Osoby prowadzące za pośrednictwem internetu działalność gospodarczą muszą do 30 kwietnia rozliczyć się z fiskusem. W 2007 roku sklepów internetowych było w Polsce 3,4 - 4 tys.

Jak wynika z danych GUS, w 2007 r. prawie 5 milionów osób zrobiło w Polsce zakupy przez internet. To o 1 milion więcej niż rok wcześniej.

Zdaniem dyrektora generalnego Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) Andrzeja Falińskiego, wartość handlu internetowego w Polsce będzie rosła w najbliższych latach.

"Handel internetowy nigdy nie zdominuje tradycyjnej formy sprzedaży. Będzie miał swoich odbiorców głównie wśród młodzieży czy też w miastach wokół wielkich aglomeracji. Jednak jego wartość na pewno będzie rosnąć" - podkreślił.

Większość klientów robiących zakupy przez internet to osoby młode

Badania OBOP (wykonane w ubiegłym roku na zlecenie UOKiK) wykazały, że większość klientów robiących zakupy przez internet to osoby młode, w wieku 18 - 24 lata. 64 proc. z nich dokonuje transakcji kilka razy w miesiącu.

Główne zalety takiej formy handlu to: niska cena, brak konieczności wychodzenia z domu oraz możliwość nabywania towarów przez całą dobę.

W sieci najchętniej kupujemy odzież, obuwie, książki, sprzęt komputerowy, towary AGD, RTV i elektronikę. Co piąty badany zamówił w sieci płyty z muzyką czy filmy na DVD.

Firma prowadząca handel w internecie musi zapłacić podatek dochodowy

Jeżeli handel w internecie prowadzi firma, podlega on takim samym zasadom, jak działalność gospodarcza prowadzona w sposób "tradycyjny". Firma musi zapłacić podatek dochodowy. Termin rozliczenia się za 2007 rok upływa 30 kwietnia.

Podatek nie dotyczy osób, które sporadycznie sprzedają posiadane od dłuższego czasu rzeczy. Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT), osoba prywatna nie zapłaci podatku, jeśli sprzedała rzecz używaną przez ponad 6 miesięcy.

Jednak - jak wskazuje ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich Adam Ambrozik - wszystko zależy od tego, czy podatnik kupił daną rzecz z zamiarem użytku, czy też z zamiarem sprzedaży.

Urząd skarbowy zażąda zapłaty podatku od osoby, która handluje w internecie w sposób ciągły

Urząd skarbowy zażąda zapłaty podatku od osoby, która nie zarejestrowała działalności gospodarczej, ale handluje w sposób ciągły. Oznacza to, że prowadzony przez nią handel ma znamiona działalności gospodarczej. Dotyczy to np. osób, które np. kupują różne towary w hurtowniach, by sprzedać je z zyskiem w internecie.

"Jeśli ktoś prowadzi taki handel, nawet jeśli on jest dość incydentalny, bezpieczniej byłoby zarejestrować działalność gospodarczą" - powiedział Ambrozik.

Zaznaczył, że może się to okazać korzystne pod względem finansowym, ponieważ płacimy wówczas podatek od zysku (różnicy między ceną zakupu danego towaru a kwotą uzyskaną ze sprzedaży), nie od przychodów. Ponadto, prowadząc działalność gospodarczą, możemy wybrać 19-procentowy podatek liniowy.