetu Naukowego Wsparcia Wspólnoty ds. Oceny NPR i Programów Operacyjnych. Kluczowy ekspert współpracujący przy powstawaniu Narodowego Planu Rozwoju, Krajowego Planu działań na lata 2007-2013. Do 2007 r. doradca PKPP Lewiatan. Współpracownik wielu fundacji polskich i międzynarodowych.

Boni współtworzył program wyborczy Platformy; miał zostać ministrem pracy w rządzie Tuska. Jednak po tym, jak przyznał się do podpisania w 1985 roku, pod groźbą szantażu, deklaracji współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, nie został powołany na stanowisko szefa resortu pracy. W październiku 2007 roku Boni zapewniał, że swoimi często przypadkowymi rozmowami z SB ani razu nie naraził nikogo na niebezpieczeństwo. "Jest mi wstyd i żałuję. Przepraszam i proszę o wybaczenie" - mówił.

Ostatecznie ministrem pracy i polityki społecznej została Jolanta Fedak z PSL; Boni natomiast od 2008 r. został szefem zespołu doradców strategicznych Tuska. Pod jego kierownictwem zespół dokonywał analiz i oceny społeczno-ekonomicznej kraju oraz brał udział w opracowaniu planów strategicznych rządu. Wśród najważniejszych dokumentów autorstwa zespołu znajdują się: "Raport o Kapitale Intelektualnym Polski", "Powrotnik. Nawigacja dla powracających", oraz "Raport Polska 2030. Wyzwania rozwojowe".

W styczniu 2009 r. Boni został powołany na urząd ministra - członka Rady Ministrów i Przewodniczącego Komitetu Stałego Rady Ministrów. Odpowiadał za koordynację prac legislacyjnych.

Boni jest jednym z autorów programu "Solidarność pokoleń 50+", który ma pomóc osobom po 50. roku życia w powrocie na rynek pracy. Zasłynął jako negocjator ze związkami zawodowymi w kwestiach edukacji, służby zdrowia, tzw. specustawy stoczniowej czy rozwiązań emerytalnych, pracował m.in. nad ustawą o emeryturach pomostowych.

Ma na swoim koncie wiele opracowań, artykułów i komentarzy. Specjalizuje się w zarządzaniu zasobami ludzkimi.

Boni jest oceniany - zarówno przez media jak i opozycję - jako jedna z najbardziej pracowitych osób w ekipie Tuska.

Jest zafascynowany Marilyn Monroe, w gabinecie ma jej portret. Unika luksusu, nieczęsto widuje się go w krawacie. Lubi czekoladki. Jest częstym bywalcem filharmonii.