Według ekonomisty Banku BPH Adama Antoniaka poprawienie wypłacalności kapitałowej może odbyć się poprzez pozyskanie inwestora, który stawałby się współwłaścicielem takiego banku.

"Poprawienie współczynnika wypłacalności kapitałowej może odbyć się poprzez zwiększenie kapitałów własnych, czyli emisję dodatkowych akcji lub preferowanych udziałów, czyli innymi słowy - pozyskanie inwestora, który stawałby się współwłaścicielem takiego banku. Na to część banków nie będzie chciała przystać, bo z jednej stron stracą one część kontroli nad własną instytucją, a z drugiej strony w tej chwili wyceny banków są bardzo niskie, więc potencjalnie te akcje, które banki by emitowały, byłyby tanie.

Banki mają czas do 30 czerwca 2012 roku na pozyskanie kapitału. Nie ma się jednak co łudzić, że wszystkim się uda pozyskać go w sektorze prywatnym. Dlatego też są prace nad mechanizmem dokapitalizowania banków ze środków publicznych. Wcześniej mówiło się również o wsparciu banków z EFSF.

Bankom największym i najbardziej wiarygodnym kapitał będzie najłatwiej pozyskać w sektorze prywatnym.

Część banków może otrzymać wsparcie od swoich krajów, ale będzie to prawdopodobnie dotyczyło tylko tych krajów, które będzie na to stać. Mogą tak zrobić np. Niemcy, ale w przypadku Austriaków czy Belgów - już niekoniecznie.

Mało prawdopodobne jest, aby zagraniczni właściciele drenowali spółki-córki w naszym kraju. Prawdopodobnie ostatecznym efektem tego (pozyskiwania kapitałów - PAP) będzie większa konsolidacja sektora bankowego w Europie. Prawdopodobnie zobaczymy to też w Polsce, gdyż potrzeby kapitałowe spółek-matek mogą być na tyle duże, że będą one pozbywały się części aktywów i możliwe, że wśród nich będą polskie spółki-córki. To otwiera drogę do konsolidacji, do przejmowania ich przez inne instytucje".