Dr Mateusz Grzesiak, psycholog, ceniony doradca biznesowy wielu przedsiębiorstw opowiada dlaczego biznes musi się zmienić.

Jakie branże mają szansę przetrwać i rozwijać się w nowych czasach?
ikona lupy />
dr Mateusz Grzesiak / fot. materiały prasowe
Kryzys jest katalizatorem zmian. Przyspiesza zachodzące już procesy oraz wprowadza nowe. Największy rozwój w nadchodzących czasach przewiduje się w obszarach edukacji, ochrony zdrowia i e-commerce.
Edukacja online, od wielu lat systematycznie rozwijająca się, w czasie pandemii stała się dla wszystkich koniecznością. Przejście z tradycyjnego modelu nauki „na żywo” do wirtualnych klas obniża koszty nauki, oszczędza czas dojazdów, pomaga dotrzeć do większej ilości odbiorców, umożliwia także indywidualizację uczenia się. Pamiętajmy, że kluczowymi kompetencjami przyszłości są umiejętności miękkie, służąca do zarządzania myślami, emocjami i zachowaniami w celu osiągania celów osobistych i zawodowych (jak np. regulacja emocji).
Sektor ochrony zdrowia, na którym bezpośrednio koncentrowała się pandemia, przeżywa boom związany z rosnącą zachorowalnością na choroby cywilizacyjne, zapotrzebowaniem na ekonomiczne systemy świadczenia opieki zdrowotnej. Rozwój technologiczny, zaktywizowanie telemedycyny, czy wprowadzanie inicjatyw rządowych jak np. e-zdrowie to już staje się codziennością dla unowocześniania tego sektora.
E-commerce rośnie też na potęgę - w 2020 roku zwiększył się aż o 40% do 52 mld zł, a szacunki mówią o 72–80 mld zł w 2021 i 118 mld zł w 2024.
Poza tym rozwijają się też sektory cyberbezpieczeństwa, transportu i logistyki, najróżniejszych platform cyfrowych (m.in. służących do pracy zdalnej), technologiczna, gier komputerowych, fitness domowy, robotyka, budownictwo smart, farmaceutyczny, i oczywiście cały sektor IT
Czy zmiany w kierunku komunikacji on-line, transakcji internetowych , transformacji cyfrowej sprzyjają rozwojowi firm?
Transformacja cyfrowa to proces zmiany idący w kierunku wykorzystania technologii cyfrowych w strategiczny sposób. Firmy mogą znacznie usprawnić i przyspieszyć swoje działania zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Transformacja daje ogromne korzyści w wielu wymiarach. Przede wszystkim zmniejsza koszty, ponieważ prowadzi do oszczędności czasu w istniejących procesach. Poza tym decentralizuje produkcję, ułatwia mobilność i komunikację na odległość, a także poprawia wydajność operacyjną, podnosi produktywność, przyspiesza realizację procesów.
Transformacja cyfrowa pozwala na kreacje innych produktów i usług, a także wejście na nowe rynki zbytu. Umożliwia większą szybkość reakcji na zmiany zachodzące na rynku, ponieważ organizacja działa w określonej mierze wirtualnie i tym samym jest bardziej elastyczna. Generuje przewagę konkurencyjną firmy poprzez możliwość rywalizowania z wcześniej niedostępnymi firmami. Co istotne napędza kulturę innowacji, przygotowując firmę do przewidywania trendów, problemów, zmian. Poprawia integrację i współpracę wewnętrzną, ułatwiając komunikację między działami oraz jednostkami. Umożliwia podejmowanie decyzji poprzez dogłębną analizę wielowymiarowych danych. Przyciąga nowych pracowników, pozwala łatwiej ich rekrutować i doprowadzać do spotkań. Daje sposobność mierzenia satysfakcji klienta i szybszego reagowania na jego potrzeby.
Jakie rozwiązania firmy są w stanie najszybciej zaakceptować?
DX (transformacja cyfrowa) jest oparta o wybranie, wdrożenie i wykorzystanie rozwiązań cyfrowych w przedsiębiorstwach, dzięki którym te stają się skuteczniejsze w różnych obszarach: rozwoju produktu, obsługi klienta, zmniejszania kosztów, budowania zasięgów, zarządzania pracownikiem i wielu innych.
Szacuje się, że na świecie wyda się 2.3 biliona dolarów w transformację w 2023. Według EY, „57% polskich firm przyspieszyło transformację cyfrową w czasie pandemii, a jeden na pięciu badanych przez EY uważa, że w ich firmach transformacja jest zaawansowana.”
Najczęstszym aspektem rozwoju cyfrowego w polskich firmach jest inwestycja w sprzęt. Na kolejnych pozycjach znalazły się rozwiązania takie jak bazy danych, cyfrowa ochrona informacji i bezpieczeństwo, programy zarządzające chmurą, narzędzia analityczne, digital marketing i platformy edukacyjne dla zatrudnionych.
Należy jednak zwrócić uwagę, że głównymi sabotażystami w kontekście wdrażania DX są wysokie koszty, niechęć pracowników do zmiany, brak umiejętności, niechęć do innowacji, brak zasobów ludzkich mogących wdrożyć te rozwiązania. Warto dodać, że transformacja cyfrowa tradycyjnie jest utożsamiana z technologią, a przecież dotyczy w praktyce każdego aspektu działalności firmy.
Jak Pan sądzi czy firmy rozumieją potrzebę zmian i dostosowania się do nowych warunków?
Pracując blisko 20 lat z biznesem w Polsce i zagranicą, widzę różne podejścia firm do zachodzących zmian. Zależą one od poziomu ich świadomości.
Pierwsze nazywa się „nic się nie zmienia”. Jest oparte na negacji faktów i psychologicznym mechanizmie ucieczki od negatywnych emocji, związanych ze świadomością trudności towarzyszącym zmianom. To podejście jest błędne, bo zamiata problemy pod dywan i zaprzecza rzeczywistości. Kończy się nie tylko przegapieniem szans, ale przede wszystkim utratą zdolności adaptacyjnych. Według mnie dotyczy około 50% firm, głównie najmniejszych i zarządzanych intuicyjnie.
Drugie podejście nazywa się „to minie”. Jest oparte na przeczekaniu sytuacji, nie wprowadza większych zmian, opiera się na założeniu powrotu do wcześniejszych norm. Działa jeśli mamy do czynienia z sezonowością zmian, czyli ich pojawianiem się co jakiś czas, ale kończy się porażką w przypadku zmian permanentnych, czyli wprowadzenia nowych norm - tak jest w przypadku określonych zmian zachodzących w aktualnej pandemii. Dotyczy 30% firm.
Trzecie podejście to „musimy się zmienić”. Ma charakter adaptacyjny i jest skuteczne. Uwzględnia zmiany na poziomie makro i mikroekonomiczny i dostosowuje do nich firmę. Charakteryzuje firmy kierujące się analizą, gotowością do zmian, kultury uczące się i otwarte na coaching, konsulting, mentoring, szkolenia. Te firmy przetrwają kryzys ze względu swoją elastyczność. Dotyczy 15% firm.
Czwarte podejście nazywa się „to jest okazja”. Traktuje zmianę w kategorii nowych możliwości, które otwierają drzwi do większych zarobków, mniejszych kosztów, zmian kadrowych, restrukturyzacji, zmian w zakresie działań sprzedażowych czy marketingowych. Charakteryzuje organizacje odważne, myślące korzyścią, widzące szanse rozwoju w określonej sytuacji, chętne do zmian, rozwijające się. To podejście dotyczy 5% firm, często są to liderzy rynkowi lub aspirujący do tej pozycji.
Partnerem materiału jest Capital24.tv