Polski rząd musi dążyć do podejmowania działań w celu obniżenia deficytu budżetowego, gdyż zwolnienie wzrostu gospodarczego zagraża wpływom i może odbić się na ratingu zadłużeniowym kraju – twierdzi Piotr Kowalski, szef polskiego oddziału Fitch Ratings.

Prognoza rządu dotycząca dochodów budżetowych w przyszłym roku jest „zbyt optymistyczna”, a nakreślone przez premiera Donalda Tuska plany obniżenia deficytu są „zdecydowanie niewystarczające” – powiedział Kowalski w wywiadzie dla Bloomberga udzielonym w Krynicy, gdzie odbywa XXI Forum Ekonomiczne.

„Sytuacja w Europie istotnie zmieniła się od marca tego roku, prognozy dla europejskiej gospodarki są znacznie gorsze niż poprzednio” – argumentował przedstawiciel Fitch Ratings – „Negatywną presję na rating dla Polski może zmniejszyć tylko podjęcie kroków, które są możliwe dla wykonania i są wcielane w rzeczywistości, a nie tylko na papierze”.

Chociaż rząd “zmierza we właściwym kierunku”, ale obecne plany są niewystarczające dla sprowadzenia na stałe deficytu budżetowego poniżej unijnego limitu 3 proc. PKB. Fitch w marcu ostrzegł, że “coraz bardziej niepokoi się negatywnym trendem w finansach publicznych Polski”. Rating Polski jest obecnie niższy od sąsiedniej Słowacji i Czech, notowanych na poziomie A+, ale wyższy od Węgier, które zaliczają się do kategorii BBB-.

Wybory powszechne są dla nas ważne ponieważ po ich zakończeniu przekonamy się, czy i na ile poważnie nowy rząd odnosi do konsolidacji finansów publicznych” – konkludował szef polskiego oddziału Fitch Ratings.