Podczas rozmowy polsko - francusko - niemieckiej pozostali przywódcy czekali na rozpoczęcie obrad. Premier Ewa Kopacz próbowała przekonać Angelę Merkel i Francois Hollanda do rozwiązań korzystnych dla Polski. Przywódcy Niemiec i Francji - jak wskazują unijni negocjatorzy - przychylnie podeszli do zapisów o utworzeniu nowej rezerwy w wysokości 2 procent całej puli uprawnień dla biednych krajów Unii. Oznacza to, że większy ciężar redukcji spadnie na bogate kraje Wspólnoty.
Nie udało się jeszcze wywalczyć Polsce bezpłatnych certyfikatów dla firm energetycznych, co jest kluczowe jeśli chodzi o wzrost cen energii.
Teraz trwa kolacja, na której przywódcy 28 państw odniosą się do ustaleń Polski Niemiec i Francji.