W piątek w Warszawie ma być podpisane polsko-rosyjskie porozumienie gazowe - poinformował PAP resort gospodarki. Podpisanie tego dokumentu zwieńczy blisko dwuletnie negocjacje z Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski.

Projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie (z 7,45 do ok. 10 mld m sześc.) uzgodniono 17 października w Moskwie. We wtorek zaakceptował go rząd.

Rządy Polski i Rosji negocjowały dodatkowe dostawy gazu już od ub.r., ponieważ na początku 2009 roku surowiec do Polski przestał przesyłać rosyjsko-ukraiński pośrednik RosUkrEnergo.

Do najważniejszych postanowień zaakceptowanego przez polski rząd porozumienia należą: zwiększenie wielkości dostaw gazu ziemnego do poziomu około 10 mld m sześc. rocznie, przy jednoczesnym zachowaniu obecnego okresu obowiązywania umowy gazowej (2022 r.) oraz wyznaczenie operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System na operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego.

Gaz-System ma przejąć od EuRoPol Gazu zarządzanie polską częścią Jamału

Ponadto - jak poinformował we wtorek resort gospodarki - w dokumencie zniesiono klauzulę zakazującą reeksportu rosyjskiego gazu. "Ponadto strony umowy wyraziły wolę podpisania kontraktu umożliwiającego utrzymanie tranzytu gazu ziemnego przez terytorium Polski do 2045 r." - dodało MG.

Na początku roku, gdy międzyrządowe porozumienie z Rosją w sprawie zwiększenia dostaw było już wynegocjowane, uwagi związane z operatorem gazociągu jamalskiego zgłosiła Komisja Europejska. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów tranzytowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu, tymczasem do tej pory operatorem Jamału był należący głównie do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Gazpromu - EuRoPol Gaz.

Na podstawie podpisanej niedawno umowy, należący do Skarbu Państwa Gaz-System ma przejąć od EuRoPol Gazu zarządzanie polską częścią Jamału. "Umowa spełnia postulowane oczekiwania KE, w szczególności te dotyczące swobodnego dostępu stron trzecich do wolnych mocy przesyłowych w polskim odcinku gazociągu jamalskiego, łącznie z uprawnieniem do podpisywania wszystkich nowych umów przesyłowych przez operatora (Gaz-System)" - oznajmiły w środę spółki.

KE domaga się od Polski ujawnienia umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System

KE domaga się od Polski ujawnienia umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System, argumentując, że jest to w interesie Polski. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE - wynika z środowej wypowiedzi rzeczniczki KE ds. energii Marlene Holzner.

Ponieważ KE nie dostała jeszcze nowej umowy operatorskiej, zawartej między spółkami Gaz-System a EuRoPol Gaz, to nie może - tłumaczy Holzner - dać zielonego światła na całe porozumienie międzyrządowe Polska-Rosja i potwierdzić jego zgodność z prawem UE. Holzner przyznała natomiast, że KE widziała porozumienie międzyrządowe uzgodnione 17 października w Moskwie o zwiększeniu dostaw do Polski.

Strona polska wskazuje m.in., że Komisja nie wystąpiła z prośbą o udostępnienie umowy. Spółki Gaz-System oraz EuRoPol Gaz argumentują ponadto, że umowa operatorska ma charakter umowy cywilno-prawnej i zawiera informacje stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa. Z kolei resort skarbu przypomina, że projekt umowy operatorskiej uzyskał pozytywną opinię Urzędu Regulacji Energetyki, "który stoi na straży przestrzegania prawa energetycznego w Polsce - zarówno krajowego, jak i unijnego".