Na przełomie II i III kwartału PKN Orlen może ponownie sprzedać część swoich zapasów obowiązkowych. Transakcja ma być warta kilkaset milionów złotych.
Dzięki poprzedniej sprzedaży rezerw, zrealizowanej pod koniec marca wspólnie z Deutsche Bankiem, koncern uwolnił około 800 mln zł zamrożonych w rezerwach ropy. – Mogliśmy dzięki temu obniżyć zadłużenie spółki. Chcemy kontynuować ten proces – powiedział wczoraj podczas konferencji prasowej Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes PKN.
Według niego do firmy wpłynęły już pierwsze oferty od potencjalnych kontrahentów. Sprzedaż mogłaby dotyczyć jednak mniejszej ilości surowca niż ostatnio, czyli poniżej 0,5 mln ton.
Orlen planuje poza tym sprzedaż – wspólnie z innymi udziałowcami – pakietu akcji Polkomtelu. Płocka spółka oraz PGE i KGHM zawarły już porozumienie w tej sprawie. – Finalizacji procesu można ssię spodziewać pod koniec tego lub na początku przyszłego roku. Bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości, łącznie z ulokowaniem jakiegoś pakietu akcji na giełdzie – wyjaśnia Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen.
Koncern zaprezentował wczoraj wyniki za I kwartał 2010 r. Przychody ze sprzedaży – dzięki wyższym notowaniom cen ropy – wzrosły o 19 proc., do 17,442 mld zł. Zysk operacyjny sięgnął 464 mln zł wobec 320 mln zł straty w I kwartale 2009 r. Zysk netto wyniósł 610 mln zł. Przerób ropy spadł o 9 proc. do 6,233 mld ton. I kwartał tego roku przyniósł również spadek sprzedaży o 8 proc. Segment detaliczny odnotował jednak 4-proc. wzrost pod względem ilości paliw – klienci stacji Orlenu zatankowali o 60 tys. ton benzyny i diesla więcej niż rok wcześniej.