Jak zatem podróżować? Organizować wyjazdy samemu czy może jednak powierzyć ich organizację profesjonalnym uczestnikom rynku turystycznego?
Korzyści z wyjazdów za pośrednictwem biur podróży są znaczące – znajomość bazy turystycznej, specyfiki lokalnych rynków, niższe hurtowe ceny zakupu uzyskiwane w hotelach i w liniach lotniczych, opieka rezydenta na miejscu, to tylko kilka z nich.
Jak jednak nie zepsuć sobie wakacji w sytuacji kłopotów finansowych biura?
Znowelizowana ustawa o usługach turystycznych (po uzupełnieniu pewnych braków legislacyjnych) zdecydowanie poprawi ochronę klienta w tym zakresie.
Co jeszcze możemy zrobić, by mieć pewność, że wymarzony wyjazd dojdzie do skutku? Jak w każdym obszarze wolnego rynku pewne ryzyko zawsze istnieje i nie ma niestety prostych i jednoznacznych sposobów na jego uniknięcie. Nie chroni przed tym, jak pokazują ostatnie wydarzenia, ani wielkość, ani czas istnienia biura na rynku, przynależność do Polskiej Izby Turystyki, nie daje też żadnej gwarancji brak wpisu w Krajowym Rejestrze Długów.
Z drugiej strony z uwagi na specyfikę funkcjonowania KRD samo umieszczenie biura w rejestrze też nie dostarcza żadnej praktycznej wskazówki – istnienie wpisu nie oznacza, że dług jest wymagalny, może być sporny, w trakcie negocjacji czy po prostu nienależny.
Może więc jednak zorganizować wyjazd indywidualnie? Dla osób, które dopuszczają znaczną elastyczność (czasową czy też związaną z miejscem docelowego wyjazdu), które przywiązują mniejszą wagę do założonego planu wypoczynku, może to być atrakcyjna alternatywa. Jednak osoby te muszą zdawać sobie sprawę, że biorą na siebie całe ryzyko organizacji łańcucha logistycznego, a w przypadku reklamacji przewozu czy hotelu zdane są na siebie.
Część sektora usług turystycznych z natury rzeczy zdana jest na profesjonalnych organizatorów turystyki. Jest nim np. organizacja wypoczynku dla dzieci i młodzieży.
Mirosław Sikorski
prezes zarządu Almaturu
ja61(2010-10-06 10:15) Zgłoś naruszenie 00
Temat stary jak świat. Podam 2 przykłady.
OdpowiedzWyjazd na objazdówkę po Wielkiej Brytanii - koszt całości 2100zl. a będąc na miejscu nocujemy w hotelach gdzie odnotowuję cena za noc 45-50funtów. To razy 8 noclegów daje 360 funtów i razy5,30zł (po tyle był u nas funt) to czyni 1908zł - a gdzie reszta (wyżywienie, przejazdy, czas realizacji imprezy itp)
Wyjazd do Chin, taka sama trasa, a indywidualnie zajmuje 30 dni, a z biurem 18. Indywidualnie koszt 6000zł (tułaczka nocnymi pociągami, wiele miejsc nie odwiedzonych ze względu na koszt biletu, słabe noclegi, zero dodatkowych atrakcji) a z biura 9000zł, ale 3 przeloty na terenie Chin w cenie, bilety wstępów w cenie, dobre hotele i jedzenie, oraz atrakcje typu teatr chiński, pokazy akrobatów, widowiska światło i dżwięk w cenie.
Przykładów mam wiele na to że lepiej z biurem - ja jestem wygodny.
kxksbqk(2010-10-06 10:40) Zgłoś naruszenie 00
Mozna i przez biuro podrozy ale rowniez samodzielnie itp.
Odpowiedzjust(2010-10-06 11:03) Zgłoś naruszenie 00
Ja wakacje organizuję wyłącznie samodzielnie, przynajmniej w Europie i Ameryce Płn. Australię też dałabym radę. Koszt jest nieco wyższy - przede wszystkim koszt samolotu, ale zwiedzam więcej lub tyle samo co z przewodnikiem. Rezydent mi nie potrzebny. Jeździmy tak od lat: nigdy w żadnym kraju nikt mnie nie oszukał, warunki były takie jak na zdjęciach i opisach. Żaden hotel wielki z grymaśnymi basenowiczami, tylko basen przy posesji, plaża trochę dalej. Wycieczki, bilety - w dobie internetu wszystko już wiem przed wyjazdem, lub na miejscu dowiaduję się z info pozostawionych w apartamencie. Wynajmujemy auto i jazda. Robię co chcę, lotniska są otwarte, odprawię się sama, przebukuję lot lub same linie mi to zaoferują w razie kłopotu. Po co komu na wakacje w Europie biuro podrózy?! Może w Azji i Afryce. Biura podróży zmieniały mi hotel, pokój, etc.
Odpowiedz