Przedstawiciele Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego zwracają uwagę, że obecnie grzywna za niedopełnienie obowiązków właściwego informowania o cenie towaru wynosi maksymalnie 1500 zł. "Ustawa przewiduje zatem ponad 13.krotne podniesienie kar, co zasadniczo wpływa na - i tak już bardzo wysokie – ryzyko prowadzenia działalności biznesowej w Polsce" - podkreślają przedstawiciele Organizacji.
"Zdaniem POPiHN w polskich realiach zaproponowane maksymalne stawki kar są zbyt wysokie, a ich uznaniowość może zwiększać zagrożenie nakładaniem nieproporcjonalnie wysokich kar na stacje paliw. Należy pamiętać, że uchybienia mogą wynikać nie ze złej woli, ale z błędów ludzkich czy technicznych, których nie da się nigdy wykluczyć. Nawet maksymalne kary nie wyeliminują przypadków niewłaściwego podawania ceny, bo w większości przypadków są one wynikiem ludzkiego błędu, nie zaś celowego działania" - czytamy w apelu Organizacji.
Przedstawiciele POPiHN zwracają również uwagę na to, że o ile grzywny za niewłaściwe informowanie o cenie towaru mają być bardzo wysokie - o tyle "przy kradzieży ze sklepu towarów wartych 400 zł mandat dla sprawcy wynosi zwykle do 500 zł".
Branża paliwowa zwraca również uwagę, że - zgodnie z treścią Ustawy z 9 maja 2014 roku "ewentualne kary będą naliczane od całości obrotów stacji, w tym paliw, które przy wysokim wolumenie sprzedaży stanowią produkt o wyjątkowo niskiej marży". "Zagrozić to może istnieniu wielu stacji paliw, zwłaszcza niezależnych, których właścicieli nie będzie stać na pokrycie maksymalnej kary. Ustawa ta może więc okazać się wysoce szkodliwa dla polskiego handlu" - ostrzegają przedstawiciele POPiHN.