Zdaniem Międzynarodowego Funduszu Walutowego polskie Ministerstwo Finansów powinno zachować większą transparentność przy wymianie środków z UE. Takie działanie pozwoliłoby zminimalizować wahania kursu.
– Transparentność mogłaby polegać na przypominaniu ze strony resortu finansów i NBP o zasadzie free float, na którą obie strony przystały w roku 2000 – komentuje ekonomista prof. Stanisław Gomułka. Dodaje, że polega ona na utrzymaniu rezerw na tym samym poziomie. Tymczasem przez ostatnie lata mieliśmy do czynienia z interwencją, bo rezerwy były systematycznie powiększane.
Od ubiegłego tygodnia Bank Gospodarstwa Krajowego sprzedaje euro na rynku walutowym na zlecenie resortu finansów, który zapowiedział, że będzie regularnie sprzedawać na krajowym rynku walutowym środki pochodzące z funduszy UE (w tym roku wymienionych zostanie maksymalnie 13 – 14 mld euro).
W najnowszym raporcie MFW dokonał też oceny działań zaproponowanych przez MF w celu obniżenia deficytu. – W naszej ocenie propozycje rządu zredukują go do 5,6 proc. PKB w 2011 i 3,6 proc. w 2012 roku – stwierdzają analitycy MFW. Tymczasem przewidywaniami resortu finansów zakładają, że w 2012 deficyt obniży się do 2,9 proc. PKB.
Zdaniem MFW realny wzrost PKB w 2011 r. będzie na poziomie 4 proc. oraz 3,8 proc. w roku 2012. – Będzie on oparty na stabilnym wzroście konsumpcji prywatnej, silnych inwestycjach publicznych finansowanych ze środków UE i odbudowie inwestycji prywatnych – podał fundusz.