Jak powiedziała pełnomocnik chińskiej spółki Anna Specht-Schampera, korporacja najpierw apelowała do Krajowej Izby Odwoławczej, a gdy to nie przyniosło skutku zwróciła się do sądu. To dlatego, że zamawiający doszukał się w ofercie Chińczyków omyłek, które - jak uznał - nie nadają się do poprawienia. Shanghai Electric przekonuje, że stwierdzone omyłki można poprawić i zaznacza, że podobnych dopuścił się każdy wykonawca, co było efektem skomplikowanego projektu i rozbudowanej oferty.
Chińczycy przegrali przetarg na budowę części elektrowni mimo, że zaoferowali najniższą cenę, a to ona miała być decydującym kryterium. Pełnomocnik spółki Anna Specht-Schampera przekonuje, że oferta Shanghai Electric jest najkorzystniejsza, a parametry techniczne bloku energetycznego nie są kwestionowane przez zamawiającego.
Łódzki sąd okręgowy ogłosi orzeczenie za dwa tygodnie. Sąd może nakazać PGE ogłoszenie kolejnego przetargu. Budowa bloku elektrowni Turów została zlecona konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe, Budimex oraz Tecnicas Reunidas.