Ten rok jest dla nas udany – mówią zgodnie przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych, które sprzedają swoje produkty przez telefon i internet. Jeśli tempo wzrostu utrzyma się, to w przyszłym roku wartość rynku direct może osiągnąć 1 mld zł.
Ten rok jest dla nas udany – mówią zgodnie przedstawiciele towarzystw ubezpieczeniowych, które sprzedają swoje produkty przez telefon i internet. Jeśli tempo wzrostu utrzyma się, to w przyszłym roku wartość rynku direct może osiągnąć 1 mld zł.
Największy udział w rynku ma nadal najstarsze polskie towarzystw działające w modelu direct – Link4. Do końca trzeciego kwartału sprzedało ono polisy o wartości 174 mln zł. Był to wynik nieznacznie słabszy od tego, jaki osiągnęło rok temu (182 mln zł). To pozwala sądzić, że ubezpieczyciel, który pod koniec ubiegłego roku przeszedł restrukturyzację i miał problemy z rentownością portfela, najgorszy okres ma już za sobą.
Pozostałe directy dynamicznie zwiększają sprzedaż. Wicelider rynku – Axa Direct – po trzech kwartałach miał 125 mln zł przypisu z ubezpieczeń komunikacyjnych. Natomiast tuż pod progiem 100 mln zł sprzedaży lokują się Liberty Direct i Aviva Direct.
– Poziom składki przypisanej brutto, jaki udało nam się osiągnąć w pierwszych trzech kwartałach, jest zgodny z naszymi oczekiwaniami. Jesteśmy zadowoleni z tempa rozwoju oraz stałej poprawy rentowności – mówi Michał Kwieciński, dyrektor generalny Liberty Direct.
Rośnie także sprzedaż na platformie internetowej należącej do BRE Ubezpieczenia. Z tego kanału sprzedaży ubezpieczyciel miał po trzech kwartałach tego roku 64 mln zł składek. To prawie tyle samo, ile w całym ubiegłym roku.
Paweł Zylm, prezes BRE Ubezpieczenia, podkreśla, że dynamika wzrostu sprzedaży spółki w kanale direct utrzymuje się na stałym poziomie – ponad 30 proc. rok do roku. W podobnym tempie rośnie cały rynek, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.
Zylm zwraca także uwagę na to, że ubezpieczyciele direct coraz częściej wychodzą poza elektroniczne kanały sprzedaży. Na taki krok zdecydował się m.in. Link4, który w październiku podpisał umowę z firmą Unilink zarządzającą siecią punktów finansowych w całej Polsce.
– Coraz częściej mamy do czynienia z mieszanymi modelami sprzedaży. Jest to szansa na przyciągnięcie klientów, którzy nie są jeszcze przekonani do zakupów online. Ten, kto raz przekonał się do wniosku internetowego, w przyszłości raczej nie skorzysta już z drogi tradycyjnej – twierdzi Paweł Zylm.
Elżbieta Wójcik, wiceprezes Aviva TUO, dodaje, że pozytywnie na wzrost sprzedaży wpływają także informacje o podniesieniu stawek ubezpieczeń komunikacyjnych przez tradycyjnych ubezpieczycieli. W tym roku ich cena wzrosła aż o 20 proc.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama