Do końca dekady Grupa ORLEN zamierza przeznaczyć 320 mld zł na realizację strategicznych projektów, z czego 40 proc. to nakłady na zielone inwestycje. Aspiracje strategiczne koncernu obejmują takie obszary jak odnawialne źródła energii (OZE), wodór, biogaz czy technologie CCU i CCS.
Zgodnie ze zaktualizowaną strategią do 2030 roku, ORLEN wspiera transformację energetyczną, nadając jej kierunek. Do końca dekady zainwestuje 120 mld zł w zielone projekty. Pod koniec dekady koncern zamierza zostać liderem obszaru zielonej energetyki w regionie, zapewniając równocześnie Polsce bezpieczeństwo energetyczne, a do 2050 roku – osiągnąć neutralność klimatyczną.
OZE: kompleksowy portfel mocy
Droga do realizacji ambitnych założeń prowadzi przez OZE. W planach koncernu jest uruchomienie ok. 9 GW mocy pochodzącej z odnawialnych źródeł energii do 2030 roku. Dla porównania 2022 rok Grupa zakończyła z 0,7 GW mocy zainstalowanej z OZE. W portfolio inwestycji jest rozwój aktywów morskiej energetyki wiatrowej oraz realizacja inwestycji z zakresu lądowej energetyki wiatrowej, fotowoltaiki i energetyki wodnej. Uzupełnienie dla zielonej energetyki stanowią inwestycje w aktywa gazowe – elektrownie gazowe CCGT (ang. Combined Cycle Gas Turbine), które stopniowo zastępują wycofywane moce węglowe, a w dłuższej perspektywie będą stabilizowały pracę systemu opartego na OZE.
Koncern wykorzystuje potencjał Morza Bałtyckiego w zakresie offshore, czego potwierdzeniem jest Baltic Power.
– Morska farma wiatrowa Baltic Power jest kluczowym projektem Grupy ORLEN i Northland Power, wpisującym się w budowę niskoemisyjnej gospodarki. Odnawialne źródła energii, w tym morska energetyka wiatrowa, stanowią fundament zrównoważonego rozwoju. Projekt Baltic Power to najbardziej zaawansowana i obecnie jedyna morska farma wiatrowa w polskiej części Morza Bałtyckiego w fazie budowy. Po zakończeniu budowy w 2026 roku, farma Baltic Power o mocy ok. 1,2 GW będzie dostarczała energię wystarczającą do pokrycia 3 proc. zapotrzebowania energetycznego kraju – mówi Grzegorz Szabliński, prezes zarządu Baltic Power.
Jak dodaje, budowa zeroemisyjnych źródeł w przypadku Grupy ORLEN idzie nawet o krok dalej.
– Wspólnie z firmą Vestas zdecydowaliśmy się wykorzystać do budowy części wież 76 turbin Baltic Power, nieskoemisyjną stal, która charakteryzuje się aż 70 proc. niższym śladem węglowym niż jej tradycyjny odpowiednik. Jest wytapiana ze złomu w piecach elektrycznych zasilanych wyłącznie energią odnawialną. To pierwsze takie rozwiązanie w skali świata. Jesteśmy przekonani, że w ten sposób ustanowimy nowe standardy, na podstawie których inwestycje będą nie tylko zaopatrzać w zieloną energię, ale także same będą bardziej proekologiczne – podkreśla Grzegorz Szabliński.
Baltic Power będzie w stanie zasilić ponad półtora miliona gospodarstw domowych. Farma rozpocznie produkcję energii w 2026 roku. Wspólny projekt Grupy ORLEN i Northland Power wkracza w ostatnie przygotowania do prac instalacyjnych na morzu. Obecnie trwa produkcja kluczowych komponentów inwestycji. W Gdańsku i Gdyni powstają dwie morskie stacje elektroenergetyczne, które pozwolą odebrać energię z turbin i przesłać ją na ląd. W Szczecinie produkowane są elementy fundamentów stacji elektroenergetycznych, a firma z Kluczborka wytwarza dźwigi stacji morskiej. W Porcie Łeba trwają intensywne prace budowlane przy bazie serwisowej; w Choczewie – przy lądowej stacji odbiorczej. Polskie zakłady produkują też elementy fundamentów turbin oraz kable morskie i lądowe na potrzeby inwestycji.
Na przełomie 2024 i 2025 roku przewidziany jest start prac budowlanych na Bałtyku, które w kolejnych 12 miesiącach obejmują instalację fundamentów, turbin wiatrowych, układanie kabli morskich oraz montaż morskich stacji elektroenergetycznych. W przyszłym roku zakończy się też budowa bazy serwisowej w Łebie oraz stacji odbiorczej w Choczewie.
Grupa ORLEN i Northland Power dokonały wpłat, żeby zapewnić finansowanie budowy, a przekazane środki zostały przeznaczone na kluczowe etapy realizacji projektu. Dzięki temu elektrownia zostanie uruchomiona zgodnie z harmonogramem.
W planach są dalsze inwestycje w offshore. W 2023 roku Grupa uzyskała koncesję na budowę pięciu kolejnych farm wiatrowych na Bałtyku. Ich łączna moc wynosi ok. 5,2 GW. To tyle, ile potrzeba, żeby zasilić ok. 8 mln gospodarstw domowych. Cztery z pięciu lokalizacji przyznanych ORLEN decyzją ministra infrastruktury, znajduje się na Ławicy Odrzańskiej, na wysokości Kołobrzegu. Piąta położona jest na Ławicy Słupskiej. To obszar sąsiadujący z miejscem, gdzie powstaje farma Baltic Power.
ORLEN dostrzega też szanse związane z wiatrakami na lądzie. W październiku ubiegłego roku Grupa ogłosiła finalizację zakupu farm wiatrowych Ujazd, Dobrzyca oraz Dominowo, o łącznej mocy ponad 140 MW. To najbardziej efektywne jednostki onshore w kraju.
Uzupełnieniem portfela OZE Grupy ORLEN jest fotowoltaika. W sierpniu 2024 roku spółka ORLEN Wind 3 podpisała z EDP Renewables Polska przedwstępną umowę nabycia dwóch farm fotowoltaicznych w województwie lubuskim i wielkopolskim, o łącznej mocy 280 MW oraz farmy wiatrowej o mocy 26 MW, w województwie łódzkim. Wartość umowy wynosi ok. 1,15 mld zł. To jedna z największych transakcji na krajowym rynku OZE w ostatnich latach pod względem zainstalowanych mocy. Po sfinalizowaniu zakupu, moce wytwórcze Grupy ORLEN, pochodzące z odnawialnych źródeł, zwiększą się niemal o 30 proc. Nabywane przez koncern farmy są jednymi z najnowocześniejszych jednostek i będą produkować rocznie ok. 400 GWh energii, czyli tyle, ile zużywa blisko 182 tys. gospodarstw domowych.
Pracę systemu opartego na OZE w dłuższej perspektywie stabilizować będą bloki gazowo-parowe CCGT. W ramach Grupy ORLEN w krótkim terminie zastąpią wycofywane moce węglowe. W najbliższych latach ORLEN zamierza zrealizować projekty elektrowni w Grudziądzu i Ostrołęce. Uruchomienie CCGT Grudziądz i CCGT Ostrołęka powiększy moce zainstalowane do dyspozycji Grupy do ponad 3,2 GW. Zgodnie ze strategią ORLEN, do końca dziesięciolecia moc CCGT ma zaś osiągnąć ok. 4 GW.
Wodór: infrastruktura i badania
Istotnym elementem strategii Grupy ORLEN jest wodór. Koncern prowadzi projekty wodorowe w czterech kluczowych obszarach. To mobilność, rafineria i petrochemia, badania i rozwój oraz przemysł i energetyka.
– Wodór jest jednym z kluczowych elementów dekarbonizacji. Dzięki temu, że przy jego wykorzystaniu nie generuje emisji dwutlenku węgla, staje się na świecie główną alternatywą dla surowców kopalnych w zastosowaniach przemysłowych i transportowych. W Grupie ORLEN, wodór odnawialny odgrywa kluczową rolę w dekarbonizacji przemysłu rafineryjnego i nawozowego, dlatego sukcesywnie realizujemy projekty wodorowe, a także kształcimy przyszłe kadry, budując unikatowe kompetencje związane z niskoemisyjnymi technologiami – mówi Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych i Paliw Syntetycznych w ORLEN SA.
Jednym z fundamentów strategii wodorowej Grupy ORLEN jest rozwój infrastruktury związanej z paliwem wodorowym. Do 2030 roku koncern planuje wybudować 100 stacji tankowania wodoru w Polsce, Czechach i na Słowacji dla transportu indywidualnego, publicznego i cargo, drogowego oraz kolejowego.
Obecnie koncern realizuje projekt „Clean Cities – Hydrogen mobility in Poland”, który jest dotowany z funduszy europejskich. W ramach pierwszych dwóch etapów przedsięwzięcia ORLEN prowadzi budowę 8 stacji tankowania. Pierwsza z nich, w Poznaniu, została już oddana do użytku. Druga, w Katowicach, jest w fazie testów. Trzeci etap projektu zakłada budowę kolejnych 16 stacji tankowania wodoru. W kwietniu tego roku Komisja Europejska potwierdziła przyznanie środków na jego realizację.
– Z kolei w sierpniu realizowany przez ORLEN i konsorcjum 17 partnerów międzynarodowy projekt HySPARK (Hydrogen Solutions for euroPean Airports & Regional Kinetics), jako pierwszy w kraju pozyskał finansowanie z unijnego programu Clean Hydrogen Partnership. Środki w wysokości blisko 9 mln euro zostaną przeznaczone między innymi na wyprodukowanie pojazdów wodorowych oraz ich przetestowanie na potrzeby lotniska Chopina i warszawskiej komunikacji miejskiej – przypomina Grzegorz Jóźwiak.
– Realizując strategię wodorową, należy zaznaczyć, że jesteśmy na samym jej początku, tak więc barier do pokonania mamy sporo, a jedną z nich jest finansowanie. Bez korzystania z dostępnych w Unii Europejskiej programów wsparcia, trudno byłoby podejmować decyzje realizacyjne dla innowacyjnych projektów wodorowych – dodaje.
Budowa stacji tankowania wodorem to jeden z elementów programu Hydrogen Eagle. Projekt obejmuje budowę zintegrowanej infrastruktury wodorowej, w skład której – oprócz punktów tankowania – wchodzą huby wodorowe, zasilane odnawialnymi źródłami energii. Obecnie działają już huby wodorowe w Trzebini i Włocławku. Hydrogen Eagle zakłada też budowę innowacyjnych instalacji przetwarzających odpady komunalne w zero- i niskoemisyjny wodór. Realizacja programu ma wnieść do Grupy moce wytwórcze wodoru na poziomie ok. 50 tys. ton rocznie do 2030 roku. Na koniec dekady koncern zamierza produkować łącznie 130 ton odnawialnego wodoru na rok. Do tego czasu zakładana moc elektrolizerów w Grupie ORLEN wyniesie ok. 1 GW mocy.
Z wodorem wiąże się również aktywność w zakresie badań i rozwoju. Koncern jest liderem Mazowieckiej i Bursztynowej Doliny Wodorowej, które jako jedyne w Polsce posiadają certyfikat doliny wodorowej wydawany przez Mission Innovation i Clean Hydrogen Partnership – certyfikację otrzymują jedynie projekty spełniające rygorystyczne kryteria. Celem samych dolin wodorowych jest budowa regionalnego ekosystemu, zapewniającego produkcję, magazynowanie i dystrybucję wodoru oraz jego szerokie wykorzystanie w różnych sektorach. Ich misja polega na łączeniu producentów wodoru z dostawcami technologii i końcowymi użytkownikami.
Do 2030 roku Grupa ORLEN przeznaczy 7,4 mld zł na inwestycje w technologie wodorowe, oparte o OZE i technologię przetwarzania odpadów komunalnych. W kolejnej dekadzie koncern przewiduje możliwość przeznaczenia nadwyżek zero- i niskoemisyjnego wodoru na potrzeby innych gałęzi przemysłu, m.in. w ramach Europejskiej Sieci Przemysłu Wodoru.
Paliwa alternatywne: biogaz i biometan
W najbliższych latach ORLEN zamierza umacniać pozycję regionalnego lidera w obszarze paliw alternatywnych. W perspektywie 2030 roku Grupa chce zwiększyć produkcję biopaliw do poziomu ponad 3 mln ton.
Koncern aspiruje też do roli znaczącego producenta biogazu w Europie Środkowej, z czym wiąże się rozbudowa portfela biogazowni i biometanowni oraz wsparcie budowy lokalnego łańcucha wartości biogazu poprzez zarządzanie centralną bazą surowcową i integrację rozproszonych aktywów.
W ramach obowiązującej strategii do 2030 roku w koncernie powołano Program Strategiczny Biogaz – Biometan, którego celem było kompleksowe podejście do obszaru biogazu i biometanu w połączonej Grupie Kapitałowej ORLEN, po przejęciu Grupy Lotos i PGNiG. W ramach programu zdefiniowano poziom produkcji biogazu na 1 mld m sześc. rocznie na koniec dekady. Sam biogaz jest podstawą do wytwarzania finalnego produktu – biometanu. Na rozwój biogazowni do 2030 roku koncern planował przeznaczyć kilka miliardów złotych. Założenia te będą rewidowane w ramach aktualizacji strategii.
Obecnie ORLEN realizuje liczne projekty zmierzające do budowy biogazowni i biometanowni na terenie całego kraju. Jedna z inwestycji to budowa biometanowni w Głąbowie, zaplanowana w pierwszej połowie 2025 roku. Trwają też analizy kilkudziesięciu potencjalnych lokalizacji dla przyszłych instalacji biometanowych.
Z dostępnych publicznie danych wynika, że potencjał wdrożeniowy biometanu w Polsce pozwala na pozyskanie niemal 5 mld m sześc. biometanu na rok. Odpowiada to ok. 30 proc. rocznego, krajowego zużycia gazu ziemnego. Rozwojowi rynku biometanu i biogazu sprzyjają nowelizacje prawa, które weszły w życie w ostatnim czasie. Choć przygotowane przez ustawodawcę przepisy są kierunkowo korzystne, to nadal brakuje niektórych rozwiązań. Obecnie wsparcie skierowane jest przede wszystkim do biogazowni, które wytwarzają energię elektryczną, zaś wsparcie dla biometanowni wytwarzających paliwo gazowe – biometan, jest ograniczone wyłącznie dla instalacji o wydajności odpowiadającej mocy zainstalowanej do 1MW. Realna opłacalność takich jednostek jest wątpliwa. Z perspektywy większych inwestorów, takich jak Grupa ORLEN, niezbędne są korekty legislacyjne zarówno w odniesieniu do wsparcia dla większych biometanowni, wprowadzających biometan do sieci gazowych, jak dla biometanowni, które wytwarzają bioLNG (skroplony biometan).
Zagospodarowanie CO2: własna technologia
Do 2030 roku Grupa ORLEN planuje osiągnąć cel 25 proc. absolutnej redukcji emisji dwutlenku węgla w segmentach rafinerii, petrochemii i wydobycia. Jednym z rozwiązań, które umożliwi realizację powyższego założenia, jest sekwestracja i magazynowanie CO2. Koncern opracuje własną technologię zagospodarowania dwutlenku węgla pochodzącego z procesów petrochemicznych, produkcji biogazu i wychwytu z gazów emitowanych w segmencie rafineryjno-energetycznym. Zgodnie z szacunkami, nowe rozwiązanie pozwoli na wykorzystanie około 100 tys. ton CO2 rocznie.
– Wychwyt, sekwestracja i wykorzystanie dwutlenku węgla to szansa na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Strategia Grupy ORLEN przewiduje, że do 2030 r. koncern będzie miał możliwość magazynowania lub zagospodarowania około 3 mln ton dwutlenku węgla rocznie – mówi Agnieszka Baran, dyrektor Biura Programu CCS w ORLEN SA.
Jak wyjaśnia, potencjał ten może być wykorzystany zarówno do zmniejszenia własnych emisji, jak i świadczenia usług zarządzania dwutlenkiem węgla na rzecz podmiotów zewnętrznych.
– Kluczową inwestycją, jaką planujemy w tym zakresie jest budowa terminala morskiego CO2 – to pierwsza tego typu inwestycja w Polsce i jedna z pierwszych w regionie. Potencjalna realizacja projektu pozwoli Grupie ORLEN zbudować pozycję lidera usług zarządzania emisjami dwutlenku węgla i ułatwi osiągnięcie neutralności emisyjnej do 2050 roku. Inwestycja przyczyni się także do rozwoju infrastruktury dla transportu dwutlenku węgla w Europie Środkowej i Centralnej – wskazuje Agnieszka Baran.
Magazynowanie CO2 w Polsce, m.in. pod dnem Morza Bałtyckiego, będzie miało kluczowe znaczenie dla utrzymania konkurencyjności krajowego przemysłu w branżach obarczonych wysokimi kosztami emisji.
Detal: nowoczesne stacje
Dopełnieniem programu inwestycji jest rozwój sieci nowoczesnych stacji paliw. Łącznie koncern ma ich już 3 505 (stan na koniec sierpnia 2024r.) w siedmiu krajach: w Polsce, Austrii, Niemczech, Czechach, na Litwie, Węgrzech i Słowacji. Warto dodać, że swojej strategii ORLEN zakładał posiadanie 3500 stacji do końca 2030 r. – cel został zatem już osiągnięty.
Strategia do 2030 roku zakłada też rozwój sieci ładowania pojazdów elektrycznych, która na koniec dekady ma liczyć ponad 10 tys. punktów ła-dowania w Europie Środkowej. Koncern zamierza przeznaczyć na ten cel ok. 3 mld złotych.
Grupa rozwija również sieć punktów sprzedaży pozapaliwowej – jest ich już 2 681. Ponad 1900 zlokalizowanych jest w Polsce. Jednocześnie, prawie 65 proc. całej sieci ORLEN w kraju stanowią stacje z najbardziej rozwiniętym konceptem gastronomicznym – Stop.Cafe 2.0. ORLEN posiada obecnie prawie 1300 takich obiektów. Pozostałe są sukcesywnie modernizowane do tego standardu.