W obecnym świecie mamy tak potężny wyścig technologiczny i konkurencję, że bez współpracy trudno jest sprostać tej rywalizacji. W jej rozwoju pomaga program Erasmus+ – mówi dr hab. Paweł Poszytek, dyrektor generalny Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji
Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji zajmuje się tą tematyką nie tylko w obrębie Europy, ponieważ jesteśmy operatorem krajowym znanego programu edukacyjnego Erasmus+. Nastąpiły w nim pewne zmiany, jedną nich jest to, że od 2021 r. stał się on tak naprawdę programem globalnym. W jego ramach można finansować różnego rodzaju projekty właśnie na styku edukacji – głównie uczelni – i biznesu. Do tej pory program kojarzył się z mobilnością studentów, a to jest tak naprawdę tylko jego część, chociaż bardzo ważna. Na styku biznesu i edukacji finansujemy w ramach programu Erasmus+ wiele różnych ciekawych projektów, np. przedsięwzięcia, które wpisują się w potrzeby krajów spoza Unii Europejskiej. Ostatnio w Uzbekistanie z rektorami pokazywaliśmy projekty, które mają na celu np. usprawnienie systemu transportu. Erasmus+ jest również przeznaczony do współpracy z takimi krajami, jak: Stany Zjednoczone, Japonia czy Afryka.
W Polsce mogą to być np. wirtualne kampusy. Teraz w wyniku pandemii mówi się o tym, że musimy zmienić tryby pracy, uczenia się, współpracy itd. – musimy działać zdalnie. Myślę tu np. o projekcie na Politechnice Łódzkiej, która we współpracy z Siemensem dla studentów mechatroniki buduje taki kampus. Studenci, zanim dotkną się do silnika samolotowego wartego wiele milionów dolarów, mogą poćwiczyć na symulatorach w świecie wirtualnym. Dzięki takim inicjatywom budowane są kompetencje przyszłości. Gros pieniędzy, funduszy, projektów finansowanych w ramach Erasmus+ ma na celu podnoszenie kompetencji różnych osób, nie tylko uczniów czy studentów, lecz także osób dorosłych na rynku pracy. To są projekty, w ramach których wypracowywane są pewne modele kształcenia, dokształcania.
Mówimy tu o kompetencjach 4.0, zaczerpniętych z pojęcia przemysłu 4.0, które zostało ukute w 2011 r. na targach w Hanowerze. Tak naprawdę chodzi o sytuację na rynku pracy w związku z tym, że coraz więcej firm, czy to produkcyjnych, czy usługowych, wykorzystuje najnowocześniejsze technologie w sposób zintegrowany. Mamy elementy automatyzacji różnych procesów produkcyjnych. Jeżeli chcemy przygotować młodych ludzi do tego typu rynku pracy, musimy, czy to w szkołach zawodowych, czy w branżowych, czy na uczelniach, stosować tego rodzaju technologie i uczyć z ich wykorzystaniem młodych ludzi. Potrzebne są kadry, ludzie, którzy będą specjalistami i będą również w stanie potem rozwijać technologie. I nie mówimy tutaj tylko oczywiście o informatykach, bo żyjemy w świecie, w którym mamy wiele różnych wyzwań. Aby stworzyć jakąś ciekawą aplikację na smartfony, np. zdrowotną, trzeba posadzić razem lekarza, fachowca od IT, fachowca od analizy danych, być może też psychologa, którzy razem w interdyscyplinarnej grupie będą takie innowacyjne produkty tworzyć.
W obecnym świecie mamy tak potężny wyścig technologiczny, jest tak ogromna konkurencja, że praktycznie wykorzystując tylko zasoby własne czy w ramach jednego kraju, trudno nam jest sprostać tej globalnej rywalizacji. A więc musimy tworzyć nie tylko grupy interdyscyplinarne do wdrażania innowacji, lecz także grupy międzynarodowe, czyli kojarzyć fachowców, bardzo dobrych fachowców z różnych branż, z różnych miejsc na świecie. Tu występuje również ten element globalizacji, a także rywalizacji. Wiele statystyk pokazuje, że Europa jednak przegrywa wyścig i z Ameryką, i z Azją, więc bez współpracy z nimi czy też trochę z wykorzystywaniem ich doświadczeń będzie trudno je dogonić. Trzeba uwzględnić jeszcze to, co zostało ogłoszone w tym roku na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. W wyniku pandemii wcale nie odwołano globalizacji. To tak ładnie nazwano, regionalizacją, ale region oznacza tu tak naprawdę całą Europa czy też całą Azję. Bez szerokiej współpracy międzynarodowej nie da się iść do przodu.
Przede wszystkim musimy uniknąć dysonansu, w którym dwa światy, czyli biznesu i edukacji, mówią zupełnie różnymi językami. Kiedy się czyta literaturę fachową, ludzi biznesu, jak oni definiują kompetencje, których potrzebują w swoich przedsiębiorstwach, to jest to zupełnie inny język niż ten, którym się posługuje świat edukacji. I żeby było ciekawie, nie jest to tylko kwestia Polski. To jest tak naprawdę kwestia nomen omen globalna. Musimy spowodować, żeby te dwa światy mówiły tym samym językiem i aby nie było sytuacji, że przedsiębiorcy narzekają, iż na rynek pracy nie trafiają tacy ludzie, jakich oni potrzebują. Skracając opowieść, bo tu jest wiele różnych niuansów, pracodawcy i przedsiębiorcy narzekają przede wszystkim na to, że rekrutowani przez nich młodzi ludzie najsłabiej mają rozwinięte kompetencje miękkie, czyli tak naprawdę mówimy tu o kompetencjach, nieco upraszczając, społecznych.
Bardzo ważna jest umiejętność współpracy w grupie, umiejętność komunikowania się na różnych poziomach. Nie tylko chodzi o porozumiewanie się w języku obcym, lecz także w grupie interdyscyplinarnej, międzynarodowej. Chodzi też o chęć współpracy, tworzenia różnych zespołów i wypracowywania w nich ciekawych rozwiązań, wymieniania się doświadczeniami. Więc de facto mówimy tu o kompetencjach. Oczywiście każdy powie, że w tym nowoczesnym świecie potrzebujemy kompetencji cyfrowych. Ale prawda jest taka, i badania to wykazują, że tak jak jeździmy samochodami, lepiej, gorzej, ale jeździmy, tak samo funkcjonujemy w świecie cyfrowym. Natomiast kluczem są właśnie kompetencje społeczne.
Gdy mówimy o kształceniu, o rozwijaniu kompetencji, to nie sposób pominąć największego, niesportowego, europejskiego wydarzenia 2023 r., jakim będzie EuroSkills Gdańsk 2023. Już we wrześniu w Gdańsku spotkają się 32 europejskie reprezentacje włącznie z Polską, które tworzą młodzi, utalentowani ludzie w wieku od 18 do 25 lat. EuroSkills to najbardziej wszechstronny konkurs zawodowy na świecie. W jednym miejscu zmierzą się młodzi specjaliści, rywalizujący w 43 konkurencjach, które zamknięte w sześciu obszarach tematycznych: technologia wytwarzania i inżynieria, technologia informacyjna i komunikacyjna, technologia budowlana, usługi społeczne, transport i logistyka oraz sztuka i moda, tworzą trzon nowoczesnej gospodarki każdego państwa.
Jak żadna inna inicjatywa EuroSkills skutecznie łączy edukację branżową na szczeblu szkół ponadpodstawowych i uczelni wyższych z biznesem, począwszy od lokalnego i krajowego, a skończywszy na globalnych koncernach. Przykład zawodników, którzy są podziwiani przez kibiców i przy wsparciu sponsorów rywalizują z najlepszymi konkurentami z całego świata, by potem zdobyć pracę w czołowych światowych firmach – inspiruje i motywuje ich rówieśników.
Zawody EuroSkills są doskonałą odpowiedzią na rosnące potrzeby rynku pracy oraz przyczyniają się do budowy nowoczesnej i innowacyjnej gospodarki.
Erasmus+
To program Unii Europejskiej w dziedzinie edukacji, szkoleń młodzieży, dorosłych i sportu. Jest kontynuacją europejskich programów edukacyjnych realizowanych od 1998 r. Jego celem jest wspieranie uczniów, studentów, nauczycieli, wykładowców i wolontariuszy w prowadzeniu międzynarodowych projektów służących podnoszeniu kompetencji. Europejski budżet programu na lata 2021–2027 wynosi 26,2 mld euro. Wraz z nową perspektywą finansową poszerzono założenia Erasmusa+, który w rezultacie stał się bardziej innowacyjny, zielony i inkluzywny, a także bardziej cyfrowy. Będzie miał też kluczowe znaczenie dla planowanego do 2025 r. utworzenia Europejskiego Obszaru Edukacji, którego integralną wizją w obszarze szkolnictwa wyższego są Uniwersytety Europejskie. Dzięki temu Unia Europejska zamierza m.in. zapewnić wszystkim młodym ludziom dostęp do edukacji i szkoleń jak najwyższej jakości, umożliwić osobom uczącym się łatwe przemieszczanie się między systemami edukacji w różnych krajach, a także dać im możliwość znalezienia pracy w całej Europie. Narodową Agencją Programu Erasmus+ i jego realizatorem w Polsce jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji.