Początek miesiąca przyniósł falę obniżek odsetek, od antypodatkowych lokat z dzienną kapitalizacją. Już tylko w dwóch bankach na takich depozytach można zarobić nieco ponad 5 proc.
Bardzo długo lokaty z dzienną kapitalizacją odsetek były odporne na spadki oprocentowania. Jednak fala obniżek dotknęła także depozyty antypodatkowe. Od początku kwietnia oprocentowanie obniżyły mBank, MultiBank, Meritum i Noble Bank.
Wcześniej obniżki wprowadził Polbank. W porównaniu z końcem grudnia oprocentowanie lokaty jednodniowej spadło o ponad 1 punkt procentowy. Także Kredyt Bank zdecydował się na podobne obniżki. W Eurobanku i BOŚ odsetki spadły o ok. 0,5 pkt proc.
Nawet FM Bank, który niedawno wystartował i początkowo proponował oprocentowanie w wysokości 5,72 proc., ostatnio obniżył je do 5 proc.
– W ostatnich czterech miesiącach na 16 banków, które oferują lokaty anty-Belkowe, w siedmiu spadło oprocentowanie – mówi Halina Kochalska z Gold Finance.
W tej chwili już tylko Polbank i Meritum (na lokatach 9- i 12-miesięcznych) dają zarobić na tego typu depozytach nieco ponad 5 proc. rocznie. Ciągle jednak lokaty jednodniowe dają większy zysk niż tradycyjne depozyty, od których trzeba jeszcze zapłacić podatek od zysków kapitałowych. Nie można wykluczyć, że obniżki oprocentowania wprowadzą kolejne banki, ale te, które zdecydowały się już na taki krok, w najbliższym czasie nie planują już tego typu ruchów.
– W krótkim terminie przewidujemy stabilizację stóp procentowych na obecnym poziomie – mówi Alina Stahl z Eurobanku.
Banki nie ukrywają, że obniżenie oprocentowania ma na celu poprawę ich wyników finansowych. Do tej pory do wielu depozytów instytucje finansowe dopłacały. Obecne obniżki mają zmniejszyć ich straty ponoszone na lokatach.
– W tej chwili każdy depozyt z oprocentowaniem powyżej 4,15 oznacza, że bank do niego dopłaca – twierdzi Leszek Niemycki, prezes Deutsche Bank PBC.



Ma to związek ze stawkami, które obowiązują na rynku międzybankowym (WIBOR).
– Musimy obniżać oprocentowanie, jeśli chcemy realizować nasze cele biznesowe – nie ukrywa Monika Talaga z Kredyt Banku.
Jednak coraz częściej oprocentowanie lokat chroni nasze oszczędności jedynie przed inflacją. Dla wielu osób to za mało, banki proponują więc inne sposoby oszczędzania.
– Stawiamy teraz na produkty inwestycyjne, czyli fundusze inwestycyjne i lokaty strukturyzowane – mówi Maciej Witkowski z mBanku.
– Kupując lokaty restrukturyzowane z gwarancją kapitału, można liczyć na zysk rzędu kilkunastu procent i mamy pewność, że nominalnie nic nie stracimy – mówi Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions.
Dla klientów akceptujących większe ryzyko można polecić fundusze inwestujące w akcje albo samodzielne inwestycje na giełdzie. W tym wypadku nie mamy jednak żadnej gwarancji odzyskania zainwestowanego kapitału.
Jednak lokaty jednodniowe na pewno nie znikną. Są one bardzo wygodne zarówno dla instytucji finansowych, jak i dla ich klientów, którym realnie można zaproponować wyższe oprocentowanie, bo nie trzeba dzielić się zyskiem z fiskusem. Dlatego nawet Getin Bank, który wycofał je ze swojej oferty, zmienił zdanie.
– Planujemy w najbliższym czasie ponowne udostępnienie tego produktu naszym klientom – mówi Wojciech Sury z Getin Banku.