Serce europejskiego przemysłu zaczyna bić nad Wisłą – uważa wicepremier Mateusz Morawiecki.
Minister rozwoju ma na myśli fabrykę, którą od zeszłego roku Koreańczycy z LG Chem budują pod Wrocławiem. Teren inwestycji to podstrefa Wrocław-Kobierzyce w Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomiczną Euro-Park Wisłosan. Koreańskie przedsięwzięcie wyceniono na 1,3 mld zł, a zatrudnienie dzięki niemu miało znaleźć 700 osób. Ale Azjaci zdecydowali się na powiększenie inwestycji. Nieoficjalnie wiadomo, że całkowita wartość poniesionych przy zakładzie nakładów może wynieść nawet 6 mld zł. Fabryka zajmie obszar ok. 40 hektarów, a w jej murach będzie pracować 2,5 tys. osób. Będą produkować baterie litowo-jonowe dla koncernów samochodowych (LG to potentat w tej dziedzinie).
Projekt innowacyjny
Projekt nie będzie zakładem podwykonawczym, a długofalową inwestycją rozwojową. – To nie zwykła montownia śrubek. Będzie wykorzystywać potencjał uczelni technicznych i jest projektem innowacyjnym – mówi osoba zbliżona do Agencji Rozwoju Przemysłu, która zarządza SSE w Kobierzycach. Oznacza to, że w fabryce znajdą zatrudnienie absolwenci wyższych uczelni, przede wszystkim inżynierowie. Będą pracowali m.in. nad sposobami na zwiększenie wydajności baterii, co jest obecnie jedną z największych przeszkód w rozwoju elektromobilności. Większość samochodów nie gwarantuje przejechania na jednym ładowaniu więcej niż 350–400 km.
– Inwestycja LG Chem Wrocław Energy to dowód, że nasza oferta jest atrakcyjna dla inwestorów – cieszy się Marcin Chludziński, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.
Ale przyciągnięcie Koreańczyków to także efekt zabiegów Ministerstwa Rozwoju. Już w ubiegłym roku, przy okazji wmurowania kamienia węgielnego pod pierwotny zakład LG, wicepremier Mateusz Morawiecki podkreślał, że to realizacja strategii rozwoju, która zakłada budowanie polskiej elektromobilności. Dziś wypowiada się w podobnym tonie. – Wydaje się, że Polska zza biurek w Seulu i Nowym Jorku jest ledwo widoczna. Inwestycje JP Morgan, a teraz LG Chem potwierdzają, że ten, komu się tak wydaje, bardzo się myli. Globalne innowacyjne firmy wybierają Polskę i wiążą się z Polską na długo. Dlaczego? Serce europejskiego przemysłu zaczyna bowiem bić nad Wisłą. Owszem, fabryka budowana przez LG Chem w Kobierzycach to sukces na wielką skalę, ale sukces ten nie narodziłby się bez wizji, jaką jest polska droga do elektromobilności, ta zaś jest częścią budowania polskiego dobrobytu – mówi DGP Morawiecki.
Czas kooperantów
– Dzięki tej fabryce Polska może być wiodącym producentem kluczowego elementu samochodów elektrycznych, jakim jest bateria. Podstrefa w Kobierzycach zaczyna być centrum rozwoju elektromobilności. Motorem jest fabryka LG Chem, ale wokół rozpoczyna lub chce rozpocząć działalność mnóstwo kooperantów – słyszymy w ARP. Wiadomo, że dzięki podwykonawcom zgrupowanym wokół LG Chem może powstać kolejne 2,5 tys. miejsc pracy. Powstanie fabryki pociągnie bowiem wiele mniejszych inwestycji. – Jednym z przykładów kooperantów jest Starion Poland, producent obudów i elementów z tworzyw sztucznych, który na początku września rozpoczął budowę wartej 55 mln zł fabryki komponentów do produkcji baterii litowo-jonowych – podkreśla Chludziński.
W tym roku na terenie obydwu specjalnych stref ekonomicznych zarządzanych przez ARP (oprócz Euro-Parku Wisłosan to jeszcze SSE Mielec) wydano 53 pozwolenia na działalność gospodarczą. Przekłada się to na prawie 1,4 mld zł inwestycji oraz półtora tysiąca nowych miejsc pracy i utrzymanie dziesięciu tysięcy już istniejących.
6 na 10nowych miejsc pracy w przemyśle w UE powstaje w Polsce
26 proc. o tyle większa niż rok wcześniej była wartość inwestycji zagranicznych nad Wisłą w I połowie br.