Polskie banki powinny efektywniej wspierać firmy sprzedające towary i usługi za granicą, aby pomagać im podbijać zagraniczne rynki – to główny wniosek z debaty „Czego potrzebują banki, aby angażować się w finansowanie eksporterów zarówno w Polsce, jak i za granicą?”

– Eksport stanowi obecnie filar polskiej gospodarki i przyczynia się do zwiększania dynamiki wzrostu PKB – mówił Jerzy Kwieciński, wiceprezes Pekao. Podkreślił, że efektywne wsparcie finansowe eksporterów jest ważną sferą działań banku Pekao, który wciąż rozszerza swoją ofertę dla tego rozwijającego się segmentu rynku. – Proponujemy firmom konkretne rozwiązania, bo mamy świadomość, że wsparcie tego sektora przyczynia się do utrzymania dobrej kondycji polskiej gospodarki.

Pandemia zmieniła rynek

Pandemia jednak znacząco zmieniła reguły gry w handlu międzynarodowym. Zmiany, które zarysowywały się już wcześniej, przez ostatnie 1,5 roku, przyspieszyły. Sektor prywatny, planując ekspansję, stał się dużo ostrożniejszy. Według Janusza Władyczaka, prezesa KUKE, przez tę zmianę formuły biznesowej podniosła się rola agencji kredytów eksportowych. – Kiedyś byliśmy dość biernym podmiotem, czekającym na pojawiające się transakcje i sami ich nie generowaliśmy. Obecnie wychodzimy aktywnie do przedsiębiorców, staliśmy się partnerem w biznesie także dla instytucji finansowych. KUKE – jako jedna z wiodących w Polsce instytucji wspomagających przedsiębiorców – wdrożyła w tym roku nowe rozwiązania. – Nasz ekosystem wsparcia jest jednym z najelastyczniejszych w całej Unii Europejskiej. Koncepcja zakłada bezpieczne generowanie eksportu tak, aby polskie firmy mogły się rozpędzać i działać na większą skalę – dodał Władyczak.
W sytuacji gdy 13,6 proc. całego światowego handlu jest pokryte gwarancjami, takich agencji jak KUKE, duża część inwestycji bez wsparcia nie zostałaby zrealizowana. Taka sytuacja jest np. w polskich stoczniach, których funkcjonowanie uzależnione jest od finansowania przez agencje wsparcia eksportu. Ewa Kruchelska z firmy Crist zwróciła uwagę, że kontraktowy biznes stoczniowy nie jest atrakcyjny dla innych podmiotów. – Borykamy się z każdym kontraktem w zakresie organizowania limitów gwarancyjnych, które przyczyniają się do realizacji inwestycji. Ponad 60 proc. ze 100 mln euro gwarancji, które mamy, pokryte jest przez KUKE. Dzięki temu, oprócz bieżącego finansowania jesteśmy w stanie finansować tematy inwestycyjne. Gdyby nie KUKE przemysłu stoczniowego po prostu by nie było – stwierdziła.
Andreas Klasen, dyrektor Instytutu Handlu i Innowacji podkreślił, że obok braku długofalowego planowania, barier eksportowych i konieczności dostosowania produktów do wymagań rynków zagranicznych to właśnie trudności w pozyskaniu finansowania są dla eksporterów jednym z kluczowych wyzwań.
Ten pogląd podzielił Andrzej Juszczyński, wiceprezes zarządu Boryszewa, który wskazał, że przeszkody w finansowaniu rozwoju eksportu to zbyt długie procedury. – Proces decyzyjny w instytucjach finansowych trwa okropnie długo. Co z tego, że złożymy fajny projekt jeżeli 3–4 miesiące czekamy na negocjacje, a na koniec i tak nie są dla nas zadowalające? Pomimo gwarancji „kukowskich” nie są spełnione ich życzenia. To dlatego tak trudno jest więc uzyskać finansowanie eksportu przez bank.

Podążać za potrzebami klientów

W Pekao SA dostrzeżono ten problem już dawno i bank finansuje eksport.
Otwartość naszej gospodarki mierzona stosunkiem eksportu do PKB plasuje się na poziomie ok. 50 proc. Zdaniem Kwiecińskiego, w świetle tych liczb, wspieranie eksporterów jest obowiązkiem bankowców. – Finansowanie eksportu staje się jednym z filarów naszej działalności. Podążamy za naszymi klientami, bo chcemy, aby polskie firmy rosły w siłę na zagranicznych rynkach. 70 proc. polskiego eksportu jest realizowane przez duże firmy. W tym segmencie mamy udziały sięgające prawie jednej czwartej rynku. Naturalne jest dla nas wspieranie, bo czujemy odpowiedzialność za rozwój naszych klientów – podkreślił.
– Firmy eksportowe to najlepsi klienci, bo dynamicznie się rozwijają. Możemy im zaproponować najszersze portfolio usług. Finansowanie handlu to kluczowy obszar naszej działalności, który wciąż rozwijamy i wiele jeszcze przed nami – dodał Piotr Mietkowski z BNP Paribas. Potwierdził to Robert Zmiejko z PKO BP. Mówił o działaniach wspierających eksport. – W ostatnich latach otworzyliśmy oddziały korporacyjne we Frankfurcie, Pradze i na Słowacji. Oferują paletę usług korporacyjnych, aby polskie firmy miały realne wsparcie i mogły mocniej się rozwijać za granicą.
Jerzy Kwieciński podkreślił, że Pekao także rozszerza swoją ofertę. – W Pekao także oferujemy dla dużych firm szereg usług, które ułatwiają zagraniczną ekspansję. Finansowanie, rozliczenia i zabezpieczenie transakcji handlowych oraz usługi transgraniczne stanowią istotny element wsparcia polskich firm. Dzięki temu przyczyniamy się do zwiększenia stopnia internacjonalizacji polskiego biznesu i wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki – zakończył.
bach
foto: materiały prasowe