Polska ma powód do zadowolenia, jeśli chodzi o uzgodniony na zakończonym w piątek szczycie UE zapis dotyczący sposobu odliczania kosztów reformy emerytalnej - oświadczył w piątek na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

"Kwestia odliczania kosztów reformy emerytalnej od deficytu i długu to sprawa trudna, bo w UE mamy bardzo różne systemy emerytalne. W najlepszej i jednocześnie najgorszej sytuacji są takie kraje jak Polska, które wprowadziły nowy system emerytalny. Daje on większe bezpieczeństwo, ale w dość odległej przyszłości, a dzisiaj wiąże się przede wszystkim z kosztami, szczególnie dotkliwymi dlatego, że są doliczane do deficytu i długu, co wydaje się rażąco niesprawiedliwe" - powiedział Tusk.

"Mamy powód do zadowolenia, jeśli chodzi o zapis dotyczący przyszłego traktowania, już także na grudniowej Radzie Europejskiej, kwestii kosztów emerytalnych versus dług i deficyt. To znaczy, mimo pewnych oporów ze strony pewnych partnerów uzyskaliśmy zapis o potrzebie równego traktowania państw, które mają różne systemy emerytalne, w kontekście Paktu Stabilności i Wzrostu" - dodał.