Fundacja rodzinna pozwala zachować ciągłość firmy bez konieczności osobistego zaangażowania dzieci czy wnuków. Różnym aspektom jej funkcjonowania było poświęcone kolejne webinarium z cyklu Idea Rozwoju Twojego Biznesu
Od nieco ponad pół roku obowiązują w Polsce przepisy, które regulują organizację i funkcjonowanie fundacji rodzinnej, w tym prawa i obowiązki fundatora i beneficjenta. O tym, jak założyć taką fundację i jakie korzyści i ryzyka to ze sobą niesie, rozmawiali eksperci podczas spotkania z cyklu #idearozwojubiznesu, organizowanego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości we współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Technologii.
Nowe przepisy
Zgodnie z ustawą z dnia 26 stycznia 2023 r. o fundacji rodzinnej jest ona osobą prawną utworzoną w celu gromadzenia mienia, zarządzania nim w interesie beneficjentów oraz spełniania świadczeń na rzecz beneficjentów.
– Powstała świetna ustawa. Oczywiście wiele rzeczy powinno się jeszcze w niej zmienić, natomiast ten obecny kształt już można uznać za sukces. Fundacja rodzinna to naprawdę dobre rozwiązanie; z myślą o przyszłości, o tym, że firma, którą budujemy, będzie istniała i będzie zaspokajała potrzeby wielu pokoleń – ocenił Henryk Orfinger, pierwszy wiceprezydent Konfederacji Lewiatan i przewodniczący rady nadzorczej Dr Irena Eris S.A. – firmy, która jako jedna z pierwszych powołała fundację rodzinną.
Jak zaznaczył, niezwykle istotny jest statut takiej fundacji, tak by naprawdę mogła ona spełniać pokładane w niej oczekiwania.
Do powstania fundacji rodzinnej jest konieczne złożenie przez fundatora oświadczenia o jej ustanowieniu w akcie założycielskim albo w testamencie. Fundator określa w statucie szczegółowy cel fundacji rodzinnej, a statut ten sporządza się w formie aktu notarialnego. Fundacja rodzinna nabywa osobowość prawną z chwilą wpisu do rejestru fundacji rodzinnych prowadzonych przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim. Majątek przekazany do fundacji rodzinnej powinien mieć wartość nie niższą niż 100 tys. zł.
Wachlarz korzyści
– Fundacja rodzinna jest narzędziem sukcesji. Nie jest to narzędzie optymalizacji podatkowej, nie jest to narzędzie do prowadzenia działalności gospodarczej. Jest to narzędzie do tego, żeby przekazać mienie, które to mienie będzie zarządzane przez fundację rodzinną w interesie beneficjentów – podkreślała Agnieszka Krysik z kancelarii KRYSIKLAW.
Zwróciła też uwagę, że intencją ustawodawcy było stworzenie instrumentu prawnego, który umożliwi zabezpieczenie majątku wniesionego do fundacji.
– To następuje poprzez oderwanie własności. Mówimy w środowisku, że jest to pewna formuła wywłaszczenia. Fundator, który przynosi mienie, swój majątek do fundacji rodzinnej, zrywa z prawem własności. To już nie on po tym przeniesieniu będzie właścicielem, a fundacja rodzinna – akcentowała.
Paweł Tomczykowski z Kancelarii Tomczykowski Tomczykowska przypomniał, że w Polsce fundacja rodzinna może prowadzić działalność gospodarczą w ograniczonym zakresie (ustawa wskazuje te wyjątki w art. 5). Ma to istotne znaczenie z perspektywy podatkowej. Tylko działalność gospodarcza, która jest dozwolona, korzysta z preferencji podatkowych, a także niegospodarcza – działalność czy zdarzenia, które mogą rodzić skutki podatkowe.
– Czyli mamy takie dwa obszary, gdzie fundacja rodzinna korzysta ze zwolnienia podmiotowo-przedmiotowego – wyjaśnił Paweł Tomczykowski. – Gdyby fundacja rodzinna wykonała jakąkolwiek działalność, która działalnością gospodarczą dozwoloną nie jest, w takim przypadku takie przychody, dochody będą opodatkowane stawką sankcyjną 25 proc. Mamy CIT standardowy, co do zasady 19-proc. w Polsce, a w tym przypadku będzie stawka sankcyjna o 6 pkt proc. większa – wskazał prawnik.
Ekspert mówił też o preferencjach w opodatkowaniu dla beneficjentów.
– W razie wypłaty świadczeń fundatorowi czy beneficjentom z grupy zerowej (najbliższa rodzina – red.) każde takie świadczenie będzie opodatkowane podatkiem dochodowym od osób prawnych, a nie od osób fizycznych – zauważył.
Podczas konferencji pojawiały się pytania o wiele praktycznych aspektów związanych z przepisami, m.in. czy fundacja rodzinna sprawdzi się w firmie, która jest własnością trzech rodzin.
– Dla mnie fundacja rodzinna jest taką organizacją, która ma między innymi zapobiegać konfliktom w kolejnych pokoleniach, a układ trzech rodzin to jest konflikt. Nie da się tego tak zorganizować, żeby zawsze była tam zgoda i spójność – stwierdził Henryk Orfinger.
Podobną opinię miała mecenas Agnieszka Krysik. W jej ocenie lepiej w takiej sytuacji założyć trzy fundacje rodzinne i to one będą wówczas współwłaścicielami w spółce.
Również od strony podatkowej bardziej się opłaca takie rozwiązanie.
– Gdybyśmy mieli jedną fundację rodzinną, niekorzystne byłyby zasady opodatkowania już samych fundatorów jako beneficjentów, nie mówiąc już o beneficjentach wstępnych – przekonywał mecenas Paweł Tomczykowski.
Co jeśli firma rozważa założenie fundacji rodzinnej? Według Pawła Tomczykowskiego konieczny jest „test wewnętrzny”.
– Czy to rzeczywiście jest dla mnie i co ja zamierzam dzięki temu uzyskać. W moim przekonaniu nie jest to rozwiązanie powszechne, ale raczej elitarne. Dość powiedzieć, że w Niemczech tych fundacji rodzinnych jest niecałe trzy tysiące – wskazał.
Wiedza ekspercka bezpłatnie
Podczas konferencji online #idearozwojubiznesu są poruszane najbardziej aktualne tematy związane z prowadzeniem biznesu, są omawiane nowe rozwiązania, regulacje prawne, zagadnienia. Wszelkie informacje, nagrania i transmisje konferencji można znaleźć na stronie parp.gov.pl/idearozwojubiznesu. Udział w nich jest bezpłatny. Tematem spotkania 8 grudnia będą „Wyzwania przedsiębiorstw związane z wymogami gospodarki o obiegu zamkniętym”.