"Sprawdzamy, czy doszło do zawarcia porozumienia dotyczącego usługi telewizji mobilnej, a także okoliczności związanych z tym porozumieniem i podmiotów w nim uczestniczących" - powiedziała w czwartek PAP rzecznik UOKiK Małgorzata Cieloch. Dodała, że Urząd nie wyklucza, iż w porozumieniu mogło brać udział więcej firm.
Rzeczniczka wyjaśniła, że w przypadku podejrzenia istnienia kartelu prezes Urzędu może zlecić policji przeszukanie siedzib podejrzanych firm. Ma to służyć zebraniu dowodów, które potwierdziłyby stosowanie przez podejrzane przedsiębiorstwa praktyk ograniczających konkurencję.
Cieloch przyznała, że w tym przypadku UOKiK skorzystał z takiej możliwości. "Policja również bierze udział w tej kontroli" - podkreśliła.
"Zgodę na przeszukanie siedzib podejrzanych firm wydaje Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w terminie 48 godzin od złożenia wniosku. Urząd korzysta z tego uprawnienia niezwykle rzadko" - dodała rzeczniczka.
"Jesteśmy przekonani, że postępowanie UOKiK potwierdzi naszą niewinność. Współpracujemy w tej sprawie z Urzędem"
Wiceprezes zarządu INFO-TV-FM Jerzy Cegliński poinformował w przesłanym w czwartek PAP oświadczeniu, że UOKiK w asyście policji przeprowadził kontrolę w warszawskim biurze spółki. "W ramach tych czynności przesłuchano członka zarządu NFI Magna Polonia SA (większościowego akcjonariusza INFO-TV-FM) oraz członka zarządu INFO-TV-FM" - czytamy w komunikacie spółki.
Rzecznik P4 Marcin Gruszka powiedział w czwartek PAP, że P4 nie jest uczestnikiem żadnego niedozwolonego porozumienia. "Jesteśmy przekonani, że postępowanie UOKiK potwierdzi naszą niewinność. Współpracujemy w tej sprawie z Urzędem" - dodał Gruszka.
Z kolei Polkomtel w przesłanym w czwartek PAP oświadczeniu napisał: "Polkomtel nie był stroną jakiejkolwiek zmowy mającej na celu ograniczenie konkurencji w jakimkolwiek obszarze, w którym prowadzi swoją działalność". Ocenił, że "zastosowane środki przez UOKiK stanowią przykład nadużycia posiadanych kompetencji".
"Zarząd Polkomtel podejmie działania prawne mające na celu ochronę interesów spółki i 14 mln klientów korzystających z naszych usług oraz rozważa powiadomienie Prokuratury o możliwości zaistnienia przestępstwa" - dodano.