Związkowcy i zarząd grupy energetycznej Tauron porozumieli się w poniedziałek w sprawie zasad kształtowania wynagrodzeń w spółkach wchodzących w skład grupy. Wzrosty płac ma zależeć m.in. od wysokości inflacji oraz wyników ekonomicznych firm.

"Jest to rozwiązanie nowoczesne; uzależnia wzrost wynagrodzeń od efektów - wypracowanych wyników oraz obniżenia kosztów. Będzie ono motywować do jeszcze lepszej pracy, ale i zapewni przejrzyste wynagrodzenie za nią. Każdemu pracownikowi będzie zależało, by jego spółka osiągała jak najlepsze wyniki" - tłumaczył w poniedziałek prezes grupy, Dariusz Lubera.

Porozumienie w tej sprawie podpisali przedstawiciele zarządu grupy oraz Rady Społecznej, reprezentującej działające w niej organizacje związkowe. Wiceprzewodniczący Rady, Zdzisław Przydatek, ocenił, że porozumienie trudno byłoby określić mianem "wielkiego sukcesu związków", jest ono jednak bardzo ważne, jako dokument zawierający najważniejsze wytyczne, związane ze wzrostem płac.

"To nie jest faktyczne porozumienie płacowe, bo takie będą zawierane w poszczególnych spółkach grupy, między ich zarządami a związkami. Ale podstawą tych porozumień będą wytyczne, wynegocjowane na szczeblu całej grupy, podpisane przez zarząd i Radę Społeczną" - wyjaśnił Przydatek, który jest także szefem Solidarności w jednej z największych firm grupy - Południowym Koncernie Energetycznym.

Przy kształtowaniu wynagrodzeń będą brane pod uwagę dwa czynniki

Jak powiedział, przy kształtowaniu wynagrodzeń będą brane pod uwagę dwa czynniki: wielkość inflacji oraz wyniki ekonomiczne poszczególnych spółek. "W tej drugiej kategorii pod uwagę brane będą dwa wskaźniki: zysk firmy oraz efekty uzyskane przez nią w związku z redukcją zatrudnienia" - wyjaśnił związkowiec.

Przydatek ocenił, że w niektórych spółkach grupy, które osiągnęły w ubiegłym roku dobre wyniki, wzrost płac, wyliczony na podstawie takiego mechanizmu, może zbliżyć się nawet do 10 proc. - właśnie takie podwyżki postulowali wcześniej związkowcy. "Na razie trudno to dokładnie oszacować; teraz trzeba podstawić odpowiednie liczby w poszczególnych spółkach do wypracowanego mechanizmu" - zaznaczył.

Jak podała w komunikacie grupa Tauron, zwarte w poniedziałek porozumienie będzie obowiązywać przez dwa lata. Przyjęte ustalenia wejdą w życie w poszczególnych spółkach, gdy zaakceptują je ich zarządy i organizacje związkowe.

Od kilku miesięcy w grupie Tauron trwał spór na tle płacowym

Od kilku miesięcy w grupie Tauron trwał spór na tle płacowym. Związkowcy domagali się m.in. podwyżki płac i protestowali przeciw niektórym formom restrukturyzacji grupy. W kwietniu ponad 2,5 tys. pracowników grupy pikietowało jej katowicką siedzibę. Przedstawiciele zarządu grupy zapewniali, że dialog społeczny w grupie jest stale prowadzony, a rozmowy dotyczące wynagrodzeń są zaawansowane. Zastrzegali jednocześnie, że możliwe są jedynie takie rozwiązania, które będą odpowiadały oczekiwaniom pracowników, ale przede wszystkim uwzględnią sytuację ekonomiczną spółek i ich plany rozwojowe.

Grupa Tauron Polska Energia należy do największych firm w Polsce. Od ubiegłego roku holding notowany jest na warszawskiej giełdzie. Grupa, wyspecjalizowana w wytwarzaniu, sprzedaży oraz dystrybucji prądu i ciepła, zatrudnia ok. 27,8 tys. osób. W ubiegłym roku grupa miała blisko 1 mld zł zysku przy przychodach ze sprzedaży rzędu 15,4 mld zł.