Gdy dłużnik zalega z płatnościami, pierwszym krokiem wierzyciela powinno być dążenie do polubownego załatwienia sporu. Może to zrobić w formie ugody pozasądowej lub mediacji.
Zawarcie ugody polega na tym, że strony decydują się na określone ustępstwa odnośnie do łączącego je stosunku zobowiązaniowego. Gdyby jedna ze stron próbowała się uchylać od zawartej ugody, druga może dochodzić swoich praw przed sądem.
Strony mogą zawrzeć ugodę w dowolnej formie, jednak korzystnie jest zachować formę pisemną. W razie wszczęcia postępowania przed sądem, na każdym etapie postępowania strony mogą zawrzeć ugodę sądową. Jej zawarcie prowadzi do umorzenia postępowania toczącego się przed sądem. Także przed wniesieniem pozwu wierzyciel może zawezwać dłużnika do próby ugodowej. Wówczas sąd przeprowadza postępowanie pojednawcze, które może zakończyć się podpisaniem ugody.
- Prawomocna ugoda zawarta przed sądem jest tytułem egzekucyjnym, co oznacza, że po nadaniu jej przez sąd klauzuli wykonalności wierzyciel może skierować do komornika wniosek o wszczęcie egzekucji - komentuje Janusz Piejko z Grupy Prawno-Finansowej Causa.

Mediator może pomóc

Wierzyciel i dłużnik mogą również skorzystać z mediacji, która polega na tym, że na podstawie umowy stron lub postanowienia sądu kierującego strony do mediacji rozpoczyna się postępowanie sądowe. Jego celem jest zawarcie ugody. Umowa o mediację powinna wskazywać przedmiot mediacji, osobę mediatora albo sposób jego wyboru. We wniosku o wszczęcie mediacji należy dokładnie określić: strony, żądanie oraz przytoczyć okoliczności uzasadniające żądanie.
Sąd może tylko raz w ciągu postępowania skierować strony do mediacji, co nie wyklucza dobrowolnego zawarcia ugody w późniejszym czasie.
Prowadzenie mediacji jest możliwe w tych sprawach, w których dopuszczalne jest zawarcie ugody przed sądem. Nie jest to dopuszczalne np. w niektórych sprawach z ze stosunku spółki czy rejestrowych.
Mediacja jest całkowicie dobrowolna, co oznacza, że jeżeli strona nie wyrazi na nią zgody, nie zostanie przeprowadzona. W sytuacji, gdy do mediacji skierował strony sąd, może ona trwać nie dłużej niż miesiąc, chyba że strony wyznaczyły dłuższy termin.
Zaletą postępowania mediacyjnego jest jego szybkość oraz niski koszt, a także fakt, iż ugoda zawarta przed mediatorem po jej zatwierdzeniu przez sąd ma moc ugody zawartej przed sądem. Pozwala również stronom na odzyskanie części kosztów sądowych.
- W praktyce oznacza to zwrot znacznej części - z reguły 75 proc. - uiszczonego wpisu sądowego. Na stronach będzie jednak ciążył obowiązek zapłaty wynagrodzenia mediatora - przypomina Janusz Piejko.
Wszczęcie postępowania mediacyjnego przerywa bieg terminu przedawnienia roszczeń pieniężnych, co jest równoznaczne z rozpoczęciem biegu tego terminu od nowa.

Zapis na sąd polubowny

Inną drogą rozstrzygnięcia sporu bez konieczności angażowania się w proces przed sądem jest zastrzeżenie w umowie podpisanej przez strony albo w osobnym porozumieniu specjalnej klauzuli o zapisie na sąd polubowny. Strony mogą poddać pod rozstrzygnięcie sądu polubownego spory o prawa majątkowe lub spory o prawa niemajątkowe - mogące być przedmiotem ugody sądowej, z wyjątkiem spraw o alimenty.
Zapis na sąd polubowny powinien wskazywać przedmiot sporu lub stosunek prawny, z którego spór ten wyniknął lub może wyniknąć. W postępowaniu przed sądem polubownym nie stosuje się w zasadzie przepisów powszechnie obowiązującego prawa. Strony mogą więc ustalić własny regulamin funkcjonowania sądu, wskazać liczbę arbitrów, ich wynagrodzenie czy miejsce rozpoznania sprawy i sposób procedowania. Zawarcie umowy o poddanie sporu pod rozstrzygnięcie przez sąd polubowny wyklucza rozpoznanie sprawy przez sąd powszechny, pod warunkiem podniesienia przez pozwanego zarzutu zapisu na sąd polubowny, przed wdaniem się w spór co do istoty sprawy.

Droga sądowa to ostatecznośc

- Wyrok sądu polubownego lub ugoda przed nim zawarta mają moc prawną równą z wyrokiem sądu lub ugodą zawartą przed sądem, po ich uznaniu przez sąd albo po stwierdzeniu przez sąd ich wykonalności, co oznacza, że taki wyrok staje się tytułem wykonawczym i może być podstawą wszczęcia postępowania egzekucyjnego - komentuje Janusz Piejko.
Jeśli nie można polubowne załatwić sporu, wierzycielowi pozostaje droga sądowa.