Seul chce regulacji, które uniemożliwiłyby ponowne wyłączenie działania tego obszaru bez zgody obu stron. Domaga się też otwarcia strefy dla inwestorów spoza Półwyspu Koreańskiego. Z kolei Korea Północna nie chce podejmować w tej sprawie działań prawnych. Wzywa jedynie do ponownego otwarcia strefy po przeprowadzeniu remontów.
Wcześniej Korea Północna zgodziła się z Południową, że należy ponownie otworzyć wspólną strefę. Oba kraje nie mogły jednak dojść do porozumienia, w jaki sposób to zrobić.
W rejonie Kaesong działały 123 przedsiębiorstwa z Korei Południowej. W kwietniu wstrzymały prace, gdy Pjongjang wycofał z nich 53 tysiące swoich pracowników. Władze Korei Północnej podjęły taką decyzję w proteście przeciwko wspólnym ćwiczeniom wojskowym Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych.