Od 1 stycznia 2024 r. zmienią się zasady dystrybucji napojów energetycznych (tzw. energetyków), a ściślej „napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny”, bo tak nową kategorię produktów sensytywnych definiują przepisy ustawy z 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2023 r. poz. 1718; dalej: nowelizacja u.z.p.).

Zmiany mniejsze, niż zapowiadano

Najbardziej spektakularną zmianą – zarówno dla handlu, jak i konsumentów – jest to, że od nowego roku napojów energetyzujących nie kupią już osoby poniżej 18. roku życia. Należy zauważyć, że początkowo autorzy nowelizacji u.z.p. – jeszcze na etapie projektu – przewidywali wprowadzenie także daleko idących ograniczeń w reklamie napojów energetycznych, wzorowanych na regulacjach dotyczących alkoholu. Jednak finalnie zrezygnowano z wprowadzenia tego typu ograniczeń, tłumacząc to koniecznością notyfikacji przepisów nowelizacji u.z.p. do Komisji Europejskiej, co znacząco wydłużyłoby czas procedowania projektu. Ostatecznie nowelizacja u.z.p. zakończyła się na dodaniu zaledwie kilku nowych przepisów, przy czym ich treść budzi wiele wątpliwości interpretacyjnych. W efekcie niektórzy przedsiębiorcy zastanawiają się, kogo obejmą nowe przepisy, jak dostosować się do zmian? Jaka odpowiedzialność grozi za naruszenie wprowadzonych zakazów? Na te i inne pytania odpowiadamy poniżej.

Ramka 1

Brak notyfikacji też budzi wątpliwości

Obowiązek notyfikacji dotyczy aktów prawnych, które zawierają przepisy techniczne. Projekt ustawy nowelizującej został pierwotnie zgłoszony w ramach systemu TRIS, jednak w toku prac legislacyjnych notyfikacja ta została wycofana. Tymczasem w opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu projekt nowelizacji u.z.p., w zakresie, w jakim wprowadza zakaz sprzedaży napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny oraz nakłada na producentów i importerów obowiązek oznaczenia takich napojów, może jednak wypełniać przesłanki uznania go za przepisy techniczne w rozumieniu art. 1 ust. 1 lit. f dyrektywy 2015/1535. Tymczasem brak notyfikacji przepisów zgodnie z art. 5 wspomnianej dyrektywy stanowi naruszenie obowiązków z niej wynikających. W konsekwencji Komisja Europejska może wszcząć postępowanie w tej sprawie i podjąć dalsze kroki, włącznie ze skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE. Także zainteresowane podmioty mogą dochodzić swoich praw przed sądem krajowym. ©℗

Na początku jednak przypomnijmy, dlaczego Polska w ogóle wprowadza ograniczenia w zasadach dystrybucji energetyków. Otóż zainteresowanie polskiego ustawodawcy dotychczasowymi zasadami obrotu napojami energetycznymi wzbudziły niepokojące statystyki dotyczące spożycia produktów zawierających kofeinę lub taurynę przez dzieci i młodzież. I tak zgodnie z przywołanymi w uzasadnieniu projektu nowelizacji u.z.p. danymi pochodzącymi z raportu „External Scientific Report. Gathering consumption data on specific consumer groups of energy drinks”, publ. 6 marca 2013 r., s. 2, który został opracowany przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), spożywanie napojów energetyzujących deklarowało w Unii Europejskiej aż 68 proc. nastolatków w wieku 10–18 lat i 18 proc. dzieci w wieku 3–10 lat. Dla porównania: w grupie dorosłych odsetek ten wynosił 30 proc. Z kolei jak wskazują krajowe badania, które zostały przeprowadzone w 2021 r. („Krajowe badanie sposobu żywienia i stanu odżywienia populacji polskiej”, Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH – Państwowy Instytut Badawczy, Warszawa; Stoś K., Rychlik E., Woźniak A., Ołtarzewski M., Wojda B., Przygoda B., Matczuk E., Pietraś E., Kłys W.), regularne spożycie napojów energetyzujących w grupie wiekowej 10–17 lat deklarowało aż 35,7 proc. chłopców i 27,4 proc. dziewcząt. Mając na uwadze te niepokojące dane, polski ustawodawca uznał, że konieczne jest podjęcie odpowiednich działań w celu wyeliminowania spożywania napojów energetycznych przez dzieci i młodzież. W uzasadnieniu projektu nowelizacji wskazano bowiem na negatywny wpływ spożywania tego rodzaju napojów na zdrowie fizyczne i psychiczne, a dzieci i młodzież stanowią pod tym względem grupę szczególnego ryzyka.

nowe wymogi

Zgodnie z nowelizacją u.z.p. od 1 stycznia 2024 r. w stosunku do napojów z dodatkiem kofeiny powyżej 150 mg/l (15 mg/ 100 ml) lub tauryny (bez względu na zawartość) obowiązywać będzie:

  • zakaz ich sprzedaży osobom poniżej 18. roku życia,
  • zakaz ich sprzedaży na terenie jednostek systemu oświaty (niezależnie od wieku kupującego),
  • zakaz sprzedaży w automatach (niezależnie od ich lokalizacji).

Dodatkowo ustawodawca wprowadził:

  • obowiązek należytego oznakowania produktów – opakowania jednostkowe napojów muszą być oznaczone widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”;
  • uprawnienie sprzedawcy do żądania okazania dokumentu potwierdzającego wiek kupującego (w przypadku wątpliwości co do wieku kupującego).

Nowe zakazy i wymogi odnoszą się do produktu wskazanego w przepisach nowelizacji jako „napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny”. Zgodnie z definicją, którą zawarto w nowo dodanym art. 12l ustawy o zdrowiu publicznym, chodzi tu o „wyrób w postaci napoju będący środkiem spożywczym, ujęty w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług w klasie 10.89 oraz w dziale 11, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie”.

Powyższa definicja budzi jednak wiele wątpliwości interpretacyjnych. Nie jest np. jasne, kiedy można wskazać, że dana substancja znajduje się w napoju naturalnie – czy chodzi tylko o kofeinę zawartą w napoju przygotowanym na bazie kawy lub herbaty? Nie wiadomo też, jak ocenić produkty, do których dodano ekstrakty lub skoncentrowane wyciągi z kawy. Mając na uwadze redakcję omawianego przepisu, można mieć także wątpliwość, gdzie powinny być zaklasyfikowane napoje objęte nowymi wymogami. Treść przywołanego wyżej art. 12l ustawy o zdrowiu publicznym sugeruje bowiem, że „napój z dodatkiem kofeiny lub tauryny” powinien być ujęty zarówno w klasie 10.89, jak i w dziale 11 Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług (w skrócie PKWiU) – świadczy o tym użycie słowa „oraz” w definicji tego napoju. Tymczasem produkty są klasyfikowane do jednej z tych grup, a nie do obu jednocześnie. Przyjąć więc należy (zakładając racjonalność ustawodawcy), że chodziło o napój ujęty w jednej z tych grup (a więc o produkt ujęty w klasie 10.89 lub w dziale 11 PKWiU).

Badając zatem to, czy dany produkt podlega pod nowe wymogi, należy zweryfikować czy:

  • dany napój ujęty jest w PKWiU w klasie 10.89 lub w dziale 11,
  • w składzie takiego napoju znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna (w jakiejkolwiek ilości), i jednocześnie
  • kofeina lub tauryna zawarta w napoju występuje w nim naturalnie, czy też została do niego dodana niejako sztucznie.

WAŻNE! Przyporządkowanie danego produktu do odpowiedniej klasy na gruncie Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług ma kluczowe znaczenie dla oceny, czy w ogóle mamy do czynienia z produktem objętym zakresem nowych przepisów. Odpowiedniej klasyfikacji powinien co do zasady dokonać producent danego wyrobu (napoju).

Niestety zaklasyfikowanie produktu do odpowiedniej klasy już teraz nie zawsze jest oczywiste. Co więcej, czasami dostawcy produktów posługują się w obrocie kodami nomenklatury scalonej (CN), a nie kodami w PKWiU. Przy czym relacje między nomenklaturą scaloną CN a PKWiU zostały wskazane w tzw. kluczu powiązań udostępnionym na stronie Głównego Urzędu Statystycznego. Posiadając kod CN, można ustalić jego odpowiednik w PKWiU. Jednak aby zweryfikować, czy produkt o danym kodzie CN jest napojem energetycznym objętym nowymi wymogami i zakazami, należy ustalić, czy kod ten odpowiada według wspomnianego klucza produktowi o klasie 10.89 lub podlega klasyfikacji w dziale 11 PKWiU.

Po weryfikacji tego, czy oceniany produkt należy do jednej z klas PKWiU wymienionych w art. 12l nowelizacji u.z.p., i uzyskaniu odpowiedzi pozytywnej, należy przejść do oceny składu produktu pod kątem zawartości kofeiny w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryny (w dowolnej ilości). Należy także dokonać oceny źródła tych składników w produkcie – tj. czy substancje te występują w napoju naturalnie, czy też nie. schemat

ikona lupy />
Jak rozpoznać energetyk objęty nowymi przepisami / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

Ramka 2

Jaka jest zalecana dzienna dawka spożycia kofeiny

W puszce napoju energetycznego o pojemności 250 ml znajduje się zazwyczaj ok. 80 mg kofeiny. To mniej więcej tyle samo, ile zawiera jedna filiżanka kawy espresso. Dla porównania: zawartość kofeiny w kubku czarnej herbaty (220 ml) to ok. 50 mg. Tymczasem według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zalecaną maksymalną dzienną dawką kofeiny dla dorosłego człowieka jest 400 mg, przy zalecanej jednorazowej dawce wynoszącej maksymalnie 200 mg. Rekomendowana maksymalna dawka dzienna dla kobiet w ciąży oraz karmiących to 200 mg. EFSA przyjmuje, że bezpieczna dawka kofeiny dla dzieci może być obliczana jako 3 mg/kg masy ciała. Przy czym oceniając dzienne całościowe spożycie kofeiny, jednocześnie trzeba pamiętać, że kofeina jest również zawarta w herbacie, czekoladzie i niektórych popularnych napojach gazowanych. Zakładając, że dziecko w wieku 12 lat waży ok. 40 kg, maksymalna dzienna dawka kofeiny nie powinna przekroczyć 120 mg. Maksymalna dawka zostałaby osiągnięta już po spożyciu jednego napoju energetycznego oraz jednej czarnej herbaty. ©℗

Co oznacza sformułowanie „z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie”?

W uzasadnieniu do projektu nowelizacji brak jest jakiegokolwiek odniesienia do interpretacji tego sformułowania. Można je jednak znaleźć w stanowisku rządu przedstawionym na etapie procedowania projektu. Otóż w uzasadnieniu swojej oceny skutków regulacji rząd przywołał przykłady produktów zawierających naturalnie kofeinę, wskazując, że kofeina naturalnie występuje w liściach, ziarnach i owocach co najmniej 63 gatunków roślin na całym świecie, w tym w liściach krzewu herbacianego i ostrokrzewu paragwajskiego mate, nasionach kawy, kakao, liany brazylijskiej, Paulinia guarana oraz zarodkach nasion koli.

Co ciekawe, w ww. stanowisku wskazano, że sformułowanie „z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie” od dawna budziło trudności interpretacyjne – analogicznym sformułowaniem posługuje się ustawa z 11 września 2015 r. o zdrowiu publicznym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1608; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1718), definiując napoje podlegające opłacie cukrowej. Należy też zaznaczyć, że znaczenie zwrotu „z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie” w odniesieniu do napojów podlegających opłacie cukrowej oceniane było także zarówno przez organy podatkowe, jak i sądy administracyjne. Najnowsze orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego (por. przykładowo wyrok NSA z 15 marca 2023 r., sygn. akt III FSK 1480/22) zdaje się przyjmować, że jeśli dana substancja – w tym przypadku cukier – występuje w danym składniku naturalnie (np. w soku), to także w odniesieniu do produktu finalnego, do którego taki składnik został dodany (np. napój z dodatkiem tego soku), należałoby uznać, że składnik ten, czyli cukier, występuje w produkcie naturalnie.

Jeśli odniesiemy to orzecznictwo do nowo uregulowanych energetyków, uprawniony wydaje się wniosek – na zasadzie analogii – że o kofeinie lub taurynie naturalnie występującej w napoju można mówić nie tylko w odniesieniu do kawy czy herbaty (w czystej postaci), lecz także do napojów, które wytworzone zostały na bazie takich składników, a więc do których kawa lub herbata została dodana. Nie jest jednak jasne, jak należy ocenić produkty, do których dodano np. wyekstrahowaną kofeinę – nawet naturalnego pochodzenia. Nie wydaje się jednak, aby dodatek takiej substancji można było uznać za „naturalnie” występujący w finalnym produkcie (napoju).

Przykład

Kluczowe składniki

Firma produkuje różnego rodzaju napoje, w tym o pojemności 250 ml, które w składzie zawierają wodę, sacharozę, dwutlenek węgla, taurynę (w ilości 0,4 proc.), kofeinę (w ilości 0,03 proc.), witaminy, aromaty i barwniki. Czy należy je zakwalifikować jako „napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny” w rozumieniu nowych przepisów?

Zakładając, że powyższy napój należy do jednej z klas PKWiU wymienionych w art. 12l znowelizowanej ustawy o zdrowiu publicznym, należy uznać, że jego skład spełnia przesłanki zakwalifikowania go jako napoju energetycznego. W powyższym wykazie składników znajduje się zarówno tauryna, jak i kofeina. Występowanie w napoju tauryny, niezależnie od jej ilości, będzie przemawiało za kwalifikacją tego produktu jako napoju energetycznego (niezależnie od ilości zawartej w nim kofeiny).

Niezależnie od powyższego, na potrzeby niniejszego przykładu przeanalizujmy zawartość kofeiny w napoju. Z opisu składników nie wynika, że do napoju dodano np. napar z kawy (w którym kofeina występuje naturalnie), lecz to, że kofeina dodana została jako samodzielna substancja. Można się zastanawiać, czy ma znaczenie to, jakiego pochodzenia jest kofeina. Nawet jeśli nie jest ona syntetyczna, a więc jest pochodzenia naturalnego (wyekstrahowana została np. z naparu kawy), to nie wydaje się, aby można było uznać, że znajduje się ona w takim napoju naturalnie. W przeciwnym razie wszelkie napoje energetyczne z dodatkiem kofeiny w czystej postaci (lecz naturalnego pochodzenia) byłyby wyłączone z zakresu nowej regulacji, co przeczyłoby celowi nowelizacji. W konsekwencji w kolejnym kroku należy ocenić, czy zawartość kofeiny w napoju przekracza 15 mg/ 100 ml (150 mg/l). Jeśli tak – napój ją zawierający (abstrahując od zawartości tauryny) podlega nowym wymogom. Informacja o zawartości kofeiny na 100 ml musi być podana w oznakowaniu.

oznakowanie napoju energetycznego

W myśl art. 12n znowelizowanej ustawy o zdrowiu publicznym producent lub importer napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny jest obowiązany do oznaczenia opakowania jednostkowego wyrobu widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści: „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”. Choć przepis ten pozornie nie wydaje się skomplikowany, to jego głębsza analiza w kontekście pozostałych regulacji prawa żywnościowego generuje dodatkowe pytania i wątpliwości, które są związane ze sposobem uwidocznienia wymaganej informacji na opakowaniu produktu.

W jakim miejscu puszki lub butelki powinien znaleźć się napis „Napój energetyczny”?

Ustawodawca wymaga, aby opakowanie jednostkowe napoju energetycznego oznaczone było widoczną i czytelną informacją o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”. Oprócz kryterium widoczności i czytelności takiej informacji, które niestety jest nieostre, przepisy nie precyzują, w jakim konkretnie miejscu napis ten powinien się znajdować – w szczególności nie wskazują, że napis ten musi koniecznie znaleźć się w głównym polu widzenia (w praktyce z tzw. przodu puszki lub butelki, a więc tam, gdzie zazwyczaj znajduje się nazwa handlowa produktu). Z punktu widzenia regulacyjnego możliwe (dopuszczalne) byłoby zawarcie tej informacji wyłącznie „z tyłu” puszki, czyli tam gdzie znajdują się pozostałe wymagane informacje o produkcie (w tym skład). Wskazać należy, że podstawowe wymagania dotyczące znakowania żywności znajdują się w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, zmiany rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1924/2006 i (WE) nr 1925/2006 oraz uchylenia dyrektywy Komisji 87/250/EWG, dyrektywy Rady 90/496/EWG, dyrektywy Komisji 1999/10/WE, dyrektywy 2000/13/WE Parlamentu Europejskiego i Rady, dyrektyw Komisji 2002/67/WE i 2008/5/WE oraz rozporządzenia Komisji (WE) nr 608/2004 (Dz.Urz. UE z 2011 r. L 304). Rozporządzenie to wskazuje, że wymóg widoczności i czytelności dotyczy wszystkich obowiązkowych, szczegółowych informacji o żywności. Nie jest to więc wymóg nowy i nie dotyczy wyłącznie napisu, który od 1 stycznia 2024 r. będzie musiał znajdować się na opakowaniach energetyków. A więc także dziś obowiązkowe informacje o napoju znajdujące się na puszce muszą być odpowiednio uwidocznione. Nie wszystkie te informacje znajdują się rzecz jasna na przodzie danego opakowania. Standardem jest wręcz, że większość wymaganych prawem informacji znajduje się na odwrocie opakowania. To, czy w konkretnym przypadku informacje o żywności są widoczne i czytelne, jest oczywiście w pewnym stopniu ocenne. W praktyce organy kwestionują np. napisy słabo widoczne czy nadrukowane na przezroczystym tle itp. Przepisy ww. rozporządzenia 1169/2011 wskazują, że „czytelność” oznacza fizyczny wygląd informacji, dzięki któremu informacja jest wizualnie dostępna ogółowi społeczeństwa, a który to wygląd określają różne elementy, m.in. rozmiar czcionki, odstępy między literami, odstępy między wierszami, grubość linii pisma, barwa czcionki, rodzaj czcionki, stosunek szerokości liter do ich wysokości, powierzchnia materiału oraz kontrast między pismem a tłem. Wszystkie te elementy należy więc uwzględnić, oceniając każdorazowo, czy etykieta energetyka będzie zgodna z wymogami. Należy przy tym podkreślić, że przepisy unijne przewidują, że dane takie jak nazwa żywności i ilość netto muszą znajdować się w tym samym polu widzenia. Nie jest do końca jednak jasne, czy określenie (napis) „Napój energetyczny” stanowi nową prawną nazwę żywności, tj. nazwę przewidzianą w przepisach, która dotyczy napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Z uzasadnienia projektu nowelizacji nie wynika, aby ustawodawca pochylał się nad tym aspektem. Gdyby jednak uznać, że napis ten ma stanowić prawną nazwę żywności (napoju energetycznego), to powinien znaleźć się w tym samym polu widzenia co informacja o ilości netto napoju, np. 250 ml. Należy więc zwrócić uwagę, gdzie na puszce znajduje się informacja o ilości netto. Jeśli jest ona zamieszczona „z tyłu” opakowania, to w tym samym miejscu musi znaleźć się także wymagana nazwa. Nie oznacza to jednak, że ww. nazwy (czy też raczej tego określenia) nie można powielić także „z przodu” opakowania. Co więcej, z punktu widzenia celowości nowych przepisów rekomendowanym rozwiązaniem byłoby zamieszczenie wyraźnego i czytelnego napisu „Napój energetyczny” lub „Napój energetyzujący” z przodu puszki. W ten sposób uczestnicy obrotu, w tym konsumenci, łatwiej mogliby rozpoznać te produkty na sklepowej półce. Warto przy tym pamiętać, że nazwa prawna produktu nie jest tym samym co fantazyjna nazwa handlowa produktu, uwidaczniana zazwyczaj z przodu puszki.

WAŻNE! Zgodnie ze znowelizowanymi przepisami to na producencie lub importerze produktu będzie spoczywał obowiązek oznaczenia opakowania jednostkowego wyrobu widoczną, czytelną oraz umieszczoną w sposób nieusuwalny i trwały informacją o treści „Napój energetyczny” lub „Napój energetyzujący”.

Czy przepisy przewidują określoną wielkość czcionki napisu „Napój energetyczny”?

Znowelizowane przepisy nie zawierają szczególnych wymogów co do wielkości czcionki, jaką oznaczona ma być wymagana informacja „Napój energetyczny”. Jednakże niewątpliwie wyrób ten jest środkiem spożywczym, do którego mają zastosowanie ogólne przepisy o przekazywaniu konsumentom informacji na temat żywności zawarte w ww. unijnym rozporządzeniu 1169/2011. Gdyby uznać przy tym, że użyte w nowelizacji u.z.p. określenie „Napój energetyczny” stanowi nową nazwę żywności, to zgodnie z art. 13 ust. 2e rozporządzenia 1169/2011 informacja ta powinna zostać wyrażona zgodnie z wymogami określonymi w załączniku IV do tego unijnego aktu wykonawczego. To z kolei by oznaczało, że musi być ona podana w sposób zapewniający wyraźną czytelność, z użyciem znaków o rozmiarze czcionki, której wysokość x, zdefiniowana w załączniku IV, wynosi co najmniej 1,2 mm. Natomiast – niezależnie od wspomnianego wyżej wymogu – ocenie będzie podlegać to, czy napis „Napój energetyczny” jest wystarczająco czytelny i widoczny. Producenci nie powinni tego napisu ukrywać pomiędzy pozostałymi informacjami o produkcie. Szczególnymi kryteriami ocennymi będą m.in.

  • wielkość, ostrość, kolorystyka i rodzaj czcionki oraz tła,
  • sposób rozmieszczenia informacji, jej dostęp ogółowi społeczeństwa,
  • odstęp między wierszami,
  • stosunek szerokości liter do ich wysokości,
  • kontrast między pismem a tłem.

Czy zastosowanie napisu „Energy drink” na napoju stanowi realizację obowiązku odpowiedniego oznakowania produktu?

Przepisy nowelizacji przewidują wymóg podania na opakowaniu napoju energetycznego informacji o treści „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny”. Informacja ta musi być więc podana w języku polskim. Zastosowanie wyłącznie określenia „Energy drink” – nawet jeśli jest ono rozumiane przez większość konsumentów – nie będzie wystarczające. Należy przy tym wskazać, że niezależnie od przepisów nowelizacji u.z.p., także ustawa z 21 grudnia 2000 r. o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1980) w art. 6–7 przewiduje obowiązek wprowadzania do obrotu produktów oznakowanych co najmniej w języku polskim. Należy jednak zauważyć, że nie oznacza to jednak, że na napoju energetycznym nie można zawrzeć dodatkowo również napisu w języku angielskim, czyli „Energy drink”. Problematyczne może być jednak w przyszłości stosowanie określenia „Energy drink” lub „Napój energetyczny” w odniesieniu do napojów, które nie będą się wpisywać w definicję napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny. Brak zawarcia wymaganej informacji w języku polskim może prowadzić do pociągnięcia producenta lub importera do odpowiedzialności karnej.

Czy poza napisem „Napój energetyczny” lub „Napój energetyzujący” w oznakowaniu produktu muszą się znaleźć inne obowiązkowe informacje?

Produkt spełniający definicję napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny podlega pod ogólne wymagania prawa żywnościowego, w tym pod przepisy wspomnianego już rozporządzenia 1169/2011. Do danych szczegółowych, których podanie jest obowiązkowe na gruncie przywołanych już unijnych regulacji, zalicza się m.in.: nazwę żywności, wykaz składników, ilość określonych składników lub kategorii składników, ilość netto żywności, datę minimalnej trwałości lub termin przydatności do spożycia, wszelkie specjalne warunki przechowywania lub warunki użycia, nazwę lub firmę i adres podmiotu prowadzącego przedsiębiorstwo spożywcze, informację o wartości odżywczej.

Dodatkowo – zgodnie z załącznikiem III do rozporządzenia 1169/2011 – napoje (z wyłączeniem napojów na bazie kawy, herbaty lub ekstraktu kawy lub herbaty; w przypadku gdy nazwa środka spożywczego zawiera określenie „kawa” lub „herbata”) – o wysokiej zawartości kofeiny (tj. przewyższającej 150 mg/ l) powinny zawierać informację o treści: „Wysoka zawartość kofeiny; nie zaleca się stosowania u dzieci, kobiet w ciąży i kobiet karmiących piersią”. Informacja ta musi się znaleźć w tym samym polu widzenia co nazwa napoju. Należy także umieścić informację dotyczącą zawartości kofeiny – wyrażonej w mg na 100 ml.

brak przepisów przejściowych

Ustawa nie zawiera przepisów przejściowych, które dawałyby producentom pewien czas na rozdysponowanie już wyprodukowanych energetyków niespełniających nowych wymogów (chodzi np. o te produkty, które nie zawierają odpowiedniego oznakowania). Stosunkowo krótki, bo czteromiesięczny okres od ogłoszenia znowelizowanej ustawy do wejścia w życie jej przepisów, nie pozostawił przedsiębiorcom wiele czasu na dostosowanie się do nowych wymogów. Prowadzi to do praktycznych problemów związanych z pozostawieniem w obrocie napojów, które nie są oznakowane zgodnie z nowymi przepisami. A ponieważ napoje energetyczne posiadają stosunkowo długą datę przydatności do spożycia, to w nowym roku w obrocie mogą i będą znajdować się napoje niespełniające nowych wymogów. Nie wydaje się jednak, aby jedynym wyjściem z tej problematycznej sytuacji była utylizacja butelek czy puszek z takim produktem. Racjonalnym rozwiązaniem wydaje się oznakowanie już wyprodukowanych napojów np. trwałymi naklejkami (stickerami) zawierającymi wymaganą nowymi przepisami informację „Napój energetyczny”. Niestety powstaje otwarte pytanie, o koszty takiego procesu oraz logistykę i kto miałby to robić. O wątpliwościach z tym związanych pisaliśmy 19 września 2023 r. w tygodniku Firma i Prawo (DGP nr 181).

Stosowanie naklejek wydaje się być dobrym rozwiązaniem tymczasowym (dla produktów już wyprodukowanych przed wejściem w życie nowych wymogów). Użycie ich zapobiegałoby kosztownemu procesowi zmiany etykiety produktu bądź jego utylizacji. Jeśli producent zdecyduje się na to, by na energetykach znajdujących się w obrocie umieszczać naklejki z napisem „Napój energetyczny”, to pojawia się m.in. pytanie, jak powinna ona wyglądać. Na pewno naklejki zawierające wymaganą informację powinny być zamocowane na tyle mocno, żeby konsument (lub inny uczestnik obrotu) nie miał łatwej możliwości jej usunięcia z opakowania. Ważny będzie oczywiście odpowiedni dobór czcionki i kolorystyki – napis powinien być bowiem czytelny i widoczny. Kolor tego napisu powinien być dobrany w taki sposób, aby nie sprawiał trudności konsumentowi z odczytaniem informacji, że sięga on po napój z kofeiną lub tauryną. Użyty kolor powinien wyraźnie się odróżniać od dobranej kolorystyki tła etykiety, na której uwidoczniona jest taka informacja. Niezależnie od przyjętej powyżej interpretacji, ocena, czy dana naklejka jest trwale przymocowana do produktu i odpowiednio czytelna, zależeć będzie od organów ścigania. Mając na uwadze wymóg zamieszczenia wspomnianego napisu w sposób trwały i nieusuwalny, najlepszym sposobem wyrażenia tej informacji oczywiście wydaje się nadruk na opakowaniu (zazwyczaj puszce).

zakazy sprzedaży napojów energetycznych osobom niepełnoletnim

Ustawa wprowadza bezwzględny zakaz sprzedaży napoju z dodatkiem kofeiny lub tauryny (zdefiniowanego w przepisach) osobom przed 18. rokiem życia. Przy czym od stycznia 2024 r. sprzedawca będzie upoważniony do żądania dokumentu potwierdzającego wiek kupującego (np. dowodu osobistego, legitymacji studenckiej czy prawa jazdy). Warto jednak tu wyraźnie podkreślić, że ustawodawca nie nakłada na sprzedawcę obowiązku każdorazowej weryfikacji wieku konsumenta – ta ma mieć miejsce w przypadku wątpliwości co do pełnoletniości kupującego. Tak więc jeśli sprzedawca nie będzie miał wątpliwości, że kupujący ma ukończony 18. rok życia, żądanie dokumentu tożsamości nie jest konieczne. Warto jednak pamiętać, że sprzedaż energetyków osobie niepełnoletniej stanowić będzie wykroczenie i wiązać się będzie z sankcją w postaci grzywny pieniężnej, o czym piszemy w dalszej części poradnika.

Czy nowe przepisy zakazują spożywania napojów energetycznych przez osoby niepełnoletnie?

Nie, przepisy mówią wyłącznie o zakazie sprzedaży takich napojów osobom poniżej wieku 18 lat. Zatem dopuszczalne prawnie i niepodlegające przewidzianym w przepisach sankcjom karnym będzie zakupienie napoju energetycznego przez osobę pełnoletnią i późniejsze podanie tego wyrobu do spożycia osobie niepełnoletniej.

Czy napoje energetyczne będą mogły być sprzedawane na uniwersytetach?

Ustawa odsyła do zamkniętego katalogu jednostek systemu oświaty, w których sprzedaż napojów zawierających taurynę lub kofeinę będzie bezwzględnie zabroniona. Przykładowo są nimi szkoły podstawowe, ponadpodstawowe, poradnie psychologiczno-pedagogiczne, biblioteki i kolegia pracowników służb społecznych. Szkoły wyższe znajdują się poza tym katalogiem, a to oznacza, że sprzedaż napoju energetycznego np. w sklepiku znajdującym się na terenie uniwersytetu nie będzie zabroniona. Zakazana będzie jednak sprzedaż takich napojów w automatach, nawet jeśli będą znajdowały się na terenie uniwersytetów i nawet, jeśli przebywają tam przede wszystkim osoby, które ukończyły 18 lat. Nie będzie natomiast zabronione na terenie takich placówek samo wniesienie napoju energetycznego, w tym jego spożywanie.

Czy dozwolona będzie sprzedaż napojów energetycznych w kasach samoobsługowych?

Przepisy zakazują sprzedaży napojów energetycznych w automatach. Nie wydaje się, żeby kasy samoobsługowe stanowiły „automaty” w rozumieniu nowelizacji ustawy. Co więcej, wydaje się, że ustanawiając zakaz sprzedaży energetyków w automatach, ustawodawcy chodziło raczej o maszyny (automaty) vendingowe, które nie umożliwiają weryfikacji wieku kupującego. Przy czym należy zaznaczyć, że dopiero praktyka pokaże, jak nowe przepisy będą interpretowane i egzekwowane w przyszłości. Jednocześnie, mając na uwadze sankcje przewidziane za sprzedaż napojów energetycznych niepełnoletnim oraz upoważnienie sprzedawcy do weryfikacji wieku kupującego, podmioty udostępniające konsumentom kasy samoobsługowe powinny wdrożyć odpowiednie mechanizmy kontroli (podobnie jak ma to miejsce przy sprzedaży alkoholu). W praktyce transakcja, której przedmiotem będzie sprzedaż napoju energetycznego (objętego nowymi zakazami), powinna być autoryzowana przez personel sklepu.

Czy po 1 stycznia w miejscu sprzedaży napojów energetycznych sprzedawcy będą musieli poinformować konsumentów o szkodliwości tego produktu dla zdrowia i o zakazie jego sprzedaży nieletnim?

Nie. Ustawa nie przewiduje takiego wymogu informacyjnego względem sprzedawcy napojów energetycznych. Obowiązek umieszczenia w miejscu sprzedaży informacji o szkodliwości spożywania produktu dotyczy jedynie napojów alkoholowych.

Czy po wejściu w życie znowelizowanych przepisów sprzedawcy będą mogli prowadzić sprzedaż napojów energetycznych przez internet?

Co do zasady przepisy nie wprowadzają zakazu prowadzenia sprzedaży napojów energetycznych przez internet. Ale pojawia się tu oczywiście wątpliwość co do realnej możliwości kontroli wieku nabywcy, podobnie jak ma to miejsce w odniesieniu do handlu napojami alkoholowymi. Decydując się na sprzedaż energetyków online, sprzedawca będzie więc musiał wdrożyć odpowiednie mechanizmy kontroli wieku nabywcy (i to już na etapie zawierania transakcji). Sprzedaż napojów energetycznych osobom przed 18. rokiem życia od nowego roku będzie bowiem zabroniona. Oznacza to, że należy dostosować obowiązujące regulaminy sprzedaży do nowych wymogów.

Czy energetyki będą musiały zniknąć ze wszystkich automatów? Nawet tych znajdujących się w miejscach pracy?

Z brzmienia przepisu stanowiącego o zakazie sprzedaży napojów energetyzujących w automatach wynika, że zakaz ten ma charakter bezwzględny i nie wydaje się, aby był ograniczony do miejsc publicznych. Tym samym należałoby założyć, że celem ustawodawcy było całkowite wykluczenie produktów zawierających taurynę lub kofeinę ze sprzedaży z użyciem automatów. To z kolei przekłada się na zakaz sprzedaży takich produktów również w miejscach pracy – nawet na potrzeby pełnoletnich pracowników firm. Przyjęcie takiego założenia jest o tyle zasadne, że w szczególnych okolicznościach osoby niepełnoletnie mogą być zatrudniane przez pracodawców. Dostępność napojów energetycznych w automatach w miejscach pracy, gdzie są zatrudnione osoby poniżej 18. roku życia, naruszałaby wówczas cel wprowadzonej nowelizacji do porządku prawnego.

sankcje karne

Ustawa wprowadza sankcje karne za:

1. sprzedaż napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny:

– osobie przed 18. rokiem życia,

– na terenie jednostek systemu oświaty,

– w automatach;

2. naruszenie obowiązku odpowiedniego oznakowania napojów energetycznych. ramka 3, tabela

Ramka 3

Ustawa z 11 września 2015 r. o zdrowiu publicznym (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1608; ost.zm. Dz.U. z 2023 r. poz. 1718)

Rozdział 4a
Przepisy karne

Art. 18a.

1. Kto, wbrew postanowieniom art. 12m ust. 1, sprzedaje napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny, podlega karze grzywny do 2000 zł.

2. Tej samej karze podlega kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru i przez to dopuszcza do popełnienia w tym zakładzie wykroczenia określonego w ust. 1.

3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w ust. 1 albo 2 sąd może orzec przepadek napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny, chociażby nie stanowiły one własności sprawcy.

Art. 18b.

1. Kto produkuje lub importuje napoje z dodatkiem kofeiny lub tauryny, w opakowaniach jednostkowych niespełniających wymogów, o których mowa w art. 12n, podlega grzywnie do 200 000 zł albo karze ograniczenia wolności, albo obu tym karom łącznie.

2. Jeżeli czyn określony w ust. 1 został popełniony w zakresie działalności przedsiębiorcy, za sprawcę czynu zabronionego uznaje się osobę odpowiedzialną za produkcję lub import napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny.

Art. 18c.

1. Orzekanie w sprawach o czyny, o których mowa w art. 18a, następuje w trybie przepisów ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2022 r. poz. 1124).

2. Orzekanie w sprawach o czyny, o których mowa w art. 18b, następuje w trybie przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz.U. z 2022 r. poz. 1375, z późn. zm.). ©℗

Tabela. Rodzaje kar ©℗

Czyn Sankcja Podmiot odpowiedzialny
Sprzedaż energetyków wbrew postanowieniom art. 12m ust. 1 (wykroczenie) • kara grzywny do 2 000 zł;• fakultatywnie: przepadek napojów energetyzujących. • osoba, która dopuściła się sprzedaży napoju wbrew zakazom (sprzedawca);• kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego (odpowiedzialność za niedopełnienie nadzoru).
Naruszenie obowiązku należytego oznakowania energetyków zgodnie z art. 12n (przestępstwo) • kara grzywny do 200 000 zł;• kara ograniczenia wolności,• albo obie te kary łącznie (kumulacja kar) • producent lub importer;• osoba odpowiedzialna (w strukturze przedsiębiorcy) za produkcję lub import.

Złamanie zakazu sprzedaży energetyków, o którym mowa w pkt 1 powyżej, stanowi wykroczenie zagrożone karą grzywny do 2000 zł. Odpowiedzialności za wykroczenie podlega zarówno sprzedawca, tj. osoba, która dopuściła się sprzedaży napoju wbrew zakazom, jak i kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku nadzoru, dopuszczając przez to do popełnienia wykroczenia w tym zakładzie. Dodatkowo sąd może orzec przepadek energetyków – nawet jeśli nie są one własnością sprawcy wykroczenia. W tym miejscu należy jednak zauważyć, że znowelizowane przepisy nie zawierają odrębnego uregulowania odpowiedzialności w przypadku sprzedaży ww. napojów w automatach. Przy czym ze względu na charakter takiej sprzedaży w praktyce mogą pojawić się wątpliwości dotyczące tego, komu konkretnie przypisać odpowiedzialność za takie wykroczenie.

Z kolei brak zrealizowania obowiązku odpowiedniego oznakowania napoju energetycznego poprzez umieszczenie na nim w sposób nieusuwalny i trwały widocznej i czytelnej informacji „Napój energetyzujący” lub „Napój energetyczny” stanowi przestępstwo zagrożone: karą grzywny do 200 000 zł albo karą ograniczenia wolności, albo obu tym karom łącznie. To oznacza, że przepisy przewidują surowszą sankcję za nienależyte oznakowanie energetyków niż za ich sprzedaż osobom niepełnoletnim. Przy czym, o czym już wspominaliśmy, odpowiedzialność karna związana z nienależytym oznakowaniem napojów będzie ciążyć na producencie lub importerze. Nie można przy tym wykluczyć, że organy kontroli jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych będą próbowały nakładać na sprzedawców sankcje administracyjne za nieprawidłowe oznakowanie produktów.

Czy sklepy mogą odpowiadać za wprowadzanie do obrotu napoju energetycznego oznakowanego niezgodnie z nowymi wymogami?

Podmioty prowadzące sklepy (sprzedawcy napojów energetycznych), jeśli nie są jednocześnie producentami lub importerami tych wyrobów, nie będą ponosić odpowiedzialności karnej przewidzianej w przepisach nowelizacji za wprowadzenie do obrotu napojów niespełniających nowych wymogów w zakresie oznakowania. Przepisy przewidują bowiem w tym zakresie wyłącznie odpowiedzialność karną producenta lub importera. Należy jednak pamiętać, że sprzedawcy na zasadach przewidzianych w przepisach prawa żywnościowego odpowiadają za jakość dystrybuowanych produktów, w tym za ich należyte oznakowanie. Mogą oni więc w praktyce, o czym już wspominaliśmy, ponieść odpowiedzialność administracyjną z tym związaną. Nie jest jednak do końca jasne, jak organy nadzoru nad jakością artykułów rolno-spożywczych będą podchodzić do egzekucji nowych przepisów. Ustawa na ten temat milczy.

Czy po 1 stycznia 2024 r. konsument będzie miał do czynienia z dwoma rodzajami produktów na rynku (być może pochodzącymi nawet od tego samego producenta), tj. napojem energetycznym o składzie spełniającym przesłanki z definicji dodanej do nowelizacji u.z.p. oraz napojem o zmienionym składzie tak, aby napój taki mógł być sprzedawany osobom przed 18. rokiem życia?

Dla producentów napojów energetycznych dotychczasowy rynek konsumentów przed 18. rokiem życia jest ekonomicznie ważny. Czas pokaże, czy dotychczasowi producenci napojów energetycznych o składzie wskazanym w znowelizowanej ustawie będą chcieli wprowadzać do obrotu napoje o składzie „niepodlegającym” pod tę definicję, jednak wciąż cechujące się przymiotem „energetyczności”. Wówczas pojawią się kolejne pytania o to, czy np. produkty bez tauryny i z zawartością kofeiny nieprzekraczającej 150 mg/l będą mogły: być nazywane „napojami energetycznymi” lub zawierać oznaczenia o podobnym znaczeniu (np. „Energy”, „Energy drink”). Czy takie produkty będą mogły być oznaczane znakami towarowymi (markami) i występować w opakowaniach albo takich samych, albo mocno nawiązujących do opakowań napojów energetycznych dotychczas wprowadzanych do obrotu? Ocenę powyższych kwestii należy dokonać nie tylko z perspektywy przepisów znowelizowanej ustawy, ale zwłaszcza z perspektywy innych regulacji prawnych, a w szczególności przepisów prawa żywnościowego i przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Chodzi tu przede wszystkim o kwestię oceny, czy wprowadzenie do obrotu napojów o różnych składach, lecz pod jedną marką, w podobnych opakowaniach i jeszcze dodatkowo oznaczonych jako napoje energetyczne lub oznaczeniami nawiązującymi do tej nazwy, nie będzie wprowadzało konsumenta w błąd. Nie można wykluczyć, że takie praktyki nie zostaną zakwestionowane przez organy nadzoru, które będą dokonywać oceny, czy dane oznaczenie z perspektywy przepisów prawa żywnościowego nie jest dla konsumenta mylące. Co więcej, może to być również podstawą sporów pomiędzy konkurującymi ze sobą producentami napojów energetycznych w oparciu np. o art. 10 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1233), który mówi o oznaczeniach towarów lub usług wprowadzających w błąd. ©℗