Niekorzystne w tym roku warunki atmosferyczne spowodowały, że Kuba nie może zaspokoić popytu na jeden z najbardziej poszukiwanych swoich towarów, słynnych hawańskich cygar - wskazywali eksperci na dorocznym festiwalu cygar w Pinar del Rio.

Długotrwałe intensywne opady oraz dotkliwa susza, spowodowane przez efekt El Nino, spowodowały znaczne straty na polach uprawnych, w tym na plantacjach tytoniu w prowincji Pinar del Rio, na zachodzie kraju. Tam właśnie jest ich najwięcej.

Jakość liści tytoniowych również pozostawia w tym roku wiele do życzenia. "Po prostu nie mają odpowiedniej struktury. To wina pogody. Są lata lepsze i gorsze" - mówi pracownica jednej z fabryk cygar Mavelys Linares.

W rezultacie Kuba nie może sprostać zamówieniom zagranicznych odbiorców swoich cygar, a zwłaszcza niektórych z najbardziej cenionych marek, jak np. Cohiba Esplendidos.

"Duże cygara wymagają dużych liści. Jeżeli nie ma się odpowiedniej jakości tytoniu aby wyrabiać Cohiby, to nie należy ich robić i Kuba to rozumie" - mówi jeden z ekspertów tego rynku Christoph Puszkar, który importuje hawańskie cygara do Niemiec, Austrii i Polski.

Cygara stanowią czwarty pod względem wielkości kubański towar eksportowy. Są też jednym z najbardziej popularnych towarów na rynku krajowym.

Załamanie produkcji nastąpiło w wyjątkowo niefortunnym okresie kiedy popyt na hawańskie cygara za granicą i w kraju wzrósł do rekordowego poziomu. Przyczyniły się do tego wzrostu rynki tzw. krajów wschodzących i wzrost zagranicznej turystyki na Kubie.

W ub. roku sprzedaż kubańskich cygar wzrosła o 5 proc. do poziomu 445 mln dolarów.