Firmy znad Sekwany odnoszą sukcesy nad Wisłą, a polscy inwestorzy interesują się francuskim rynkiem. Współpraca się rozwija, kolejnym bodźcem może być podpisanie w tym roku nowego traktatu dwustronnego

Potwierdziła to dyskusja „Strategiczne partnerstwo między Polską i Francją – co nam przyniosło i jak je wykorzystać do wzmocnienia współpracy?” na XXXIII Forum Ekonomicznym, zorganizowana przez Francusko-Polską Izbę Gospodarczą (CCIFP).

Słowo wstępne wygłosił Tareck Ouaibi, prezes CCIFP.

– Rok 2024 jest dla naszej organizacji szczególny, obchodzimy 30-lecie istnienia. Polsko-francuskie relacje gospodarcze mają długą tradycję, a francuscy inwestorzy na stałe wpisali się w panoramę polskiej gospodarki – podkreślił.

CCIFP oraz Instytut Debaty Eksperckiej i Analiz Quant Tank opracowały raport pokazujący wkład firm z kapitałem francuskim i relacji polsko-francuskich w rozwój polskiej gospodarki.

– Francja jest obecnie drugim największym inwestorem zagranicznym w Polsce i trzecim pracodawcą. Firmy francuskie zainwestowały 108 mld zł, stworzyły 227 tys. miejsc pracy i co najmniej drugie tyle u swoich partnerów czy dostawców. Od 2015 r. wartość dodana generowana przez firmy francuskie w Polsce wzrosła o co najmniej 60 proc., a roczne inwestycje przekroczyły kwotę 10 mld zł – podsumowywał Tareck Ouaibi.

12 lutego prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział podczas spotkania z premierem Donaldem Tuskiem przygotowanie traktatu dwustronnego, który zastąpi dokument podpisany w 1991 r. – Jestem pod wrażeniem relacji polsko-francuskich – stwierdził Étienne de Poncins, od roku ambasador Francji w Polsce, mówiąc m.in. o intensyfikacji kontaktów oraz dobrych relacjach polskiego premiera i francuskiego prezydenta. Ambasador podkreślił rozwój relacji gospodarczych w ostatniej dekadzie, dotyczący wymiany handlowej i inwestycji, dodając, że widzi również zainteresowanie polskich przedsiębiorców Francją.

– Od 100 lat Polska i Francja nigdy nie były sobie tak bliskie – potwierdził Aleksander Siemaszko, dyrektor Departamentu Handlu i Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Rozwoju i Technologii. – Jesteśmy sobie bliżsi, ponieważ nastąpiła pewna konwergencja spojrzeń na integrację europejską, rolę Europy w świecie, na zagrożenia i wyzwania – kontynuował.

Aleksander Siemaszko przywołał trade intensity index, który, uwzględniając potencjał gospodarczy państw oraz wzajemny handel, pokazuje, czy możliwości współpracy są wykorzystywane. Wartość 1 wskazuje, że tak jest. Większa – że potencjał był wyższy, niż wynikałoby z suchych liczb.

– W przypadku Polski i Francji jest to 0,89 – powiedział, oceniając, że oba kraje są na najlepszej drodze do wartości 1.

W dyskusji wziął udział również Rafał Hryniewiecki, zastępca dyrektora Departamentu Współpracy Ekonomicznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który przez kilka ostatnich lat był szefem wydziału ekonomicznego w ambasadzie Polski w Paryżu. Mówił m.in. o zmianie w relacjach w ostatnich latach i kwestiach związanych z bezpieczeństwem.

– Dostrzegamy zmianę podejścia Francji do Rosji, doceniamy również bardzo duże wsparcie dla Ukrainy. To stworzyło dodatkowy obszar do współpracy i otworzyło pole, aby stawić czoła współczesnym wyzwaniom geopolitycznym – powiedział.

Szerzej relacje gospodarcze opisywał dr Stanisław Kluza ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, współautor raportu CCIFP i Quant Tank.

– Handel zagraniczny polsko-francuski sięga niemal 35 mld euro – wskazał, dodając, że w ostatnich latach, mimo nieco chłodniejszego – jak to ujął – wsparcia instytucjonalnego, podmioty francuskie osiągnęły jeden z największych sukcesów na rynku polskim. Dzięki temu, że miały pomysł na siebie.

– To bardzo ważna informacja z raportu, podmioty francuskie należą do najlepiej szacujących ryzyko oraz potencjał rozwojowy wśród inwestorów w Polsce – podkreślił.

Wątek biznesu rozwinęli w debacie przedstawiciele najważniejszych inwestorów. Grupa VINCI należy do światowych liderów w budownictwie.

– Rozwijamy się w Polsce od 30 lat. Zatrudniamy kilka tysięcy osób i chcielibyśmy więcej – deklarował Nicolas Dépret, prezes VINCI Construction Polska, Warbud S.A. i Eurovia Polska S.A. Jak dodał, dostępność pracowników jest bardzo ważna dla dalszego rozwoju, podobnie jak stabilne warunki działania i konsekwencja władz, np. w realizacji inwestycji związanych z kolejami czy lotnictwem. To, podobnie jak energetyka jądrowa, przykład obszarów, w których współpraca polsko-francuska ma szczególnie dobre perspektywy.

– Potrafimy budować, potrafimy wspierać – zaznaczał Nicolas Dépret.

VINCI jest zaangażowana m.in. w projekty związane z bezpieczeństwem. Firma zrealizowała oddany w 2024 r. do użytku kompleks obiektów w Powidzu, największą od 30 lat inwestycję NATO.

O rozwoju firmy w Polsce mówił również Fabrice Audan, prezes Wyborowa Pernod Ricard i Pernod Ricard na Europę Środkową i Wschodnią. Polski rynek jest dla Grupy Pernod Ricard jednym z najważniejszych na świecie, jeśli idzie o sprzedaż i inwestycje. Dzięki Grupie polskie lokalne marki alkoholu trafiają na rynki całego świata. W 2023 r. uruchomiono na obrzeżach Zielonej Góry centrum dystrybucyjne, które znacznie zwiększyło zdolności logistyczne firmy. Prezes Audan mówił także o działaniach firmy w zakresie zrównoważonego rozwoju i odpowiedzialności społecznej, co jest wizytówką inwestorów znad Sekwany. Podkreślił znaczenie stabilnych warunków prowadzenia biznesu, przewidywalnych regulacji prawnych i sprawiedliwych podatków.

Nowy traktat polsko-francuski ma zostać podpisany w tym roku w Nancy. To symboliczne miejsce, w XVIII w. osiadł tam były król Polski Stanisław Leszczyński jako książę Lotaryngii. Étienne de Poncins wymienił dwa przykładowe ważne obszary, które mają się znaleźć w traktacie: bezpieczeństwo i obronność oraz energetykę. Ambasador zwrócił uwagę, że w UE jest pięć dużych państw: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania i Polska. Z trzema kraj nad Sekwaną ma traktaty partnerskie premium. Teraz pora na podniesienie poziomu relacji z Polską.

JPO

Organizator:

ikona lupy />
Materiały prasowe











Parter:

ikona lupy />
Materiały prasowe