Według prognoz depozyty gospodarstw domowych na koniec 2008 roku sięgną 310 mld zł. Wyższe oprocentowanie lokat to nie tylko wynik wyższych stóp NBP, ale także trudności z pozyskaniem kapitału przez banki. Oprocentowanie lokat może jeszcze nieznacznie wzrosnąć.
Depozyty gospodarstw domowych na koniec kwietnia wynosiły ponad 288 mld zł. Od początku roku wzrosły o 25 mld zł. Głównie z powodu trudnej sytuacji na giełdzie i w konsekwencji masowego wycofywania środków z funduszy inwestycyjnych. Jednocześnie banki uatrakcyjniły ofertę lokat terminowych, czemu sprzyjały podwyżki stóp procentowych. Z rankingu Gazety Prawnej i Open Finance wynika, że najmocniej wzrosło oprocentowanie lokat (wartość 2 tys. zł, 12-miesięczna) w Banku Millennium. Obecnie wynosi ono 6,5 proc, czyli jest wyższe niż stopa referencyjna NBP, która wynosi 6 proc. W ciągu 14 miesięcy, w ciągu których główna stopa banku centralnego wzrosła o 2 pkt proc., oprocentowanie tej lokaty wzrosło o 4,3 pkt proc. Ale nie wszystkie banki były tak skore do podwyższania oprocentowania lokat. Można nawet powiedzieć, że większość banków zwleka z wypłatą wyższych odsetek swoim klientom.

Nie tylko stopy NBP

Bankowcy przyznają, że stopy NBP tylko częściowo determinują wysokość oprocentowania lokat bankowych.
- Istotne są też utrudnienia w pozyskiwaniu kapitału na rynku międzybankowym - mówi Marek Niewiadomski, dyrektor departamentu depozytów detalicznych w Getin Banku.
Powodem jest kryzys zaufania na rynkach finansowych świata, a także znacznie wyższy koszt pieniądza na rynku międzybankowym. Szczególnie widać, kiedy porówna się stopy rynkowe typu overnight ze stopami trzymiesięcznymi czy rocznymi. Im dłuższy okres, na który bank chce pożyczyć pieniądze, tym cena pożyczki rośnie szybciej. Obecnie trzymiesięczny WIBOR wynosi ok. 6,60 proc. W stopie rynkowej odzwierciedlone są także przyszłe podwyżki stóp.
- Ale patrząc w ten sposób WIBOR trzymiesięczny powinien wynosić góra 6,25 proc., bo takie są oczekiwania na wzrost stóp procentowych. Ta przestrzeń między tym poziomem a poziomem, jaki obserwujemy na rynku, to efekt właśnie sytuacji, która swoje źródło ma w kryzysie na rynku amerykańskim - mówi osoba z rynku bankowego.
- Stopy procentowe rosną, co niesie ze sobą podwyższenie oprocentowanie kredytów, w związku z tym mogą pojawić się problemy z ich spłatą - mówi Remigiusz Hołdys z Citi Handlowego.
Sytuacja ta dotyczy szczególnie nowych banków, z małą bazą klientów, które muszą starać się pozyskiwać pieniądze nie na rynku międzybankowym, ale wprost od swoich klientów.
- Depozyty klientów są najlepszym sposobem na finansowanie akcji kredytowej. Jest to pewne finansowanie i długookresowe. Środki pochodzące z tego źródła są rozproszone, więc w przypadku wycofania depozytu przez jednego klienta jest to zazwyczaj nieodczuwalne w strukturze tych środków - przyznaje Marek Niewiadomski.
Rośnie także popularność kont oszczędnościowych, które w strukturze oszczędności Polaków mają udział na poziomie ok. 50 proc. Wadą dla banku tego typu rozwiązania jest to, że klient może wycofać z niego środki w każdej chwili, bez utraty odsetek.

Szansa na wzrosty

Zdaniem bankowców jest szansa, że oprocentowanie lokat wzrośnie. Wpływ na to będą miały dalsze podwyżki stóp procentowych. Obecnie ekonomiści oceniają, że może dojść do jednej, dwóch podwyżek, choć niektórzy z nich oceniają, że główna stopa wzrośnie do 7 proc., czyli jeszcze o 1 pkt proc.
- Rzeczywiście wiele zależy od tego, jak będą zmieniać się stopy procentowe NBP, ale także od tego, jak będą zachowyać się duże banki jak PKO BP czy ING Bank. Potencjał wzrostu jest, choć może nie na wszystkich terminach lokat - przyznaje Marek Niewiadomski.
Przykładem jest tu Max Lokata z oferty PKO BP, która okazała się dużym sukcesem rynkowym. Bank pozyskał z niej ponad 3 mld zł środków i tym samym zmusił inne banki do modyfikacji swojej oferty oszczędnościowo-depozytowej.
Jednocześnie z rankingu wynika, że to właśnie duże banki słabo reagują na zmiany stóp procentowych w odniesieniu do oprocentowania lokat.
- Duże banki słabo reagują na zmiany stóp procentowych, bo zazwyczaj mają nadpłynność, tzn. mają dużo depozytów, co związane jest z tym, że działają dłużej na rynku. Bankom wchodzącym jest trudniej i stąd konkurencja na rynku depozytów - mówi przedstawiciel Getin Banku.
- Najprawdopodobniej te banki, które mają dużą ekspansję kredytową, będą dążyły do zwiększania oprocentowania lokat - dodaje Remigiusz Hołdys.
Jeżeli bankom zabraknie środków na finansowanie akcji kredytowej, odbije się to na cenie i dostępności kredytów. Zwiększą się marże, a także wymagania względem klienta.
METODOLOGIA RANKINGU
Licząc nasz wskaźnik, uwzględniliśmy wielkość depozytów poszczególnych banków. Pokazuje on, o ile średnio wyższe są odsetki płacone od każdej złotówki zdeponowanej w bankach. Banki różnie zmieniają oprocentowanie lokat w zależności od kwot czy czasu ich trwania. Dlatego uwzględniliśmy lokaty na kwotę 2 i 10 tys. zł, na okres 1, 3, 6 i 12 miesięcy. NBP pokazuje również wielkości depozytów dla poszczególnych okresów - również to uwzględniliśmy.
GP RADZI
Na co zwracać uwagę przy wyborze lokaty?
Na pewno nie należy kierować się wyłącznie reklamą lokaty. Banki często dość wybiórczo podają informacje odnośnie do lokat w reklamach. Nie zawsze informują, że dane oprocentowanie dotyczy określonego okresu lokaty bankowej (wyżej oprocentowane są lokaty na dłuższy okres), nierzadko banki stosują obniżone oprocentowanie dla mniejszej ilości zainwestowanych środków. Zachęcony reklamą klient powinien najpierw dokładnie zapoznać się z ofertą dotyczącą lokaty, np. na stronie internetowej banku. Warto pamiętać, że zyski z lokaty terminowej są objęte tzw. podatkiem Belki, czyli zysk jest mniejszy niż przedstawia to reklama.
Czy są jakieś dobre alternatywy dla lokat bankowych, ale o podobnym poziomie bezpieczeństwa?
W takiej sytuacji rozwiązania mogą być dwa - wybór rachunku oszczędnościowego lub też bardziej wyrafinowanego produktu. W przypadku rachunku oszczędnościowego można cieszyć się wysokim oprocentowaniem z jednoczesną możliwością wycofania środków bez utraty odsetek. Należy jednak pamiętać, że rachunek oszczędnościowy nie jest zwykłym rachunkiem i dostęp do niego nie jest tak prosty jak do zwykłego ROR-u. Obecnie rachunki oszczędnościowe są najbardziej popularną formą oszczędzania wśród Polaków.
Co to są polisolokaty?
To nazwa umowna dla produktu ubezpieczeniowego, który także pozwala oszczędzać. To oferta banków, lokata opakowana w produkt ubezpieczeniowy. Pozwala na uniknięcie podatku Belki. Obecnie znajduje się w ofercie ok. dziesięciu banków. Charakterystyczne dla tego produktu jest to, że w ich przypadku banki podają oprocentowanie powiększone o podatek Belki, którego de facto klient nie płaci. Jeżeli na reklamie widzimy ofertę polisolokaty oprocentowanej na 8 proc., to jej rzeczywiste oprocentowanie wynosi 6,48 proc.
OPINIA
MATEUSZ OSTROWSKI
Open Finance
Stopy procentowe NBP to nie jedyny czynnik, który banki biorą pod uwagę, ustalając oprocentowanie swoich depozytów. Najważniejsze jest ich zapotrzebowanie na kapitał niezbędny do rozwijania akcji kredytowej. Instytucje, które mają duże zapotrzebowanie na środki i nie mają wystarczającej bazy depozytów, podnoszą oprocentowanie mocniej niż wynikałoby to z decyzji RPP. W wynikach banków za I kwartał widać było, że koszty odsetkowe rosną szybciej niż przychody. Można się jednak spodziewać, że oprocentowanie lokat jeszcze wzrośnie. Rynkowe stopy procentowe zaszły już tak wysoko, że części banków nadal opłaca się pozyskiwać kapitał w postaci drogich depozytów od klientów niż pożyczać pieniądze na rynku międzybankowym. W najbliższych miesiącach usłyszymy więc o kolejnych podwyżkach oprocentowania lokat i nieco więcej instytucji zaoferuje stawki na poziomie 8 proc.
ikona lupy />
DGP
ikona lupy />
DGP