Wojna o śledzie zakończona. Dzięki negocjacjom udało się wygasić jeszcze jeden międzynarodowy spór. Wybuchł on w ubiegłym roku między Unią Europejską a autonomicznym rządem Wysp Owczych - terytorium zależnym Danii, z rządem dysponującym dużą swobodą w sprawach gospodarczych. Wyspy nie są członkiem Unii.

Konflikt dotyczył kwot połowowych śledzi i makreli. Dochody z eksportu ryb stanowią niemal 90 procent PKB Wysp Owczych. Tymczasem Bruksela, kierując się wskazaniami naukowców, ogłosiła konieczność zmniejszenia połowów tych ryb. Rząd Wysp Owczych, który przyjął już własne, wysokie normy połowów, zaprotestował i skierował skargę do Światowej Organizacji Handlu. Odpowiedzią Brukseli było zamknięcie latem ubiegłego roku portów państw unijnych dla ryb z Wysp Owczych.

Jednak dzięki intensywnym negocjacjom udało się uniknąć dalszego zaostrzenia konfliktu. Obie strony wycofały swoje skargi i ogłoszone sankcje. O osiągnięciu porozumienia poinformowali unijny komisarz i minister Wysp Owczych, odpowiedzialni za rybołówstwo. Bliższe szczegóły nie są jeszcze znane.

Archipelag Wysp Owczych na Północnym Atlantyku składa się z 18 wysp zamieszkanych przez 48 tysięcy osób. Jego stolicą jest miasto Thorshavn. Na wyspach mieszka ponad 100 przybyszy z Polski.