TP SA podjęła kroki prawne, by odzyskać od operatora Długie Rozmowy, kwotę 36,7 mln zł wynikającą z międzyoperatorskich rozliczeń hurtowych. MNI ocenia, że Długie Rozmowy nie są winne TP SA żadnych zaległych kwot - poinformowały w piątek w komunikatach spółki.

"W ciągu ostatnich 2 lat, Długie Rozmowy nie płaciły należności TP za świadczone na ich rzecz usługi hurtowe lub uiszczały należności w niepełnej wysokości. W konsekwencji Długie Rozmowy są dłużnikiem TP. W związku z istnieniem zadłużenia po stronie Długich Rozmów , TP - na podstawie postanowień umownych - złożyła również oświadczenie o wypowiedzeniu umów o połączeniu sieci łączących TP i Długie Rozmowy" - napisano w komunikacie TPSA.

Długie Rozmowy kontrolowane są przez MNI Telecom, którego jedynym akcjonariuszem jest notowana na GPW spółka MNI.

MNI podało, że z kolei spółka Długie Rozmowy złożyła przeciwko TP SA pozew o około 32,3 mln zł.

"Była to kwota odzwierciedlająca na 17 grudnia 2010 r. wartość kar umownych naliczonych przez DR S.A. wobec TP S.A. z tytułu nienależytego wykonywania umowy o połączeniu sieci z 2002 roku oraz Decyzji Prezesa UKE z 2007 roku" - napisano w komunikacie MNI.

"(...) oświadczenia TP S.A. z dnia 30 marca 2011 roku o rozwiązaniu umów z DR S.A. nie wywołują skutków prawnych. Oświadczenia powyższe w sposób oczywisty naruszają zarówno obowiązki umowne TP S.A. wobec DR S.A., a także obowiązki TP S.A. określone przepisami prawa telekomunikacyjnego" - dodano.