Jeśli TP nie będzie blokować operatorom komercyjnym dostępu do infrastruktury, podział operatora, nad którym pracuje UKE, nie będzie potrzebny.
Jeśli podjęte środki regulacyjne skutkują, regulator nie może dokonać podziału operatora w separacji funkcjonalnej czy strukturalnej. Taka jest w tej chwili zasada - powiedziała w TVN CNBC Anna Streżyńska, prezes UKE.
Podkreśliła, że UKE nie zmienił stanowiska w sprawie funkcjonalnej separacji TP (oddzielenia części zajmującej się hurtem od świadczącej usługi detaliczne). Urząd prowadzi analizy ewentualnego podziału.
- W połowie roku będziemy wiedzieli, czy dokonujemy podziału. Oceny dokonamy m.in. na podstawie tego, jak się zachowywała do tego czasu TP i czy zmiany w zapewnieniu dostępu dla operatorów komercyjnych będą miały charakter trwały i niedyskryminacyjny - mówiła prezes Streżyńska.
TP oraz resort infrastruktury są zdania, że ani prawo krajowe, ani unijne nie pozwala na funkcjonalną separację operatora o znaczącej pozycji rynkowej. Viviane Reding, komisarz Unii Europejskiej ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów, deklaruje, że może rozważyć wniosek o podział TP.
- Separacja funkcjonalna należy do narodowego regulatora i pozostanie w jego kompetencji - mówiła komisarz Reding w piątek w Warszawie. - Tak długo, jak nie zapoznam się z analizą rynku, nie mogę zająć stanowiska - dodała.
Komisja Europejska chce wprowadzić do dyrektyw zapis o możliwości funkcjonalnej separacji operatora jako ostatecznego środka zaradczego. Polski rząd popiera ten plan.
Prezes Streżyńska powiedziała, że gdyby decyzja o podziale zależała wyłącznie od decyzji regulatora, to zdecydowałaby się na podział TP. W jej opinii podział doprowadziłby do stworzenia jednolitych warunków działalności każdego z operatorów i dałby największą przejrzystość w działalności operatora i przepływach finansowych.