Grecja prawdopodobnie znowu będzie musiała prosić Europę o finansowe wsparcie. Tak wynika z analizy przygotowanej przez niemiecki bank centralny. Fragmenty dokumentu publikuje tygodnik „Der Spiegel”.

Eksperci Bundesbanku szacują, że najpóźniej na początku przyszłego roku trzeba będzie przyjąć kolejny program ratunkowy dla Grecji. Istnieją bowiem poważne wątpliwości, czy władze w Atenach zdołają przeprowadzić niezbędne reformy ratujące budżet. Specjaliści nie wykluczają nawet, że Grecji trzeba będzie darować część zadłużenia.

Niemiecka opozycja ostrzega, że będzie to oznaczało dodatkowe obciążenia dla podatników. Po wrześniowych wyborach Niemców czeka niemiła niespodzianka - powiedział ekspert do spraw polityki budżetowej opozycyjnej SPD Carsten Schneider. Szacuje się, że Niemcy już poręczają kredyty na kwotę blisko 310 miliardów euro, przeznaczonych na ratowanie zagrożonych krajów eurolandu.