Po wieczornej decyzji Fedu o zasileniu amerykańskiej gospodarki 600 mld USD, złoty mocno zyskał wobec obu głównych walut. Zdaniem analityków, po tym skoku dziś powinien być stabilny w okolicach 3,92 za euro.

"Komitet Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej postanowił wczoraj, że do końca II kw. 2011 r. kupi dodatkowo długoterminowe obligacje skarbowe o wartości 600 mld dolarów (po ok. 75 mld dolarów miesięcznie), aby wesprzeć gospodarkę.

Skala działań Fed okazała się wyższa od oczekiwań (konsensus wynosił 500 mld USD), choć część uczestników rynku liczyła na jeszcze więcej, a ponadto spodziewano się, że zakupy mogą być skoncentrowane w krótszym czasie.

Fed zapowiedział jednak, że będzie analizował rozwój sytuacji gospodarczej oraz zachowanie rynków finansowych i w razie potrzeby dokona modyfikacji programu zakupu rządowych papierów dłużnych" - powiedział główny ekonomista Banku Zachodniego WBK Maciej Reluga. Analityk dodał, że w komunikacie po posiedzeniu utrzymane zostało stwierdzenie, że stopy procentowe pozostaną na „wyjątkowo niskim poziomie" przez „dłuższy okres".

W sumie, wynik posiedzenia Fed nie rozczarował rynków i zaowocował wzrostem apetytu na ryzyko. W efekcie wczoraj wzrosły indeksy akcyjne w USA, a dziś silne wzrosty zanotowano w Azji. "Kurs euro po opublikowaniu decyzji Fed kurs gwałtownie spadł do 3,905, ale dzisiaj rano obserwujemy korektę tego ruchu i obecnie oscyluje w okolicach 3,91. Spodziewamy się kontynuacji wzrostu w okolice 3,92 zł za euro i stabilizacji na tym poziomie w ciągu dnia, choć należy dziś zwrócić uwagę na EBC i komentarz po posiedzeniu" - podsumował Reluga.

W czwartek ok. godz. 09:15 za jedno euro płacono 3,9052 zł, a za dolara 2,7545 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4193. W środę ok. godz. 16:50 za jedni euro płacono 3,9333 zł a za dolara 2,8073 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4012. W środę po godz. 9:35 za jedno euro płacono 3,9353 zł, a za dolara 2,8041 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4035.