Usługi finansowe, które jeszcze dwa lata temu były dla Poczty Polskiej jedną z trzech „osi wzrostu”, zostały w jej strategii przesunięte do „pozostałych obszarów” działalności
Usługi finansowe, które jeszcze dwa lata temu były dla Poczty Polskiej jedną z trzech „osi wzrostu”, zostały w jej strategii przesunięte do „pozostałych obszarów” działalności
Najważniejszy element działalności Poczty Polskiej w sferze finansów ‒ Bank Pocztowy ogłosił wyniki za ubiegły rok: ma 9,2 mln zł straty netto, choć jeszcze w 2019 r. jego zysk wynosił 18,9 mln zł. To głównie efekt spadku dochodów wynikający z obniżek stóp procentowych. Wpływ na sytuację miały również wzrost ryzyka kredytowego i pandemia.
Skąd zmiana podejścia Poczty Polskiej? ‒ Podobnie jak tradycyjny biznes listowy, tradycyjne usługi finansowe podlegają coraz silniejszym trendom cyfryzacyjnym i wpłaty na rachunki bankowe, przekazy ‒ coraz częściej będą zastępowane elektronicznymi substytutami – mówi rzeczniczka spółki Justyna Siwek.
Bank Pocztowy nie ma problemu z kredytami frankowymi, na które po wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z października 2019 r. wysokie rezerwy tworzą więksi konkurenci. Dotknął go natomiast „mały TSUE” – wcześniejszy o kilka miesięcy wyrok, nakazujący proporcjonalny zwrot prowizji od spłacanych przed terminem pożyczek konsumenckich. Ta sprawa nie jest jeszcze zamknięta. W listopadzie ub.r. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów rozpoczął postępowanie w sprawie naruszania przez Pocztowy interesów konsumentów. W drugiej połowie lutego bank przedstawił UOKiK „propozycję zobowiązania”. Została ona jednak odrzucona. W ubiegłym tygodniu złożył nową.
„Zarząd Banku podkreśla swoją determinację do przeprowadzenia wszelkich działań mających na celu odbudowę zdolności do generowania istotnej nadwyżki operacyjnej oraz do konsekwentnej realizacji wyznaczonych celów strategicznych, z których nadrzędnymi będą efektywność finansowa i umiejętne zarządzanie ryzykiem dające akcjonariuszom pewność wejścia na ścieżkę poprawy rentowności” – napisano w sprawozdaniu banku.
Ma temu służyć nowa strategia. Bank liczy w niej na zacieśnienie współpracy z głównym właścicielem ‒ czyli Pocztą ‒ w tym na „działania ukierunkowane na zwiększenie synergii kosztowych” oraz na cyfryzację – zarówno oferty, jak i procesów wewnętrznych. Przejawem digitalizacji jest zaoferowanie wszystkim klientom funkcjonującej od kilku lat, ale niecieszącej się dużym zainteresowaniem platformy bankowości elektronicznej.
Strategia została przyjęta pod koniec ubiegłego roku. Ale w związku ze słabymi wynikami powinien powstać też plan naprawy zatwierdzany przez Komisję Nadzoru Finansowego. Na początku stycznia KNF zgłosiła uwagi do dokumentu przedstawionego przez zarząd. Bank deklaruje, że poprawioną wersję planu przekaże komisji „w pierwszych miesiącach 2021 r.”.
Aktywa Banku Pocztowego w końcu ubiegłego roku nieznacznie przekraczały 9 mld zł. Dlaczego bank dysponujący największą siecią dystrybucji produktów w postaci placówek Poczty Polskiej od lat nie jest w stanie osiągnąć dwucyfrowego poziomu? Część wyjaśnienia leży w strukturze własnościowej. Poczcie do pułapu 75 proc. akcji pozwalającego na samodzielne decydowanie w kluczowych kwestiach brakuje 10 udziałów. Wspólnikiem Poczty jest zaś największy krajowy bank ‒ PKO BP.
Czy operator myśli o wykupieniu udziałów od PKO BP? A może istnienie takiego małego banku w obecnych warunkach nie ma sensu? ‒ Bank Pocztowy pozostaje kluczową spółką w Grupie Poczty Polskiej związaną z obszarem usług bankowo-finansowych – prezes Poczty Tomasz Zdzikot nie odpowiada nam wprost. Informuje, że spółka analizuje scenariusze rozwoju banku. ‒ Wprowadzane będą zmiany w modelu organizacji sprzedaży usług bankowych, dążymy do dalszej poprawy sytuacji finansowej banku – stwierdza. ‒ Zachowanie stabilności sektora bankowego jest oczywiście koniecznością i gwarantem stabilności Banku Pocztowego pozostaje także Poczta Polska, będąca jego większościowym akcjonariuszem. Nie jesteśmy przy tym zamknięci na poszukiwanie dla banku nowych szans rozwojowych, których można upatrywać również we współpracy z innymi podmiotami – dodaje Zdzikot.
Także w tym roku Bank Pocztowy spodziewa się być pod kreską. Ale za trzy lata celuje w 40 mln zł zysku netto. Byłby to jego najlepszy wynik od 2014 r.
Poczta ma jeszcze dwie firmy ubezpieczeniowe i jest udziałowcem towarzystwa emerytalnego. Tu też będą zmiany: operator postawi na łączenie ofert, szczególnie dla klientów z segmentu e-commerce. Udział usług finansowych w przychodach Grupy Pocztowej ma się utrzymywać powyżej 10 proc. ©℗
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama